Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Trzeba po prostu wierzyć!

Moja przygoda z nowenną rozpoczęła się 07.11.16r., choć trwa ona dalej , ponieważ jestem w 29 dniu nowenny pompejańskiej.Ale mimo to już teraz piszę to świadectwo.

Niedawno oglądałam filmik o.Szustaka, który powiedział,aby w części dziękczynnej modlić się tak jakby już było widać owoce. Ja w prawdzie nie widzę jeszcze owoców tej moditwy ,a modlę się o przemianę serca,ale nie zależnie od tego wiem ,że już została wysłuchana.Teraz tylko czekać i modlić sie 🙂 Dlatego wierzcie,że Bóg was wysłuchał, bo zawsze wysłuchuje.

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ZAWIEDZIONA
ZAWIEDZIONA
10.12.16 23:19

A co powiecie jak ktoś modli się od kilku lat i nic , jak wtedy modlic się modlic z wiara?

Robert
Robert
08.12.16 19:27

chyba trzeba trochę cierpliwości

Agata
Agata
08.12.16 13:31

Tak trzeba nam mocnej wiary. Czasem nie dostrzegamy tego co Bóg nam zsyła i po ludzku sądzimy że nasze modlitwy nie zostały wysłuchane. A to przecież Bóg wie lepiej co w danym momencie jest dla nas dobre i jak pokierować naszym życiem. Najczęściej dostrzegamy to dopiero z perspektywy czasu.

jag
jag
08.12.16 11:09

Witaj!odmawiam swoją drugą Nowenne i robie dokładnie tak jak piszesz, chociaż wszystko stoi pod znakiem zapytania, ja modlę się tak jakby było widać już owoce.Chociaż juz po pierwszej Nowennie zauważyłam dużo pozytywnych zmian.

basiako
basiako
07.12.16 22:36

Dokładnie! My po prostu nie wierzymy w to że Bóg wysłucha modlitwy… dlatego czasem nie dzieje się nic…

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x