Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: Moje nowenny

Witam wszystkich serdecznie .Odmawiam nowenne nieprzerwanie od grudnia 2015 roku, która to już z kolei nie wiem nie liczę były momenty że odmawiałam po dwie na raz .Pisałam również swiadectwa o laskach wyproszonych tą cudowną modlitwą .

Nie chcę się powtarzać .Ìale jesli jest ktoś kto czyta to a myśli że nic nie da się zrobić ze nie ma wyjścia z tej trudnej sytuacji w jakiej się znalazł niech weźmie różaniec i niech się modli właśnie ta modlitwa.Pytasz co się zmienia?wszystko a najbardziej ty sam twoje spojrzenie na problem który przestaje być problemem zaczynasz kochać ludzi ,otaczający świat i masz ten niesamowity pokój serca ,którego nie kupisz za żadne pieniądze świata. Docenisz mszę świętą, każdy sakrament uświadamiasz sobie jak bardzo Bóg cię kocha i płaczesz ze szczęścia dosłownie . Ta modlitwa to moc ,potęga i wiara na lepsze jutro .Jak pięknie by było gdyby każdy z nas sięgał po różaniec nie tylko wtedy kiedy świat mu się wali ale wtedy kiedy zapragnie przybliżyć się do serca Maryji. I JESZCZE JEDNO NIE OBIECUJĘ ŻE MODLĄC SIĘ O DANĄ ŁASKĘ OTRZYMASZ JĄ TAK JAK SOBIE TO WYMYŚLIŁES ALE OTRZYMASZ COŚ CO JEST NAJLEPSZE DLA CIEBIE W DANYM MOMENCIE .UFAJ I MODL SIĘ czego tobie i sobie życzę .

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
08.02.17 19:20

Beato, dziękuję za Twoje świadectwo! Mam dziś „kryzys intencyjny”, jestem w rozsypce i czuję, że zły chce mnie oderwać od Maryi. A tu widzę Twoje świadectwo i odzyskuję wiarę, że będzie dobrze, że tak ma być na chwilę obecną i że rzeczywiście otrzymuję to, co jest dla mnie w tym momencie najwłaściwsze, choć trudne do przyjęcia. Życzę wszystkiego dobrego. Z Panem Bogiem.

Janek
Janek
08.02.17 18:39

Ja bym dodał jeszcze to że należy wierzyć że otrzymamy Łaskę, poprosić i dziękować (Jezus powiedział proście a otrzymacie). To powinniśmy się już cieszyć, dziękować Bogu, uwielbiać Go za to że za chwilę otrzymamy Łaskę. Oczywiście należy wyprostować życie (żyć zgodnie z dekalogiem). Jest jeszcze jedna sprawa. Bóg nam pomoże ale my też musimy działać. Wielkie jest znaczenie błogosławieństwa. Polecam wywiady z Ojcem Witko. Błogosławię

ewa
ewa
08.02.17 18:11

Opis ten w 100% obejmuje całokształt świadectw tu napisanych, że najpierw zmieniają się nasze serca, myśli, dusza, spojrzenie w spokojniejszy sposób na intencje, które tu przedstawiamy. Myślę podobnie jak pani Beata, że najpierw przemiana musi nastąpić w nas samych aby przygotować nasze serca na odbiór wysłuchanych intencji. Piękne i trafne podsumowanie.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x