W ubiegłym roku zaczęłam 1 Nowennę Pompejanską w intencji nawrócenia męża na drogę małżeństwa. To jest moje 1 świadectwo. Z mężem oddalaliśmy się od siebie, nie potrafiliśmy się porozumieć. Mąż wyprowadził się do rodziców, zerwał kontakt i wniósł o rozwód. Byłam w szoku – jaki rozwód, przecież nie tak dawno był ślub. Nie dochodziło to do mnie. O NP dowiedziałam się z internetu.
Byłam zniechęcona i nie miałam ochoty się nią modlić, ale nie poddawałam się modlić – wtedy już 2 NP. Nagle nastąpił zwrot. Mąż odezwał się do mnie, powiedział, że mnie kocha, ale, że nasz związek nie ma sensu. Powoli zaczęło się wszystko wyjaśniać, między innymi, to, że ma długi i, że do rozwodu go nakłaniała jego matka, Nie wiedziałam co dalej, byłam zła na męża ,że daje sobą manipulować oraz na to, że ukrywal swoje długi przede mną. Chciałam ratować nasze małżeństwo. Mąż wycofał pozew. Matka Boża dała mi siłę i wsparcie. Zaczęliśmy z mężem spokojnie rozmawiać. Dzięki NP stałam się pokorniejsza, wyciszona, stałam się optymistką. NP nie została jeszcze do końca wysłuchana, pojawiły się nowe problemy, Mąż ma czasami wątpliwości co do naszego małżeństwa, Mam nadzieję, że pokonamy wszystkie trudności, Matka Najświętsza nie opuszcza nikogo w potrzebie. Ufam jej bezgranicznie.
