Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Grazyna: Dzięki Bogu tato wraca do zdrowia.

Nowennę Pompejańską odmawiam bez przerwy od 01.01.2014r. Jest to moja 32 nowenna , a to dlatego że były takie momenty że odmawiałam czasami 2 a nawet był taki czas że mówiłam 3 nowenny na raz. Sama sobie nie dowierzam że dałam radę mówić 9 różańców na dzień. Było mi bardzo ciężko , ale z pomocą Bożą wszystko jest możliwe. Trzy lata temu mój tato zachorował na jelito grube.

Po pobraniu wycinków okazało się że to jest rak. Był w szpitalu i założono mu przetokę czyli stomie. W tym czasie byłam na kanonizacji naszego kochanego Papieża Jana Pawła II w Rzymie. Prosto z kanonizacji jechałam do szpitala. Tato został wypisany było dobrze tylko to że musiał mieć zmienianą stomię co drugi dzień. Długo nie wytrwało po miesiącu dostał zapalenie płuc i ponownie poszedł do szpitala , ale ja i moja mama cały czas odmawiałyśmy nowennę. Zapalenie płuc przeszło , tato wrócił do domu i po miesiącu następne nieszczęście ,przewrócił się i złamał nogę. Znów poszedł do szpitala , operacja następna ,ale dzięki Bogu wszystko się zrosło i było dobrze , oprócz tego że musiałam zmieniać te worki od stomii, a mieszkam 5 km od rodziców , co było dla mnie uciążliwe , ponieważ pracuję zawodowo ,ale dawałam radę. Po około 9 miesiącach lekarze zdecydowali aby odłączyć już stomię i tak też zrobili. Po tej operacji tato wrócił do domu i nie wytrwało z 5 miesięcy przewrócił się i złamał drugą nogę , znów do szpitala i następna operacja. Po powrocie uczył się chodzenia przy balkoniku , było bardzo ciężko , ale powoli wracał do zdrowia. Minęło zaledwie następnych 3 miesiące i na mich rękach tato dostaje udar , następny pobyt w szpitalu. Dzięki Mateńce Pompejańskiej wraca do domu , udar ustąpił , mowa wróciła wszystko było dobrze , ale na krótko bo zaraz po miesiącu dostaje rozwolnienie i trzeba zmieniać po 10 pampersów na dzień. Poprawa nastąpiła dopiero po 3 miesiącach. Jakiś czas był spokój ,ale teraz w listopadzie dostał zapalenie płuc i nie chciał iść do szpitala. Leczył go lekarz rodzinny, robiliśmy wszystko ale przede wszystkim modlitwa. Dzięki Bogu tato wraca do zdrowia. 01.01.2017r tato ma 83 urodziny ,w ciągu trzech lat przeszedł tyle operacji , ale to MATKA BOŻA ma go w swej opiece. To są świadectwa z życia mojego taty. Dzięki tym cierpieniom bardziej kocham Matkę Bożą i Pana Jezusa i wiem że zawsze będą przy mnie jeśli ja będę przy nich. Jest takie powiedzenie że jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na swoim miejscu Wymodliłam jeszcze wiele innych łask , ale napiszę innym razem. Odmawiajcie NOWENNĘ POMPEJAŃSKĄ. MATKA BOŻA i PAN JEZUS to najlepsi lekarze do których można się zwrócić i nigdy nikogo nie opuszczą w potrzebie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
11.01.17 23:54

Dziękuję za to że dodajesz nam sił tym świadectwem.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x