Odmówiłam Nowennę w intencji mojej starszej córki,która mieszka już od kilku lat bez ślubu ze swoim wybrańcem i to pod moim dachem, Nie mają żadnych przeszkód,żeby taki związek zawrzeć w kościele.Jestem wyczerpana psychicznie ,Były kłotnie ,prośby ,rozmowy.Bez skutku.Teraz moja młodsza córka poszła w jej ślady.Mówiłam do Matki Bożej ,że jak Ty mi nie pomożesz ,to już nikt nie jest w stanie mi pomóc,bo po ludzku wyczerpałam wszystkie możliwości.
Jest mi bardzo przykro ,jak moja córka w moim domu idzie do łożka z niepoślubionym mężczyzną .Eksploatuję się psychicznie,bo nie mogę powstrzymać się od komentarzy pod ich adresem .Chciałam zaznaczyć ,ze jesteśmy z mężem rodziną katolicką,praktykującą .Mój mąż już się wycofał z „pola walki”,a ja dalej walczę chociaż sił mi już brakuje.Chciałam podzielić się tutaj z Państwem moimi uwagami odnośnie Nowenny Pompejańskiej .Jak na razie moja prośba nie została wysłuchana ,ale odmawianie tej Nowenny daje mi siłę i czuję obecność Matki Bożej w moim życiu.Uniknęłam kolizji drogowej.Na skrzyżowaniu dróg, prowadząc samochód, wymusiłam nieumyślnie pierwszeństwo ,i tylko ułamki sekundy zadecydowały ,że nie zderzyłam się z innym samochodem z mojej winny.Matka Boska uchroniła 2 razy mnie od pożaru.Raz w miejscu pracy,raz w miejscu mojego zamieszkania.Pozwoliła w porę zauważyć zagrożenie .Nie chcę myśleć co by było gdyby ta Jej pomoc nie przyszła w porę.DZIĘKUJĘ CI MATKO.W pracy,na której mi bardzo zależy, też mam wrażenie ,że dzięki obecności Matki Bożej daję sobie lepiej radę.Modlę się cały czas bez względu na to co się dalej w życiu moim wydarzy Jestem taka wewnętrznie wyciszona.Myślę sobie też czasami,że może nie zasługuję na to ,żeby wszystko w moim życiu było poukładane .Cierpię psychicznie bardzo,ale też mam nadzieję ,że Matka Boska poprowadzi moje córki swoimi ścieżkami.Bardzo proszę o modlitwę w intencji moich córek.Będę Państwu bardzo wdzięczna.
Jeżeli coś się zmieni w życiu moich córek na lepsze w ich życiu religijnym ,napiszę następne świadectwo.
Dziękuję Państwu za zainteresowanie się moim problem ,dziękuje za wsparcie i deklarowaną modlitwę w intencji moich córek.Czytając te komentarze poczułam się silniejsza i jest mi lżej ,ze mogłam tutaj na tej stronie wypowiedzieć swój ból ,który mnie dręczy i otrzymałam tyle słów wsparcia i otuchy. Wiem, miłość wymaga stanowczości. Wiem ,ze mój dom ,moje zasady.Ja stawiam warunki.Ale to się tylko tak mówi.Córka mi powiedziała,że jeżeli doprowadzę do tego moim zachowaniem,że ona wyprowadzi się z domu ,to zerwie ze mną wszelkie kontakty.Chyba jestem słabym człowiekiem ,bo muszę się przyznać ,że się tego boję. Stracę nadzieję,że coś może się zmienić na lepsze… Czytaj więcej »
Grzechy cudze – Katechizm Kosciola Katolicki liego KKK 1868 Grzech jest czynem osobistym; co więcej, ponosimy odpowiedzialność za grzechy popełniane przez innych, gdy w nich współdziałamy: – uczestnicząc w nich bezpośrednio i dobrowolnie; – nakazując je, zalecając, pochwalając lub aprobując; – nie wyjawiając ich lub nie przeszkadzając im, mimo że jesteśmy do tego zobowiązani; – chroniąc tych, którzy popełniają zło. KKK 1869 W ten sposób grzech czyni ludzi współwinnymi, wprowadza między nich pożądliwość, przemoc i niesprawiedliwość. Grzechy powodują powstawanie sytuacji społecznych i instytucji przeciwnych dobroci Bożej. „Struktury grzechu” są wyrazem i skutkiem grzechów osobistych. Skłaniają one z kolei ich ofiary… Czytaj więcej »
Hanka tak mądrze napisałaś „miłość wymaga stanowczości” , masz rację
Danusiu oprócz modlitwy powinnaś podjąć stanowcze działania i poprosić córkę wraz z partnerem o wyprowadzenie się z Waszego domu jeśli nie szanują zasad jakimi Ty i Twój mąż hołdujecie. Miłość wymaga stanowczości…
Tak, uważam, że pani Hania ma rację, przyzwalanie na mieszkanie córki z nie poślubionym mężczyzną jest współudziałem w grzechu.
Nowenna do krwawych lex Matki Bozej
Maryja powiedziala ze z zly duch musi uciekac z miejsca gdzie sie ja odmawia.
Polecam rowniez 9 pierwszych sobot miesiaca w intencji nawrocenia dzieci
Dziękuję .Słyszałam o Nowennie do krwawych łez Matki Bożej.Postaram się odmówić.
Danusiu, na pewno Matka Boza Cie nie opusci i w odpowiednim czasie pomoze. Ja odmawiajac nowenne otrzymuje tak wiele. Moje zycie nabralo innego wymiaru. Teraz wiem, ze trudnosci, ktorych doswiadczalam, upokorzenia, brak milosci, odrzucenie przyprowadzily mnie do Jezusa przez Maryje. Bo gdyby nie te doswiadczenia, to nie szukalabym Boga, Jego milosci. Pewnie chodzilabym do kosciola i nic poza tym. Teraz ucze sie na nowo relacji z Bogiem, ale z Bogiem dobrym, obecnym w kazdym momencie mego zycia. Wiem, ze to ja mam byc swiatlem i miloscia dla mojej rodziny, ktora jest daleko od Boga. Przyjmuje ich takimi jakimi sa i… Czytaj więcej »
Dziękuję Joasiu,,tak pięknie napisałaś,że ciężkie doświadczenia naszego życia zbliżają nas do Boga.To jest prawda.Dziękuję za słowa wsparcia .Tobie też życzę błogosławieństwa Bożego i wytrwałości w trudnych chwilach. życia.
Danusiu, obiecuję modlitwę w intencji Twoich córek. Odmówię w tej intencji Koronkę do Krwawych Łez Matki Bożej. Proś Maryję, a zobaczysz Jak Mateńka zadziała. Rozumiem Cię z całego serca. Wszystkiego dobrego. Z Panem Bogiem!
Dziękuję Wiesiu,będe Ci niezmiernie wdzięczna za modlitwę w intencji moich córek.
Pani Danusiu, kiedy losowałam patrona na bieżący rok, wylosowałam Najświętszą Marię Pannę oraz intencję modlitewną „za kobiety i dziewczęta żeby szanowały swoją godność”. Zamierzam w tym roku odprawić NP w tej intencji. Pomyślę też o Pani córkach w modlitwie oraz oczywiście o Pani i o Pani mężu. Pozdrawiam serdecznie. Monika.
Dziękuję Pani Moniko.Bardzo proszę o modlitwę w intencji moich córek,
Jeżeli z mężem jesteście oboje katolikami, to czemu pozwalacie mieszkać córce i jej wybrankowi w waszym domu???? Wasz dom, wasze zasady. Skoro są na tyle dorośli, że chcą żyć i mieszkać sobie bez ślubu to niech zamieszkują oddzielnie. Jako właściciele domu, a przede wszystkim jako rodzice musicie od swoich dzieci wymagać nawet jeżeli córki są już dorosłe. Jeżeli wasze zdanie jako rodziców nie jest szanowane, skoro rozmowy nie dają efektu, a dochodzi do kłótni, to córka powinna się wyprowadzić i żyć na własny rachunek i po swojemu, ale nie pod jednym dachem z rodzicami, których zdania nie szanuje. Każdy człowiek… Czytaj więcej »
Sama tkwie w takim zwiazku juz 20lat dwoje dzieci i ten jego glupi upòr nie bo nie. Odsunęłam się od niego. Nic to nie daje. Walka daje mi siłę. Bòg daje mi siłę. Mam nadzieję że dzieci tego błędu nie popełnią. Brak słòw. Jest promyk nadzieji że jak będę bardzo stanowcza coś się zmieni ale on palcem nie chce kiwnąć w tym kierunku.
Proszę czytających o modlitwę za nas
Nie ustawaj w modlitwie.Bóg rozumie Twoję intencje i sprawi,że ten jego upór zostanie przełamany.Pomodlę się za Was.