To już jest kolejne moje spotkanie z Maryją i myślą ,że nie ostatnie,Odkąd zaczęłam odmawiać NP którąś z kolei,to nie wyobrażam sobie aby przestać,Ona wciąż jest w moich myślach,głowie,snach,gdy się budzę idę do pracy towarzyży mi ciągle jako najlepszy Przyjaciel,To się czuję w sercu,jako wielką potrzebę modlitwy a zarazem dialoguz Nią
Nie tylko proszę o łaski jakie mi za każdym razem wysłuchuje,ale wciąż mówię>Maryjo Kocham Ciebie,tak bardzo nie opuszczaj mnie,bądż przy mnie we dnie i w nocy,nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie,nawet teraz gdy piszę to świadectwo to nie mogę się doczekać już spotkania gdy będziemy mogły sobie porozmawiać ze sobą,nawet w myślach,w sercu,Maryja wie za każdym razem o co będę prosić i za każdym razem obietnice wszystkie się spełniają nawet na 3 dzień,ale nie zaprzestaję tego i moja modlitwa wciąż trwa przy Niej,choć czasami miewam złe dni,wkurzona na wszystkich o wszystko,i na siebie nie wiadomo o co,ale zawsze wtedy błagam Maryję aby mnie nie opuszczała ,bo sama nie dam rady z tym wszystkim,Moi Kochani,powiem tylko tyle,że Różaniec to najpiękniejsza modlitwa,nie przestawajmy nigdy,bo zło tylko czeka abyśmy nigdy się nie modlili,więc wracam znów do mojej Maryji, którą kocham nad życie,bo jest dla mnie Ona, najdroższym klejnotem złotym i nie ma takiego drugiego na świecie,Pozdrawiam Wszystkich,z Panem Bogiem
A może to ja mam na drugie Grażyna ?,pozdrawiam serdecznie,NP ma niezwykłą moc,ciągnie do siebie,tylko,że czasami nie jest tak łatwo jak byśmy sobie życzyli,Ale kto wytrwa do końca będzie zbawiony,jakby ludzkość wierzyła ,że tylko w Panu moc się osiąga,że tylko z Panem szczęśliwą byłam,bez NIego i Maryji to nie to samo,Z panem Bogiem
Piękne świadectwo i powiem tylko tyle, że czytając je to tak jak bym sama je pisała ,po prostu jak by mnie dotyczyło , a to może dlatego że ja urodziłam się w Elżbietę.