Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

D: O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra…

Pragnę złożyć świadectwo, aby podziękować Matce Najświętszej za otrzymane łaski bo przecież obiecałem ” Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś.

” Trochę późno pisze to świadectwo ponieważ nowennę rozpocząłem w sobotę 4 czerwca (dzień po uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, a we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny i pierwszą sob miesiąca) dla mnie ważna data. Modliłem się o pewną dziewczynę na której mi bardzo zależało. Trudno było odmawiać mi nowennę pompejańską – praca, różne obowiązki, a poza tym zły działał abym przestał się modlić. Nie poddawałem się, dostałem otuchy gdy okazało się, że część dziękczynna czyli ostatni dzień nowenny przypada 27 lipca czyli w dniu urodzin dziewczyny o którą się modliłem. Pomyślałem – muszę dać z siebie wszystko bo to może jakiś znak z nieba tak więc odmawiałem 3 różańce, koronkę do Bożego Miłosierdzia, nowennę do Najświętszego Serca Pana Jezusa i różne modlitwy za wstawiennictwem świętych. Było ciężko ale z pomocą Matki Bożej dawałem rady, oczywiście były chwile zwątpienia – po co się modlić i tak to nic nie da. Pod koniec nowenny w trakcie odmawiania Zdrowaś Maryjo usłyszałem głos żebym wręczył kwiaty tej dziewczynie, a Najświętsza Matka rozpali jej serce oraz złożyć kwiaty u stóp Matki Bożej. I tak właśnie zrobiłem w ostatni dzień nowenny. Kwiaty się jej podobały, (może trochę rozpaliło się jej serce) chyba zrobiło to na niej wrażenie – zrobiłem to trochę ciekawie. Dziękuje Matce Bożej Różańca Świętego za pomoc choć nic nie wynikło więcej z tego – widocznie nie była mi pisana ale wszystko fajnie wyszło w ten dzień dzięki pomocy z nieba. Mam w pamięci takie zdanie siostrzenicy s. Łucji: „Maryja wie, czego nam potrzeba. Tylko musimy wierzyć i nie zapominać o Różańcu”. Najświętsza Matka oczywiście też dostała kwiaty w podziękowaniu za wszystkie łaski które otrzymałem, a było ich wiele. W moim życiu dzieje się wiele nadzwyczajnych wydarzeń, a dokonują się one głównie w święta naszej ukochanej Matki Bożej – to nie przypadek. Różaniec ma wielką moc. Święty Jan Paweł II mówił: „Różaniec jest zawsze moją ulubioną modlitwą” ta modlitwa pomagała mu załatwić wiele spraw. Również siostra Łucja z Fatimy mówiła: „Nie ma w życiu problemu, którego nie można rozwiązać za pomocą Różańca”. Nie traćcie nadziei, warto odmawiać Różaniec, koronkę do Bożego Miłosierdzia. W święto Bożego Miłosierdzia też wydarzył się dla mnie pewien cud, zdarzenie praktycznie niemożliwe (odmawiałem od Wielkiego Piątku nowennę do Bożego Miłosierdzia). Módlcie się, przystępujcie do spowiedzi św. ,jak najczęściej przyjmujcie Pana Jezusa do serca, uwielbiajcie Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, odprawiajcie pierwsze piątki i soboty miesiąca (wynagradzające Matce Bożej Niepokalanej) bądźcie dobrzy dla bliźnich, a owoce będą wielkie. Mamy tylu wielkich świętych jak św. Jan Paweł II, św. Faustyna, bł. ks Popiełuszko więc bierzmy z nich przykład i prośmy za ich wstawiennictwem Pana Boga. Matka Boża może nam wyprosić wiele łask tylko musimy z ufnością się Jej oddać bo macierzyńskie wstawiennictwo wszystko może uzyskać od Serca Syna, a przecież Serce Pana Jezusa jest hojne dla wszystkich, którzy go wzywają. Własnymi siłami niczego nie osiągniemy, ale z pomocą Matki Najświętszej możemy dokonywać rzeczy niemożliwych. Postanowiłem odprawiać pierwsze soboty aby wynagrodzić Niepokalanemu Sercu Maryi za wszystkie zniewagi, którymi jest obrażana Matka Boża, czuje że jestem Jej to winien za wszystkie otrzymane łaski. Pragnę aby rozbrzmiewała pieśń którą słyszałem w kościele 7 października w Święto Matki Bożej Różańcowej: „Tajemnice Różańca Świętego Zdepczą wroga zbawienia naszego. Wtedy Serce Twe zatryumfuje, Ludzkość całą Ono uratuje. Do Ciebie się cały świat ucieka, Przez różaniec Twej pomocy czeka, Różańcowa Dziewico Maryjo!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
Kasia
27.11.16 18:37

Piękne świadectwo! Pozdrawiam!

Mateusz
Mateusz
27.11.16 15:35

Piękne świadectwo, moja historia jest troche podobna, ale pod względem ilości modlitw. Ja odmawiałem wszystkie tajemnice Różańca, nowenne do Matki Boskiej rozwiazującej węzły, duchową adoocję, nowennę do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, nowenne do Św. Judy Tadeusza i do Św. Rity. Nie wiem czy moja intencja została wysłuchana bo ciagle czekam na cód od Mamy, chociaż modliłem się w pardzo podobnej sytuacji. Ogólnie to polecam modlić się o oddanie sie w Niewolę Miłości, bo wtedy już o nic nie trzeba się bać i martwić.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x