Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Wiara Nadzieja Milosc

Nie cały rok temu zostawił mnie maż po 10 latach małżeństwa. Pierwsze tygodnie to była moja rozpacz, negatywne emocje, życie w chaosie. Kiedy wracałam nieprzytomna z pracy do domu znalazłam różaniec wiszący tuż przy wejściu. Od razu pomyślałam że to dla mnie.Zaczęło się moje nawracanie. Spowiedź, Msze Święte, nowenna pompejańska.

Małymi krokami wracałam, budziłam się.Spostrzegłam swoje błędy i poczułam pragnienie zmiany siebie i mojego życia.Ten proces trwa cały czas.Jestem na początku drogi ale czuję radość, spokój, cierpliwość.Mój mąż bardzo mnie skrzywdził po swoim odejściu słowem czynami, postawą, jest obcy, zimny, inny. Wcześniej trzęsłam się i rozpaczałam po każdym słowie które raniło moje serce a myśli uruchamiały tylko jedno pytanie:dlaczego?Uczę się wybaczać mojemu mężowi nie oskarżam już go nie potępiam i nie obgaduję. Ufam Bogu i zawierzam Mu i Maryi moją rodzinę moje małżeństwo i córeczkę, z którą zostałam sama. Postanowiłam nie narzekać, nie użalać się nad sobą. Odbudowuję poczucie wartości i szacunku do samej siebie.Czuję się szczęśliwa, robię prawo jazdy i pisze pamiętnik gdzie wylewam uczucia oraz opisuję swoją cichą walkę o moją rodzinę. Nie poddam się. Kocham Boga, kocham męża, na którego spoglądam z perspektywy żony nie kata. To niestety nie łatwa walka bo mąż zamknął drzwi, żyje swoim życiem. Nie myślę o jutrzejszym dniu. Wierzę ufam bezgranicznie Bogu, zawierzam, jestem pełna nadziei, jestem przepełniona miłością. Oddaję wszystko co mam i pracuję nad sobą. Chcę być otwarta na ludzi i czerpać z tylu łask jakie otrzymuję każdego dnia.

Przeczytałam kilka książek:Jesus uzdrawia małżeństwa, Pięć języków miłości, Jak kochać i być kochanym,w planach mam:Cenniejsza niż perły i Miej odwagę kochać, wysłuchuję konferencji księdza Dominika Chmielewskiego, które bardzo mi pomagają w najtrudniejszych chwilach, chodzę też na spotkania grupy wsparcia. Upadłam ale powstaję.

Jestem świadoma siebie, mam mnóstwo marzeń. Nasunęła mi się myśl aby stworzyć bloga o samotności, odrzuceniu, zdradzie, małżeństwie, pomocy innym osobom które zostały zranione przez swojego współmażonka(e),rady, rozmowy, może wspólne spotkania, które pomogą przezwyciężyć separację, rozwód, upokorzenie. Jeśli jest ktoś spośród Was to chciałby przyłączyć się do mojego planu, kto chciałby razem ze mną pomagać innym, dzielić się swoim doświadczeniem to zapraszam. Może wspólnie zrobimy coś dobrego. Piszcie, opuszczone żony,mężowie, podajcie swoje adresy mailowe,jeśli poczujecie taką potrzebę, jestem z Warszawy i z chęcią ze wszystkimi porozmawiam i odpisze na maile.

Chcę swoim świadectwem wlać w Wasze serca wiarę, nadzieję i miłość. Uwielbiajcie Pana, otwierajcie się na Jego łaski i na innych ludzi spotkanych na drodze. Bądźcie szczęśliwi, módlcie się o nawrócenie mężów, żon i wierzcie że Wasze modlitwy zostają wysłuchane. Nieście radość innym ludziom i wybaczajcie, wybaczajcie,wybaczajcie. Tańczcie śpiewajcie, rozwijajcie swoje pasje, Wasze drogi zostaną wyprostowane „Dawajcie a będzie Wam dane;miarę dobrą,natłoczoną,utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze.Odmierzą Wam bowiem taką miarą jaką Wy mierzycie”.Chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
23 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paweł
Paweł
05.01.17 17:23

Ja też pani Aniu myślałem że mam poukładane życie, tak jak żony mojej nie byłem nawet siebie pewny, no i się okazało co innego. Pierwsza rozprawa była dokładnie w dzień zawarcia naszego Sakrament Małżeństwa. Druga 23 grudnia dzień po skończeniu NP a najlepsze jest to ze 24 grudnia jestem rodzony. Święta byłyby cudowne gdybym nie zadzwonił do teściów i do żony w Boże Narodzenie zamiast odwzajemnionych życzeń to wiaderko pomyj. Ja też pragnę kochającej, wiernej, uczciwej żony i dzieci, ale jak na razie wszystko jest na opak po ludzku. Jak Pan Bóg zechce to nawróci żonę albo mam się realizować… Czytaj więcej »

Ania
Ania
01.01.17 17:16

Też przeszłam b.ciezkie chwile w życiu … Moim powołaniem jest mieć dzieci , realizować się w rodzinie , stworzyć prawdziwy dom. Do tego wszystkiego brakuje mi tylko odpowiedniego Mężczyzny który będzie taki jak św.Jozef : dobry, opiekuńczy, troskliwy, oddany rodzinie . Póki co trafiam na samych facetów którzy z Mężczyzną nie mają nic wspólnego. Chcą być wolni , ale w związku,hmmm 🙂 Chcą mieć rodzinę ale z siebie nie dawać nic Mają pasje zamiast rodzin. Wierzę że gdzieś jest Mężczyzna dla którego Rodzina, wspólne tworzenie DOMU , Miłość to cel i sens życia . Razem na pewno stworzymy piękna, bezpieczna… Czytaj więcej »

Paulina
Paulina
31.12.16 10:52

Kochani moi bardzo Dziekuje za miłe słowa za Wasze świadectwa.Podaje swój adres mailowy paulina83ch@gmail.com.Chcialabym założyć bloga i pomagać innym osobom.Nie wszyscy sa wierzący i wejdą na stronę Sychar lub do Kościoła.Niektorzy szukają pomocy na forach gdzie nie zawsze uzyskają dobra pomoc.Czytalam takie fora.Dlatego tez pomyślałam o założeniu bloga i chciałabym aby ktoś sie przyłączył do mojego pomysluMarta Marysia napisze do Was.Wszystkich Was polecam Panu Bogu.Nie poddawajcie sie.Wasze świadectwa przynoszą owoce dają nadzieje i sile innym.

Beata
Beata
31.12.16 10:31

Najlepszy jest SYCHAR. Mozna dołączyć do pobliskiego ogniska, porozmawiać z ludźmi, korzy mają doświadczenie, są rekolekcje, wyjazdy wakacyjne, pomoc psychologiczna i duchowa. Bezcenne!

Paulina
Paulina
31.12.16 07:39

Kochani moi bardzo Dziekuje za miłe słowa za Wasze świadectwa.Podaje swój adres mailowy paulina83ch@gmail.com.Chcialabym założyć bloga i pomagać innym osobom.Nie wszyscy sa wierzący i wejdą na stronę Sychar lub do Kościoła.Niektorzy szukają pomocy na forach gdzie nie zawsze uzyskają dobra pomoc.Czytalam takie fora.Dlatego tez pomyślałam o założeniu bloga i chciałabym aby ktoś sie przyłączył do mojego pomysluMarta Marysia napisze do Was.Wszystkich Was polecam Panu Bogu.Nie poddawajcie sie.Wasze świadectwa przynoszą owoce dają nadzieje i sile innym.

Marzena
Marzena
31.12.16 04:59

Paulina moge posic o twojego meila :

enia
enia
31.12.16 02:40

Paulina jesteś ANIOŁEM . Twoja Miłośc sprowadzi męża z powrotem

Maria
Maria
31.12.16 00:11

Kochane także jestem w nieciekawej kryzysowej sytuacji z mężem, ja tez zawiniłam zdradziłam, jesteśmy po rozwodzie, ale ja się nawróciłam, teraz modlę się o niego, aczkolwiek on niestety dalej ciężko błądzi, ale wierzę , że z Panem Bogiem można wszystko ! Chwała Panu ! Kochane, tez jestem za założeniem podobnej grupy wsparcia do Sycharu, mój email, prosze piszcie: mary26011993@gmail.com

W
W
30.12.16 23:50

Jestem w podobnej sytuacji 3,5 miesiaca temu mąż wyprowadził się ma kochankę.Ja zostałam sama z córeczką modlę się nowenna.

rita
rita
30.12.16 23:32

Piękne świadectwo, też jestem w tej sytuacji, mąż założył sprawę rozwodowa,jesteśmy juz po II rozprawach. On żyje z kochanką, a ja zawierzylam Maryji i choc upadam to szybciej wstaje. Przeszłam to, co Ty, to Pan mnie uratowal, nie dałam jeszcze tu świadectwa, ale wiele z nich dodało mi sił. Już ponad rok modlę się nowenna pompejanska i dzieją się cuda w moim życiu. A ks. Chmielewski wspanialy kapłan to on swoja konferencja „Maryja mój osobisty raj „podniosl mnie z pierwszego upadku i jeśli jest mi tak bardzo źle to wracam do tego i powstaje, wszystkim polecam. Kochani porzuceni i powroceni… Czytaj więcej »

Ania
Ania
30.12.16 21:34

Od 3 lat bo tyle trwa walka o moja rodzine meza…jestem tutaj codziennie pierw szukalam tylko swiadectw o uratowanych małżeństwach teraz wiem ze to takie proste niejest….odmowila 3 nowenny za mojego meza o nawrocenie przemiane niestety maz jak narazie zyje po swojemu z kochanka dodam a ja ja wiem jedno ze gdyby nie ta zdrada odejscie meza niebyla bym ta osoba ktora jestem teraz nawrocilam sie przemienilam duchowa i Maryja moze nie wysłuchala tak jak chcialam ale obdarzyla wlasnie mnie laskami o ktore prosilam dla meza……dojrzalam i mocno wierze ze moj maz wkoncu rowniez otworzy sie na Boga wiem ze… Czytaj więcej »

Bernadeta
Bernadeta
30.12.16 21:26

Przychylam się do prośby Magdy.
Mam też wielka nadzieję że mój mąż się nawróci i wszyscy mężowie żon ,które cierpią.
Pozdrawiam .

Zadowolona
Zadowolona
30.12.16 21:22

Zakładam nową Różę Różańcową modlącą się w intencjach dusz w czyśćcu cierpiących ( 1 dziesiątka Różańca dziennie + przynajmniej raz w tygodniu modlitwa św. Gertrudy za dusze w czyśćcu cierpiące – uwalniająca 1000 dusz ) – jeżeli ktoś z Was byłby zainteresowany modlitwą w tej Róży to proszę o kontakt : zadowolona_np(małpa)op.pl „Często to, co przez Świętych w Niebie uzyskać nie mogłam, otrzymałam natychmiast, kiedy zwróciłam się do dusz w czyśćcu. ” Św. Katarzyna z Bolonii, „ To, co ktoś dla dusz czyśćcowych czyni, czy modli się za nie, czy ofiaruje cierpienie, zaraz mu to wychodzi na korzyść i wtedy… Czytaj więcej »

Marzena
Marzena
31.12.16 00:04
Reply to  Zadowolona

Chce przylaczyc sie do tej Twojej modalitwy napisz mi swojego meila pozdrawiam.

magda
magda
30.12.16 21:07

Leszku, a co takiego się stało, ze nawróciłeś się do Boga? Przepraszam za ciekawość, jednak co musiało się wydarzyć, że jako grzesznik (ja również jestem grzeszna, tak jak każdy człowiek) obudziłeś się z tego marazmu? odpowiedz proszę..

Leszek
Leszek
31.12.16 16:38
Reply to  magda

Skłoniła mnie tęsknota za rodziną i za żoną. A dokładnie że ją kocham bardzo a kochanka z którą byłem rok czasu zapewne nie dała by to co moja żona kiedyś dawała. Mam wspaniałą żonę a ja przez ten czas nie zauważałem. Tak naprawdę to tylko sex łączył ale przyszła taka chwila w życiu podczas tego romansu że to Bóg się o mnie upomniał aż w duszy mojej zaczęlo się wszystko przewracadź i myśli każdego dnia przychodziły że to co robię jest złe i że to nie przetrwa. Zerwałem z nią i zacząłem się modlić gdzie w swoim czasie oczyszczałem swoją… Czytaj więcej »

magda
magda
31.12.16 20:26
Reply to  Leszek

Dziękuję Ci za odpowiedz, czyli jest tak, że jak Pan Bóg chce mieć człowieka przy sobie, to takimi go będzie prowadził drogami, że go do siebie i tak przyprowadzi;-)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę żeby spełniły się pragnienia Twego serca…

Leszek
Leszek
30.12.16 20:53

Witam. Ja byłem tą drugą osobą , która przyspożyła dużo zła, nienawiści , rozgoryczenia dla żony i dzieci. Z perspektywy czasu to szatan podsuwał mi myśli erotyczne, gdzie wszystko przeniosło się do internetu a z tamtąd poszło jak po lodzie. Romans, zdrada i oddalanie się od żony i rodziny. Teraz wiem że to zły robił wszystko i nadal atakuje mnie odkąd nawróciłem się i walczę o małżeństwo od dłuższego czasu. To dzięki św. Ricie natrafiłem na Nowennę Pompejańską i to Ona z każdym dniem dodaje mi siłę abym nie odpuszczał i walczył. Chwyciłem za różaniec jak już byłem w rozsypce… Czytaj więcej »

Dana
Dana
30.12.16 20:48

Wspaniale swiadectwo !!! Dziekuje ☺

Bernadeta
Bernadeta
30.12.16 20:45

Niech Ci Bóg błogosławi. Jestem w identycznej sytuacji jak Ty. Wytrwałości i wszystkiego dobrego . Z Panem Bogiem można góry prznosić.
Pozdrawiam wszystkich walczących o swoje małżeństwa. Wiara i uwielbienie czyni cuda .

Marta
Marta
30.12.16 20:17

Blog,pomoc innym w podobnej sytuacji..
chetnie 🙂 moj Mail :nachbarin@poczta.fm
Marta

Agnieszka
Agnieszka
30.12.16 19:51

Wspaniała jesteś Życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Bardzo bym chciała usłyszeć z ust mojej szwagierki takie słowa .rozstała się z mężem ale narazie idzie na wojnę i nie chce się nawrócić. Modliłam się za nią nowenną wierze że Przeczysta Pani jej pomoże Pozdrawiam Cię ciepło wspaniała kobieto

23
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x