Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karolina: Trzeba czekac…

Chciałam złożyć swoje świadectwa z odmówionych trzech nowenn. Dopiero teraz ponieważ długo z tym zwlekałam. O nowennie dowiedziałam się od kuzynki,potem poczytałam o niej w internecie,poczytałam o swiadectwach i to mnie przekonało. Jednak im dłużej ja odmawiam, tym zaczynam rozumieć jej sens. Po dzisiejszej spowiedzi dodatkowo wiem ze nie wystarczy się modlić trzeba jeszcze dobrze czynić, umieć wybaczyć.

Odnośnie nowenn: pierwsza odmówiona została w intencji rozwoju nowo otwartej firmy żeby miała klientów aby dobrze prosperowała. Przez okres kilku miesięcy na wakacjach firma się rozwijała, miała tych klientów potem ta tendencja znów opadła gdyby nie male koszty dawno bym ja zamknęła, trochę czuje się niedoceniana przez klientów i to jest najgorsze. Równocześnie, modliłam się o chłopaka i niestety nie ukończyłam nowenny bo czasowo nie zdarzyłam. Owszem później poznawałam chłopaków ale żaden nie przetrwał na dłużej. Druga intencja była za moja siostrę która chciała wziasc rozwód ponieważ jej maż pil nie pracował od kilku lat, robił awantury pewno ja bił. Aja modliłam się tą nowenna żeby tylko znalazła rozwiązanie, wiem ze jej ciężko. Maja dzieci które za bardziej za ojcem. Moja siostra pracuje na dwóch etatach. Skończyło się to tym ze założyła mu niebieska kartę i ma zostać zmuszony do leczenia. Wiem ze łatwo się mówi o rozwodzie aczkolwiek ona się stara ze względu na dzieci. I trzecia nowenna była w intencji powrotu do mnie pewnego chłopaka. Nie byliśmy razem ale miałam nadzieje. Bolało mnie ze znalazł sobie dziewczynę po tym jak mnie tak odrzucił. A ja dalej sama . Byłam zazdrosna nie chciało mi się żyć. Zastrzegłam sobie że jeśli do mnie nie wróci bo taka jest wola boża to modle się o odnalezienia miłości swojego życia. Chciałam się skupić na sobie ponieważ cały czas jestem nieszczęśliwa mam przykre doświadczenia na każdym polu mojego życia mi nie układa się. A już lata jestem sama moje koleżanki maja ułożone życie a ja ciągle sama. Brzydka nie jestem wręcz atrakcyjna i tego nie rozumiem. On spotkał się po 2 tygodnia kiedy zaczęłam milczeć, powiedział, że nie jest z nią ale nie wszystko stracone a ze mną być nie chce. To z nią by chciał mieć dziecko ze mną nie..To bolało ale odnalazłam w sobie siłę żeby mu powiedzieć skoro tak nie chcesz ze mną być i przyjeżdżasz po to żeby mi to powiedzieć po tym jak ja się przestałam odzywać. To w takim razie zrywamy ze bosa kontakt, powiedziałam mu….On trochę był zaskoczony, nie spodziewał się takiej odpowiedzi…ale przyjął wyzwanie. Wyszedł poczułam pustkę nie musiał mi tak kolejny raz powiedzieć. Wyszedł i pewno wróci do tej dziewczyny,mi tak jest żal. I mijają tygodnie a ja nadal sama, na sylwestra sama jak co roku. Z nowy rokiem zaczynam kolejna intencje tylko muszę się zastanowić jaką…to musi być przemyślane może tym razem nie za siebie bo nie jestem wysłuchiwaną póki co…Ale ta modlitwa mnie uspokaja, pomogła mi w sprawie o której nawet nie prosiłam i to był cud….bo sytuacja była beznadziejna a ja chciałam się poddać dlatego chwała Matce Bożej…

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysiek
Krzysiek
25.01.17 17:29

Pani Karolino, ja jak ślubowałem mojej żonie to bylem pewny komu ślubuje, ze będę szczęśliwym mężem i rodzicem, że spotkało mnie największe szczęście. Wierzyłem ze mam kochającą,uczciwa, wierna i wierzącą żonę. Okazało się dokładnie odwrotnie czego wynikiem będzie 3 sprawa rozwodowa za 2 tygodnie. Pragnę tylko wracać do domu, do kochającej żony i dzieci, które witają mnie w progu. Człowiek myślał że ma poukładane życie a tu cyrki i romans. Na wszystko trzeba poczekać cierpliwie. Chłopów pol światu, doczekacie sie swoich. Tata mi proponuje habit skoro po ekscesach żony ja nie szukam żony. Mowi że powinienem nawet kosztem potępienia być… Czytaj więcej »

Tomasz
Tomasz
01.01.17 16:51

Samotność to bardzo trudne doświadczenie, często wpływa na całe nasze życie. Ale jesli będziemy cierpliwi to zyskamy nagrodę. Dzis Nowy Rok, nowe nadzieję, nowe wyzwania, pewnie również niepewność. I chociaż ja również jestem w podobnej sytuacji do Ciebie to wierzę, ze uda nam się otrzymac potrzebne łaski.

Karolina
Karolina
30.12.16 17:19

Dziękuję Ci za to świadectwo moja imienniczko… Wiem, że nie jestem sama w tej swojej beznadziejnej samotności 🙂 Bo jestem w podobnej sytuacji… zaczynam zazdrościć a nie chcę bo wiem, że to grzech… Ale też chciałabym mieć już swojego jedynego. Jednak nie odwrócę się od Boga… oddaj swoje życie Jezusowi 🙂 Odmawiaj również Nowennę do Matki Boskiej rozwiązującej węzły i koronkę do krwawych łez Matki Bożej. Te modlitwy również mają ogromną moc i bądź cierpliwa. Z Bogiem

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x