Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Wysłuchane prośby! Jestem szczęśliwa!

Chciałam podzielić się tym jak jestem szczęśliwa. We wtorek skończyłam odmawiać nowennę. Kiedy ją zaczynałam jeszcze nie wiedziałam, że będę w szpitalu na badaniach.

5 lat temu przeszłam chorobę nowotworową, w ciągu tych 5 lat przeszłam 3 operacje i wiele wiele badań w szpitalu. Dzisiaj otrzymałam wyniki które okazało sie są rewelacyjne. Tak bardzo się cieszę modliłam sie prosząc o zdrowie i jestem zdrowa. A żeby było ciekawiej to w dniu kiedy kończyłam nowennę były robione te najważniejsze badania. W czasie odmawiania miałam jeszcze wiele innych problemów pojawiła się nerwica serca spowodowana moimi problemami, od 20 lat mam straszne migreny co drugi dzień na lekach przeciwbólowych. Wszystko mi przechodzi migreny w ostatnim miesiącu mialam dwie, a nerwica serca spowodowana stresem mija. Matka Boża podesłała mi książkę dzięki której uspokajam się i dzięki której wiem ze wiele moich problemów zaczyna sie od głowy. Jestem tak szczęśliwa że nie wiem jak mam dziękować. Napewno będę odmawiać kolejne nowenny i zachęcam was wszystkich do odmawiania Mateczka napewno was wysłucha. To była moja pierwsza nowenna, a w zasadzie dwie naraz. Dziękuję Mateczko Kocham Cię

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wiga
Wiga
24.11.16 06:57

Matka Boża zawsze dotrzymuje słowa. Nigdy się nie poddawajcie! Pan Bóg pisze dla nas najlepsze, najpiekniejsze scenariusze życiowe nawet wtedy, kiedy my planujemy życie po swojemu. Powtarzaj codziennie „Bądź wola Twoja” a On zadba o wszystko czego nam potrzeba. Niech będzie Bóg uwielbiony i pozdrowiona Matka – Maryja!

Teresa
Teresa
24.11.16 05:55

Wspaniale

Katarzyna
Katarzyna
24.11.16 04:09

Chwała Panu i Maryji!Plan boży jest ponad nasze ludzkie.Z wiarą można wyprosić wiele łask i ważne jest,by dziękować za wszystko,a nie prosić tylko,gdy jest już źle…z Bogiem i zdrowia życzę!

Alberto
Alberto
23.11.16 21:20

Ja tez ciesze z Pania…Jednakze milosc zada ofiary i byloby dobrze, gdyby Pani odbyla pielgrzymke do miejsca, gdzie Pani sie zwracala, bylem tam kilka dni temu i widzac ilosc podziekowan powieszonych na scianach o ròznej wymowie od malutkich poduszeczek oznaczajacych urodzenie potomstwa po uzdrowienia czy unikniecie smierci w wypadku dostaje sie zawrotu glowy. Zycze Pani duzo zdrowia i wytrwalosci Alberto

Ania
Ania
23.11.16 20:52

Chwała Panu i Matce Najświętszej 🙂

Agnieszka
Agnieszka
23.11.16 19:12

:)co to za ksiazka?

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x