Odmawialam modlitwę za zdrowie brata i kolejną za swoje zdrowie. Mój brat trafił do więzienia i w chwili obecnej było to dla niego najlepsze rozwiązanie. Brał narkotyki i było już z nim bardzo źle. Nigdzie nie chcieli go przyjąć do szpitala. W więzieniu otrzymał pomoc.
W trakcie odmawiania działy się piękne rzeczy, układały się trudne sytuacje. U mnie zdiagnozowano chorobę i teraz biorę leki. Wcześniej jeździłam po lekarzach i nikt nie potrafił mi pomóc. Dziękuję Bogu za wszystko.
I się potwierdza,tylko Bóg wie co dla nas najlepsze i w jakim czasie☺opieki Maryji i wiary,że z Jezusem,będzie tylko lepiej,tego życzę serdecznie!