Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Gosia: Efekty modlitwy zauważyłam już po pierwszych tygodniach

Chciałam dać świadectwo tego, że nowenna pompejańska pomogła mi w rozpoznaniu swojego powołania i znalezieniu nowej pracy. Ponad dwa lata temu ukończyłam studia i od tamtej pory nie mialam pojecia co chciałabym robić w życiu. Pracowałam w miejscach których czułam się nieszczęśliwa i niespełniona a jednocześnie nie umiałam tego zmienić i bardzo się z tym męczyłam, a poszukiwania nowej pracy zawsze kończyły się niepowodzeniem i poczuciem straty czasu.

Odmawiając nowennę, zaczęłam przede wszystkim odczuwać spokój i ufność a z czasem zrozumiałam że muszę otworzyć się całkowicie na działanie Boga a nie polegać tylko na sobie. To takie proste, a jednak było w moim życiu wielkim odkryciem. Ja, która zawsze wszystko chciałam robić sama, by bylo dokladnie tak jak to sobie zaplanowałam, zrozumialam ze Bog moze miec inny plan i trzeba mu pozwolić działać.

Efekty modlitwy zauważyłam już po pierwszych tygodniach. W bardzo krótkim czasie udało mi się otworzyć niewielka prywatna działalność w dziedzinie tańca i fitnessu. To, co do tej pory było tylko moim hobby i wypełnieniem wolnego czasu, stało się dodatkowo źródłem niewielkiego dochodu ale także radości innych, ktorym moge teraz pomagać promując ruch dla zdrowia. W głębi ducha wiedzialam juz dawno, ze moglam lub nawet powinnam to zrobić ale dotychczasowe próby (ostatnie 5 lat!) nie powiodły się- być może brakowało mi odwagi, konsekwentność w działaniu lub wiary w siebie. Modlitwa sprawiła że poczułam się silniejsza, wiedziałam że tym razem juz nie dziala sama i z pomocą z góry wszystko musi sie udac. Bóg daje nam talenty nie bez powodu, nie możemy ich marnować bądź zatrzymywać tylko dla siebie- musimy się nimi dzielić i pozwolić by inni ludzie również mogli z nich czerpać.

To był początek łask które otrzymałam, ale nie na tym koniec. Po zakończeniu modlitwy zacząłem intensywnie poszukiwać pracy na pełny etat. Poczułam że do tej pory szukałam nie tam gdzie trzeba i tym razem powinnam spróbować czegoś nowego, zamiast ograniczać się do tego co znam i co studiowałam. Mój narzeczony wspierał mnie bardzo wyszukując dla mnie różne oferty pracy, kiedy sama się już poddawałam (Bóg działa również przez innych ludzi!) i ku mojemu zdziwieniu i radości znalazł dla mnie ogłoszenie które bardzo mi sie spodobalo. Mimo różnych trudności, wkrótce z powodzeniem przeszłam proces rekrutacji i otrzymałam ofertę wymarzonej pracy.

W nowy rok wkraczamy z wdzięcznością i ufnością, że moje sprawy powierzyłem w najlepsze ręce i Bóg prowadzi mnie w tym co robię. Wiem, ze powyższych sukcesów nie osiągnęłabym o własnych siłach i te laski zawdzięczam wstawiennictwie Maryi i wszechmocności Naszego Boga. Amen!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
16.01.17 07:06

Chwała Panu! Konkretnie i na temat. Powodzenia!

Kasia
Kasia
15.01.17 19:50

Bardzo fajne swiadectwo, dziekuje 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x