Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Powrót do zdrowia mojego syna

Modliłam się o powrót do zdrowia mojego syna, także Nowennę Pompejańską odmawiała moja mama, jej siostry i Kacper. W tej intencji modliły się matki kolegów syna, ich mamy, także zgromadzenie zakonne.

Niech Bóg ma ich w swojej opiece. Leczenie przebiegło bez opóźnień i bez komplikacji, choroba nowotworowa się wycofała, potwierdziły to dwie serie badań kontrolnych. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Nowenna Pompejańska uratowała mnie od przerażenia, lęku i rozpaczy. W dziewiątym dniu odmawiania części dziękczynnej otrzymałam łaskę spokoju i wielkiej otuchy. Czytane tu świadectwa dodawały mi sił. Słyszałam wcześniej o otrzymanych łaskach na skutek modlitwy NP w mojej bliskiej rodzinie – kuzynka otrzymała łaskę macierzyństwa, ale nie szukałam więcej informacji. Kiedy syn został pacjentem onkologii kolega córki zapewnił ją, że odmówi NP za jej brata. Stąd dowiedziałam się o „nowennie nie do odparcia” i podjęłam natychmiast decyzję – skoro nastolatek może odmówić tę nowennę, to czemu ja miałabym nie dać rady? Tak trafiłam na tę stronę internetową, instrukcję odmawiania różańca i Nowenny. Do tej pory dziwiło mnie, jak różaniec można odkrywać? A jednak przekonałam się, że można. Zmieniłam się wewnętrznie, zmieniła się moja rodzina – w tej intencji była moja druga Nowenna. Matko Boża dziękuję.

Oddziały szpitalne onkologii dziecięcej są pełne chorych cierpiących dzieci i rodziców, którzy bezsilnie im towarzyszą. Jeśli ktoś zastanawia się nad intencją polecam ich Waszej modlitwie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
29.10.16 08:12
Alberto
Alberto
28.10.16 22:04

Szanowna Pani, od lat u nas na wyspie Ischia ukazuje sie Matka Boska, malo sie jednak na ten temat mòwi, widzialem transmisje w telewizji, swiadczyla pani dr, ktòra modlila sie tam o zdrowie swojej przyjaciòlki, ta byla juz w ostatnim stadium raka…..ten sie cofnal, lekarze nie sa w stanie wyjasnic jak to sie stalo, wiec moze Matka Boza pomogla ròwniez i Pani, widzialem rzeczy wstrzasajace na onkologi, stracilem tam zone, modlilem sie, ale nie odmawialem nowenny pompejanskiej, choc czesto bywam w okolicach Sanktuarium, dopiero teraz ja odmawiam, bo pezez przypadek znalazlem wiadomosci na jej temat w internecie, niech Bòg Pani… Czytaj więcej »

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x