Od kilku miesięcy mój Tato ma problemy zdrowotne – jest podejrzenie raka płuc, być może już z przerzutami na węzły chłonne. Lekarze ciągle nie postawili jeszcze ostatecznej diagnozy. Każda spływająca do nas informacja o stanie zdrowia Taty pogłębiała mój smutek i przygnębienie. Sądziłam, że z tej sytuacji nie ma już wyjścia.
Aż natknęłam się na Nowennę Pompejańską. Rozpoczęłam odmawianie Nowenny o uzdrowienie Taty. W trakcie odmawiania Nowenny Tato odbierał kolejne złe wyniki badań, ale ja nie przerwałam modlitwy. Odmówiłam całą Nowennę. Jak na razie nie ma poprawy zdrowia Taty. Ja cały czas mam wielką nadzieję, że Tato pokona chorobę. Dwa dni po zakończeniu pierwszej w moim życiu Nowenny Pomepjańskiej rozpoczęłam odmawianie kolejnej. Wierzę, że Matka Boska mnie wysłucha i Tato wyzdrowieje. Królowo Różańca Świętego módl się za nami.
Ja też właśnie zaczynam Nowenne Pompejską u mojej mamy też podejrzewają raka ma 44lata i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Na modlitwe wpadłam nie chcący, choć wiem że mój dziadek ją kiedyś odmawiał. Gdy przeczytałam świadectwa ogarneła mnie nadzieje, że Matka Boża rozwiąże sytuacje i moja mama będzie zdrowa. Jest taką dobrą kobietą dla wszytstkich, musi przecież być kiedyś na moim ślubie, widzeć swoje wnuki. Bardzo wierze, że obietnica Maryji co do odmawiania nowenny zostanie spełniona.
MÓDL SIĘ KOCHANA JA JESTEM W podobnej SYTUACJI opiszę swoje świadectwo. , ale nie podawaj się modliwa dużo daje.
Nie przerywaj nawet jeśli stan zdrowia będzie się pogarszał. Wytrwała modlitwa pełna wiary działa cuda.
Uzdrowienie chorych módl się za nami. Pomodlę się za twojego tatę.