Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

UZDROWIONA: podziękowanie

To moje kolejne świadectwo, powinnam napisać je kilka miesięcy temu, ale odkładałam to, przepraszam Cię Maryjo.

Dzięki modlitwie różańcowej otrzymałam ogrom łask, m. in. uwolnienie z grzesznego związku,pracę, uzdrowienie z nerwicy, zdrowe relacje w rodzinie. Wszystko zaczęło się dobrze układać, byłam blisko Boga i Maryi. Od 3 miesięcy spotykam się z chłopakiem, do tej pory też było wszystko ok, ale mam ogromne wątpliwości co dalej, ponieważ on nie chodzi do kościoła, ogarnia mnie paraliżujący lęk, objawy nerwicy wracają, boję się co dalej. Matko Boża nie opuszczaj mnie, wierzę że teraz też pomożesz mi w tej trudnej sytuacji.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Amelia
Amelia
06.11.16 14:01

Każdy pewnie ma swoje zdanie na ten temat.. Ja wyszłam za mąż za (wymodlonego :)) chłopaka, który też nie chodził do kościoła. Czasem mu się zdarzało, ale robił to tylko dla mnie.. Kiedyś naciskałam, ale zawsze wychodziło z tego więcej szkody niż pożytku. Jesteśmy ponad 10 lat razem i tak to trwało. Jakiś czas temu odpuściłam całkowicie. Sama chciałam chodzić do kościoła, nie namawiałam. On jedynie ze mną i naszym maluchem odmawiał modlitwę wieczorną. Robił to dlatego, że śmiesznie posłuchać dziecka, które mówi „i módl się za nami grzecznymi..” cześć słów przekręci.. To było na tyle jeśli chodzi o jego… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x