Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Barbara: Duchowa rehabilitacja i moje uzdrowienie

Odmówiłam już wiele nowenn ,zawsze w różnych intencjach modląc się szczególnie za inne osoby bliskie mojemu sercu.Staram się rozpowszechniać ją i składać świadectwa.Zostałam już drugi raz uzdrowiona -pierwszy to z problemem biodra ,a teraz z alergii.

Muszę się podzielić moja radością. Na rekolekcjach Szkoły Maryi na modlitwie wstawienniczej s.Faustyna modliła się nade mną między innymi o uzdrowienie z alergi i stał się cud!!! Od kilku dni mam niesamowite parcie na jabłka-czyli niepohamowany apetyt ,silniejszy niż dotąd ,dodam tylko ,że od kilku czy kilkunastu lat nie jem świeżych owoców,orzechow ani warzyw z powodu natychmiastowego opuchnięcia .Zaryzykowalam smakujac jabłko mając adrenalinę w zasięgu ręki i nic!!! Drugi raz i nic, następny i nic! Nie mogłam zaprzestać dziękować Bogu ,polecialam natychmiast Komunie św dziękczynna przyjąć i od tej chwili jem jabłka!!!!!!!!!!!!!! Narazie muszę delikatnie smakować i rozeznać co jeszcze jest alergenem z całej listy co mnie uczula ale to potworne parcie ,,zjedz mnie,, patrząc na jabłka było tak silne jakby głos że właśnie skończyło się tylko patrzenie na ten owoc, sporo lat już minęło od czasu gdy mogłam spokojnie jeść te zdrowe pychotki.A tu nagle taka niespodzianka! Normalnie nie mogłam wyjść z podziwu jak Pan jest Wielki!!!!!!! Sama nie wiem kiedy nastąpiło uzdrowienie ale jestem pewna że już Pan działał od dnia w którym przyjęłam Sakrament Chorych a na koniec przez modlitwę wstawiennicza s.Faustyny .Kiedyś wspominałam Bogu o mojej alergii,moze na Mszy św czy nabożeństwach o uzdrowienie ale już tak się przyzwyczailam że szło z tym żyć .Bardziej skupiam się na innych osobach prosząc o łaski niż na sobie.Z takiej drobnostki jaką jest jabłko jak wielką radość mi Pan sprawił!!!! W takiej sytuacji można naprawde docenić zwykły owoc ! A jako ciekawostkę dodam,że liczba ,,7,, jest tu czytelnym znakiem doskonałości biblijnej bo ,,7,, dni przed rekolekcjami przyjęłam Sakrament namaszczenia chorych , jeden z ,,7,, to właśnie ten Sakrament i ,,7,, dnia po rekolekcjach kiedy nasza wspólnota przeżywała Wieczór Uwielbienia, Pan pokazał mi w swoim obrazie wiszącym na ścianie w salce na plebani gdzie mieliśmy Agape ,właśnie taki obraz : Święta Rodzina z Dzieciątkiem na rękach Maryi , które trzyma w swoich malutkich rączkach jabłko.. a miał wybór z koszyka które podawał Mu Św Józef : winogrona i jabłka – wybrał jabłko ! Zrobilo to na mnie ogromne wrażenie jakby jeszcze raz potwierdzone ale już w czytelnym znaku w świętym obrazie ze ściany-sam Jezus podaje mi jabłko na znak że to już koniec z chorobą.Zbliża się Wielki Post ,jest to dla mnie również znak że to uzdrowienie muszę odpowiednio wykorzystać by należycie ofiarować post np. zastępując kuszące łakocie właśnie jabłkami a jeszcze lepiej myślę aby zastosować kilkudniową oczyszczającą dietę jabłkową by na chwałę Panu oddać Mu to co się należy.

Chwała Panu!!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
07.03.17 11:59

Tak.Pan jest Wielki

Monika Makowska
Monika Makowska
07.03.17 08:59

Jakie piękne świadectwo, dziękuję Basiu!

Magdalena
Magdalena
07.03.17 07:02

Bog zaplac za to swiadectwo! Niech bedzie czesc i chwala Maryi dla ktorej nie ma nic niemozliwego!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x