Podczas rutynowych badan zony u ginekologa zostala wykryta zmiana w prawej piersi. Obraz USG wskazywal na nowotwor. Kolejne 2 badania radiologiczne w szpitalu tylko potwierdzaly wczesniejsze przypuszczenia ze to cos zlosliwego. Lekaze nie dawali zadnej alternatywy.
Wyspowiadalem sie i przyjalem komunie sw. Podczas spowiedzi spowiednik opowiedzial mi o nowennie pompejanskiej. Aktualnie jest to 8 dzien nowenny za zdrowie mojej zony, w ktorym przyszly wyniki badan histopatologicznych. Okazalo sie ze zmiana nie ma cech nowotworu zlosliwego i rak zostal ostatecznie wykluczony. Dodam ze i ja otrzymalem wiele lask przede wszystkim spokoj, oduczylem sie narzekania, stalem sie zyczliwszy dla ludzi. Moja zona nie jest religijna i temat wiary nie jest zbyt czesto u nas poruszany. Zaczalem w koncu z zona na ten temat rozmawiac. Nie ustaje w modlitwach do M.B Pompejanskiej o zupelne nawrocenie mojej zony dlatego bede kontynuowal nowenne. Dodam jeszcze ze odmawialem litanie do krwi Chrystusa. Napewno do modlitwy warto zachecac tez inne osoby z rodziny.