R: Przeżywałem zawód miłosny i przypomniałem sobie o tej modlitwie.

O nowennie usłyszałem w 2010/2011, moja mama i babcia ją odmawiały, z tego co wiem, to też w mojej intencji.

Swoją pierwszą intencję zacząłem odmawiać w październiku 2013 r.: przeżywałem zawód miłosny i przypomniałem sobie o tej modlitwie.

Intencja była o miłość konkretnej osoby, jednak „zmądrzałem” (każdy człowiek ma wolną wolę i Bóg nie może go zmusić, by wbrew tej wolnej woli pokochał jakiegoś konkretnego człowieka) i w trakcie odmawiania nowenny zmieniłem intencję i zacząłem się modlić w intencji dobrej żony.

Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!

Mam dla ciebie sprawdzoną propozycję: możesz wraz z nami rozpowszechniać nowennę nie do odparcia! Przygotowaliśmy bezpłatne pakiety z obrazkami i modlitwą. To świetna okazja, by nieść…

Medalik pompejański

Przywiozłem trochę medalików z Pompejów i wciąż są one dostępne za kilka złotych!

Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie

Od lat rozdajemy obrazki z pompejanką. a teraz także w formie zdrapki!

Od momentu zakończenia pierwszej nowenny, odprawiam tę nowennę z kilkoma krótkimi przerwami do dnia dzisiejszego. Od jakiegoś czasu wygląda to tak, że jedną kończę i następnego dnia zaczynam następną, czasami zdarzało mi się odmawiać dwie nowenny naraz, choć 6 część różańca codziennie wymaga trochę czasu, to udawało mi się pookładać dzień tak, by czasu starczyło na wszystkie 6 części, myślę, że Matka Boża pomagała mi tak wszystko ładnie poustawiać 🙂 Nie liczyłem, ale odmówiłem już chyba pomiędzy 20 a 30 nowenn.

Intencje nowenn były różne: o dobrą żonę, za dusze w czyśćcu cierpiące, o zdrowie dla kolegi, o łaskę czystości, o rozwiązanie problemów pracy, o pełnienie woli Bożej i wiele innych.

Część próśb już została wysłuchana, część jeszcze czaka na swoja kolej 🙂

Różaniec nie jest mi obcy już od wczesnych lat dziecięcych, kiedy to podczas wakacji praktycznie codziennie wieczorami modliliśmy się z rodzeństwem u babci i dziadkiem tą modlitwą. Nie ukrywam, że wtedy nie zawsze rozumiałem, po co to jest potrzebne i nie zawsze byłem zadowolony, że babcia „goniła” towarzystwo do różańca 🙂 Jednak z perspektywy czasu uważam, że było to bardzo ważne i przynosi owoce w moim życiu, życiu mojego rodzeństwa. Jednym słowem, jestem bardzo wdzięczny mojej babci, że nauczyła mnie się modlić.

Różaniec mi daje spokój, wycisza mnie, co jest dla mnie bardzo istotne.

Wyszło trochę długo. Następnym razem postaram się bardziej się streścić 🙂

Zobacz podobne wpisy:

Weronika: Rozstanie, powrót i znowu rozstanie… Marta: Uratowane małżeństwo? Aga: W zamian za… Mateusz: Cierpliwość i pokora.