Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ela: Co daje Nowenna Pompejańska…

Kochani chciałam się podzielić z wami tym, co daje modlitwa Nowenną Pompejańską. Odmawiam ją od 25 sierpnia 2015 r. Zaczęłam ja odmawiać jak mąż mnie zostawił. I choć nie zostałam wysłuchana dostałam coś więcej od Maryi głębszą wiarę, spokój i miłość nawet do tych, od których płynie tyle zła. Wybaczyłam im dzięki tej modlitwie.

Odmówiłam jedenaście nowenn i po części jedna została wysłuchana o uratowaniu małżeństwa. Mąż wycofał pozew w kwietniu 2016 r. Po czym pod koniec sierpnia złożył kolejną. Nie wiem co będzie oddaję to Maryi i ona się tym zajmie. Nie poddałam się i nie poddam odmawiam dwunastą nowennę w tej chwili i wierzę, że ona będzie świadectwem tych moich wszystkich nowenn. Nie zwątpię mimo tego, że wszystko na odwrót się dzieję i samo zło wokół. Ufam Jezusowi i Maryi i poczekam, aż uzdrowią i przemienią zatwardziałe serce mojego męża, którego bardzo kocham. W pewnym momencie prosiłam Boga, żeby zabrał tą miłość. Jednak On ją jeszcze pogłębił i nie zrobił tego. Więc wiem, że ma plan na moje małżeństwo na moje życie.

Dziękuję Mateczce i Jezusowi, bo dzięki temu, że mąż mnie zostawił poznałam tylu wspaniałych ludzi (aniołów), którzy są przy mnie wspierają – Gabrysiu, jeśli to czytasz, to niech Ci Bóg błogosławi. Kasiu batowo kochana, Ty nie zwątpiłaś też, że Michał wróci . Niech Ciebie, Magdusi i mojego brata nigdy Bóg nie opuszcza. Jest wiele wspaniałych osób, którym chciałabym podziękować. Powierzam wszystkich Maryi.

Napisałam to świadectwo dzięki Ani, która niedawno złożyła tu swoje świadectwo. Aniu dziękuję niech Maryja zawsze ma Was w swojej opiece.

Wszystkim, którzy chcą zwątpić w moc modlitwy powiem nie róbcie tego. Ona działa tylko wszystko musi mieć swój czas. Wierzę, że napiszę tu niedługo świadectwo wszystkich wysłuchanych moich nowenn.

Maryjo Kocham Cię i jestem Twoim dzieckiem Tobie oddaję siebie, mojego męża i nasz sakrament. Mamo MARYJO Ty się tym zajmij.

Jezu Ufam Tobie Ty się tym zajmij.

Niech Was wszystkich Bóg błogosławi

Amen

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elżbieta T
Elżbieta T
11.01.17 20:14

I Chwała Panu

maria celej
maria celej
11.01.17 18:47

Podjęłam się odmówienia Nowenny pompejańskiej.Myślałam,że to tak długo te 54 dni,że nie wytrwam,Dałam radę i cieszę się z tego.intencja moja nie została zrealizowana,ale ja wiem,że na to potrzeba więcej wiary i modlitwy.Pokochałam odmawianie różańca,choć kiedyś sprawiało mi trud,odmówienie jednej dziesiątki.teraz nie mogę się doczekać spotkania z Maryją i Jezusem w tej modlitwie

ags
ags
11.01.17 14:17

Ja codziennie mowie mniej więcej słowa ze oddaje życie Jezusowi i Jezu Ty się tym zajmij. Mimo ze wypowiadam te słowa to niestety nie czuje ze mój życie jest oddane Panu. Nie wiem jak to zrobic poprawnie…

Elu podejmij sie polrocznej krucjaty w intencji uratowania małżeństwa. Ty walczysz ale z tego co piszesz walczysz sama . Moze dobrze by bylo gdyby ktos trzeć zmowil nowennę za Twoje małżeństwo??? Albo możesz z kims sie wymienić intencjami. Ty odmówisz nowennę za kogoś a ktos Twoja intencje… Modlitwa wstawiennicza takze jest wazna! Trzymaj sie!

Dorota
Dorota
11.01.17 00:30

Ja też się pomodlę.

rita
rita
10.01.17 23:40

Elu, piękne świadectwo, jak nas dużo cierpiących, ja też czekam na powrót męża, odmawiam 6ta nowennę ale w różnych intencjach. Kasiu, przeżywam to samo co Ty, ale twój mąż, tak jak i mój nie ma teraz wolnej woli. Bóg daje wolną wolę, a teraz ich wola jest w posiadaniu złego. My znamy innych mężów, trzeba ich traktować teraz, jak chorych i prosić Pana o ich uzdrowienie. Zobacz czas mija, a my nadal chcemy, aby nasi mężowie wrócili to Maryja juz działa i nie chce, abyśmy się poddaly. Módlmy się i UFAJMY, Duchu Św. przymnoz nam wiary☺

Elżbieta T
Elżbieta T
10.01.17 20:48

Bardzo wam wszystkim dziękuję . Nie poddam się ufam i wierzę . Dziękuję za radę na pewno skorzystam i za każdą modlitwę. Niech ukochana Maryja otacza was wszystkich swoim płaszczem. Bóg zapłać. Nie poddam się dzięki takim osobom jak wy. Bogu niech będą dzięki

Anonim
Anonim
10.01.17 20:11

Pomódlmy się wszyscy , którzy czytają to świadectwo za Elę ,o powrót męża..

Grzes
Grzes
10.01.17 19:01

Elu po modlę się za Ciebie za uratowanie małżeństwa .

Zadowolona
Zadowolona
10.01.17 19:00

Elu, pozwolę sobie pod Twoim pięknym świadectwem podzielić się radą jaką daje nasz kapłan osobom zwracającym się do grupy modlitwy wstawienniczej, do której należę z prośbą o modlitwę w intencji ratowania małżeństwa. Otóż nasz ksiądz proponuje, aby taką krucjatę modlitewną rozpocząć od modlitwy uniżenia we własnej intencji z prośbą o światło Ducha Św. w rozeznaniu własnych błędów, które doprowadziły do kryzysu w małżeństwie a następnie – także w modlitwie uniżenia – przepraszać za nie i prosić Ducha Św. o wskazie drogi/ sposobu jak je wyeliminować z własnego życia lub zachowania. Bóg kocha ludzi pokornych i takie modlitwy ( czego nie… Czytaj więcej »

Elżbieta T
Elżbieta T
10.01.17 18:53

Aniu dziękuję zgadzam się z Tobą . I Tobie też niech Bóg błogosławi Amen

Ania
Ania
10.01.17 18:40

Jestem Pewna, ze Michał wróci . Dziękuje i ja rownież Tobie. Walkę jaka toczymy przeciwko złu dla normalnego człowieka bez Boga jest walka przegrana. My mamy po swojej stronie całe niebo. Piękne świadectwo . Maryjo, Jezusie błogosławcie Eli i Michałowi . Amen

Elżbieta T
Elżbieta T
10.01.17 18:29

Dziękuję wam bardzo za to co napisałyście pod moim świadectwem. Niech was Bóg błogosławi i Maryja ma zawsze w opiece.

Kasia
Kasia
10.01.17 18:19

Witam serdecznie. Czytając to świadectwo myślałam że ktoś opisał moje przeżycia. Mąż dalej z kochanką i coraz dalej od nas. Zimny obcy obojetny, inny człowiek. Dzisiaj zastanawiam się po co to wszystko? Dwa lata czekania nadziei tesknoty po co?? On ma wolną wolę więc na siłę nawet Pan Bóg nic nie zrobi. Nie wiem co dalej nie mam już sił. Tobie Elu dziękuję za świadectwo pokazuje ono że jeszcze ktoś walczy.

Joanna
Joanna
10.01.17 17:47

Elu, zostaniesz na pewno wysluchana! Oddaj swoje zycie Jezusowi! Powiedz Mu Tak. Ja to zrobilam i mam pewnosc, ze Bog mi blogoslawi, bo tego doswiadczam. Bog uzdrowil moje cialo i ducha. Postawil wspanialych ludzi na mojej drodze. Ale to nie wszystko. Napisze krotko, Bog jest Miloscia, jest dobry, lagodny, milosierny. Moje serce jest radosne, nawet w trudnych sytuacjach. Uwielbiaj Boga zwlaszcza w trudnych sytuacjach, bo On wyprowadzi z nich dobro, bo bardzo kocha. Przeczytaj Moc uwielbienia, a beda dzialy sie cuda!Blogoslawie Ciebie.

Karolina
Karolina
10.01.17 16:49

Kochana nie poddawaj się! Wiara czyni cuda! Musimy być cierpliwi i wytrwali w modlitwach! Nic nie przychodzi z łatwością na pewne rzeczy potrzeba czasu! Ja dopiero zaczęłam odmawiać więc zbytnio nic nie moge powiedzieć ale powiem Ci że też się modlę za mężczyzne którego kocham mam nadzieję że Matka nas wysłucha Trzymam za Ciebie kciuki! Pomodle się za Ciebie.Pozdrawiam

15
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x