Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Maryja wszystkim pokierowała!

Chcę dać krótkie świadectwo działania Naszej Matki poprzez tę cudowną modlitwę pompejańską. Pisałam już kilka razy o swojej sytuacji, bo mój krzyż dźwigam od ponad dwóch lat. Taki też czas modlę się Nowenną Pompejańską o uwolnienie mojego męża od zniewolenia oraz o przywrócenie naszej małżeńskiej jedności (na przemian). Mój mąż od dwóch lat regularnie mnie zdradzał i oszukiwał.

Od ponad roku wiemy o tym z córkami i dzieją się bardzo okrutne rzeczy w naszym życiu. Mój mąż i ojciec naszych dwóch córek opuścił nas już po raz trzeci (w czerwcu 2016 na trzy tygodnie, we wrześniu 2016 – na dwa miesiące i w grudniu 2016 – do chwili obecnej), a 10 stycznia br. złożył w Sądzie pozew rozwodowy. Ale Matka Najświętsza czuwa nad wszystkim i nie pozwoliła mi się rozżalić ani mojemu mężowi postąpić dalej. Co prawda pozew jeszcze nie jest cofnięty, ale już dzisiaj mój mąż przebąkuje coś o tym. Maryja nie puszcza jego dłoni i prowadzi go do Swego Syna. Dzięki modlitwie otrzymałam ogrom łask, za które będę jeszcze bardzo długo dziękować.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magda
Magda
03.03.17 20:35

Dziękuję Pani Katarzyno za dobre słowa i zachętę do dalzej modlitwy
Wczoraj już przerwałam bo nie widziałam sensu aby modlić się do Matki Bożej o powrót mężczyzny który właśnie odszedł
Ale wieczorem pomodlilam się 3 różance jeden po drugim i właśnie dziś zaczęłam cześć dziękczynna. Mam nadzieje ze Matka Boże pomimo tej zmylnej intencji ogarnie mnie swoją opieką. Przecież nikt jak ona zna moja sytuacje najlepiej
Jestem w średnim wieku ale miłość i fałszywe decyzję zdążają się zawsze
Jeszcze raz z serca dziękuję i włączę prośbę o błogosławieństwo dla Pani w dzisiejszą modlitwę ♡

Katarzyna
Katarzyna
02.03.17 02:21

Smutne,jak wiele małżeństw się rozpada współcześnie.Jest to plagą i normą.Mieszkam zagranicą i w kraju(USA),gdzie najczęściej ludzie żyją w trzecim małżeństwie,nie myśląc o skutkach na przyszłość.
Refleksja nadejdzie dla osób,które odeszły od Rodzin,wcześniej czy później.Utracone więzi i zaufanie ciężko odbudować . Modlitwa jest siłą,ale codzienność może przytłaczać.

Pani Agnieszko i Panie Wojtku,w modlitwie będę pamiętać o Was.

Pani Magdo,Nowennę na pewno należy zakończyć,przyniesie na pewno dobro.Co do tego chłopaka,lepiej odpuścić,odchodzenie i powroty nie służą przyszłości w dojrzałym związku.Chyba jest Pani młoda,więc trzeba zaufać Maryji,niech poprowadzi właściwą drogą.z Panem Bogiem

Magda
Magda
01.03.17 13:00

Nie wiem czy jestem tu dobrze ale pomóżcie proszę! Mam dylemat i nie moge znalesz odpowiedzi! Moj mężczyzna mnie zdradził,odszedł do niej,zaczęłam nowenne i zostalam wysluchana.. po jakimś czasie blagał mnie o wybaczenie gdyż on cały czas miał świadomość popełnienia błędu i płakał i tęsknił i chciał wrócić ale nie wiedział jak. Mówił ze nikogo tak nie kocha jak mnie… Wiec wybaczylam i wróciłam bo okrutnie go kocham. Zaczęłam następna nowenna za nas. Ale po tylko 3 tygodniach on stwierdził że on nie da rady, że nie potrafi tego naprawić! Jestem w szoku! To naprawdę koniec! Ale co teraz z… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
28.02.17 23:08

Niech Dobry Bóg wleje w ich serca milosc przemieni ich serca zniszczy to zło. Modlmy sie za nich a wyrwiemy ich z tych sidel zła. BO KTO JAK NIE ON! Źyjmy modlmy sie blagajmy i dziekujmy mu za wszystko i za ten krzyz tez bo mnie on wlasnie do niego zaprowadzil.

Marek Arek
Marek Arek
28.02.17 21:54

Walcz o miłość do żony, módl się i ufaj Panu.

Dorota
Dorota
27.02.17 18:55

Dziekuje za to swiadectwo bo ja sama juz trace nadzieje na odzyskanie mojego malzenstwa.Modle sie kednak nieustannie zeby moje dziecko mialo ojca prawdziwa rodzine.Dzieki temu co sie dzieje nawrocil sie do Boga ktorego w moim zyciu tak naprawde nie bylo zrozumialam ze On jest na pierwszym miejscu
Chwala Panu naszemu niech Wam błogosławi.

Wojtek
Wojtek
28.02.17 01:25
Reply to  Dorota

Doroto, Agnieszko wiem co czujecie,wiem czego pragniecie, bo ja też jestem w takiej sytuacji i chciałbym aby moi synowie mieli normalną rodzinę, normalną matkę, a ja żonę którą kochałem i chyba jeszcze kocham , chociaż sam już nie wiem bo tracę nadzieję że to jeszcze może się naprawić.Ona odeszła od nas do swojego nowego bóstwa z internetu,nowego modelu a nas zostawiła jak pies zostawia budę i przeprowadza się do nowej, lepszej i wygodniejszej. Modlę się za nią, proszę Boga , proszę Maryję i tracę siły, tracę nadzieję, tracę chęci do życia i wiarę, Modlę się za nią. modlę się aby… Czytaj więcej »

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x