Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

K: Jestem katoliczką, ale trudność mi sprawiała wiara w cuda.

To moja trzecia nowenna pompejańska w ciągu nie całych dwóch lat. O istnieniu nowenny powiedziała mi koleżanka-katechetka, której żaliłam się na to jak cierpię, bo moja córka mimo bardzo dobrego wykształcenia, od 8 miesięcy bezskutecznie szuka pracy. Brak pracy dla niej to nie tylko problem finansowy, ale przede wszystkim ambicjonalny.

Wszystko to powodowało, że popadała w depresję. Jestem katoliczką, ale trudność mi sprawiała wiara w cuda. Aż do momentu modlitwy do Matki Boskiej Pompejańskiej. Nie od razu zaczęłam się modlić. Przerażała mnie obszerność codziennej modlitwy. Zdecydowałam się jednak, że pojadę do Wydawnictwa ROSEMARIA i kupię modlitewnik. Wtedy nastąpiła we mnie zdecydowana przemiana. Zaczęłam żarliwie się modlić. Z chęcią też mówiłam ludziom o mojej wierze w moc tej modlitwy. Pierwsze pozytywne zmiany nastąpiły już po 10 dniach. Córka, wcześniej apatyczna, zniechęcona, znowu zaczęła odwiedzać szpitale i przychodnie w poszukiwaniu pracy. Więcej, …. nabrała odwagi by rozmawiać z osobami zarządzającymi, decyzyjnymi. To przyniosło efekty. Przy końcu części błagalnej została poproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Już wtedy byłam pewna, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. To, że dano córce możliwość zaprezentowania swoich umiejętności, już było zwycięstwem. Potem sprawy toczyły się zgodnie z obowiązującymi procedurami, a w ostatnim dniu części dziękczynnej moje dziecko rozpoczęło swój pierwszy dzień w pracy. Czy to nie jest cud?

Minął nie cały rok i znowu moje oczy i serce zwróciło się do Matki Boskiej Pompejańskiej. Mój ojciec bardzo ciężko zachorował. Niewydolność żylna i bolesne, niegojące się owrzodzenia na obu stopach. Decyzja lekarzy: konieczna amputacja obu stóp.Widmo obłożnie chorego ojca było przerażające. Dwa lata wcześniej zmarła mama, po 12 latach leżenia w łóżku, w pampersach i z odleżynami. Znowu prosiłam Matkę Boską o pomoc. Zakończyłam obie części. Nie obcięto ojcu stóp, ale nadal rokowania były bardzo złe. Wdrożono, jak to lekarz określił, już ostateczną terapię lekową. Żmudna praca pielęgniarek, wolontariuszy opieki paliatywnej, rodziny i wspaniałe wsparcie Matki Boskiej Pompejańskiej przyniosło efekty graniczące z cudem.Rany się zagoiły.

We wrześniu br. nawiedziłam kościół w Sulejowie, gdzie znajduje się obraz Matki Boskiej Pompejańskiej. W modlitwie dziękowałam Mateńce za Jej wsparcie.

Teraz modlę się o swoje zdrowie. Teraz ja potrzebuję pomocy. Wierzę, że Matka Boska Pompejańska kolejny raz mnie nie zawiedzie.

Krystyna

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
TERESA
TERESA
20.12.16 23:34

Do Pani Teresy z 20.12 g 09;56 gdzie Pani mama mieszka województwo proszę podać może pomogę.

KamilA
KamilA
20.12.16 17:07

Nie poddawaj sie Janku Kow!

KamilA
KamilA
20.12.16 17:05

Tak trzymaj

Teresa
Teresa
20.12.16 09:56

Bardzo proszę o modlitwę za moją mamę. Cierpi bardzo z powodu ran na nogach. Nie może chodzić, nie może normalnie się położyć spać, śpi „na siedząco”. Żaden lekarz nie potrafi pomóc. Ciągle jest na lekach przeciwbólowych. Bardzo proszę o modlitwę. Sama też się modlę, ale chyba nie jestem godna, aby Pan mnie wysłuchał, dlatego proszę innych.

Maria
Maria
20.12.16 00:09

Do @BRAK Ostatni Ratunek – Nie przerywaj Nowenny mimo tego, że nie byłeś w niedzielę na mszy św

Ania
Ania
19.12.16 23:13

Od najmniejszego gestu po te duże , spektakularne, znaczące .
Liczy się tylko to co dobre, wartościowe i piękne.
Pomagamy Drugiemu Człowiekowi !!!

Ania
Ania
19.12.16 23:11

Kochani polecam Modlitwę Wstawiennicza za innych. Przekonałam się na własnej osobie że ma ogromną MOC ! Jest bardzo skuteczna. Odmowilam kilka Nowen Pompejanskiej za innych Ludzi i wszystkie wysłuchane. Sama też potrzebuje modlitwy o to aby mieć rodzinę i dzieci , męża z którym zajde w ciążę , takiego na wzór św.Jozefa którego niestety ciężko znaleźć. Gdyby Ktoś mógł się za mnie pomodlić będę wdzięczna . Sama modląc się za innych otrzymałam bardzo wiele lask mn.spokoj, pewność siebie , odwaga i wiele innych . Życzę Wszystkim wielu Łask Bozych od Narodzonego Pana na te najbliższe Święta i cały rok. Wokół… Czytaj więcej »

Krzysztof
Krzysztof
20.12.16 23:06
Reply to  Ania

Pani Aniu ja kończę Nowennę Pompejańską w czwartek za 2 dni tj. 22 grudnia w intencji nawrócenia serca mojej żony Moniki a dzień później jest 2 sprawa rozwodowa 23 grudnia a ja jestem urodzony 24 grudnia dobre co? Jak Pani się zgodzi możemy się ugadać ja zmówię Nowennę Pompejańską w pani intencji a pani w mojej co pani na to? podaję maila kubas.christopher@yahoo.ie

Magdalena
Magdalena
19.12.16 20:14

Myślę, że sposób w jaki postrzegasz siebie i zniechęcenie do różańca jest na rękę szatanowi. A gdyby tak „wstać z kanapy”, zdyscyplinować się i poświęcić te 1,5 godziny w ciągu dnia Matce Bożej? Jak zapewne czytasz w niektórych świadectwach, to normalne, że ludzie napotykają na rozmaite trudności podczas odmawiania NP, m.in. doświadczają zmęczenia czy nawet zasypiają z różańcem w ręce. Żadna modlitwa nie idzie w próżnię, ale Matka Boża ma prawo od nas wymagać zaangażowania. A Jezus bardziej cieszy się z jednego nawróconego grzesznika niż 99 sprawiedliwych. Głowa do góry! Tylko zaufaj Maryi i Jezusowi. Pan Jezus przekazał Alicji Lenczewskiej… Czytaj więcej »

Maria
Maria
19.12.16 17:13

Matka Boża nigdy nie zawodzi.

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x