Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

justyna: jak Maryja uratowała moje życie

To moje pierwsze świadectwo, choć odmawiam juz 9 nowenne. Jestem z gatynku tych , dla których jedna dziesiątka różańca to już był wielki problem. Bałam się bardzo tej nowenny i szukałam wymówek w stylu brak czasu, brak chęci, obowiązki, praca, szkoła, itp.

Od początku nie było łatwo, wręcz przeciwnie – było wiele trudności i przeciwności. Podczas odmawiania wiele razy chciałam się poddać i zrezygnować . Jednak Bóg pomógł mi wytrwać. Teraz nue mogę już żyć bez różańca.

Maryja wysłuchała mnie we wszystkich moich intencjach. Przede wszystkim nauczyła mnie pokory i cierpliwości, że nie wszystko musi być tak jak ja chcę. Teraz mam w sobie spokój serca i spełnienie. Pomimo iż odmówiłam juz 8 nowenn, wciąż brakowało mi odwagi by prosić matkę o to czego najbardziej mi brakuje, mianowicie o macierzyństwo. Nie możemy mieć dzieci i właśnie rozpoczynam 9 nowenne w intencji poczęcia dziecka. Wiem ze Matka mi pomoże i mnie wysłucha. Oddaję się Tobie w całości Maryjo i chcę pełnić wolę Ojca!!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
21.12.16 19:02

Z taką wiarą Maryja na pewno Cię wysłucha 🙂 Napisz wtedy swoje świadectwo. Ja modlę się o dar macierzyństwa dla córki. Już odmówiłam w tej intencji 3 NP i nie poddaję się:-(

Maria
Maria
21.12.16 19:03
Reply to  Maria

Ps. Wyszła smutna minka, a miał być radosny, pełen nadziei uśmiech 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x