Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Cud uzdrowienia

Nowennę Pompejańską odmawiam od 2013, odkąd wpadło mi w ręce czasopismo „Wypłyń na głębię”, przy okazji wizyty Ojca Józefa Witko w moim mieście. To jest moje kolejne świadectwo.

Wiem, że Matka Najświętsza opiekuje się mną i moimi bliskimi, czego przykłady widzę codziennie. Nowennę odmawiam w rożnych intencjach nie ponawiam ich – jestem przekonana, że jeśli wolą Bożą jest spełnienie mojej prośby, to ukochana Matka Boża wybłaga to u Swojego Syna. Nie modlę się za siebie (jedyna intencja to o głód Eucharystii dla siebie i bliskich), ale przecież Matka Najświętsza wie, co nam dolega i lituje się nad nami nędznymi grzesznikami.

Zostałam cudownie uzdrowiona z dotkliwego bólu barku, na który zdaniem lekarzy mogły pomóc wyłącznie leki przeciwbólowe. Dziękuję Ci Matko Najświętsza.

Bliska mi osoba podjęła się modlić Nowenną Pompejańską w mojej intencji, kiedy dowiedziała się, że wykryto u mnie kolejny problem onkologiczny – guz pęcherza (siedem lat temu usunięto mi nerkę). Przerażona modliłam się wraz z rodziną w święto Matki Bożej Częstochowskiej i co się okazało – kolejne wnikliwe badania przeprowadzone pod okiem specjalistów wykluczyły jakiekolwiek zmiany (dysponuję dokumentacją medyczną).

Dziękuję Ci Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa i nasza Matko za Twoją nad nami opiekę, za Twoje Miłosierne Serce.

Tuż po tym jak zostałam uleczona, usłyszałam w trakcie kazania na niedzielnej mszy św. słowa kapłana, który odpowiedział na nurtujące mnie pytanie – jak możemy podziękować Panu Bogu za otrzymane łaski. MOŻE TO UCZYNIĆ TYLKO SYN BOŻY PODCZAS OFIARY MSZY ŚWIĘTEJ. Zamówiłam mszę św. dziękczynną, odwiedziłam Jasną Górę – jestem szczęśliwa! Nie umiałabym już żyć bez różańca. Bardzo chciałabym zachęcić wszystkie osoby z mojego otoczenia do modlitwy różańcowej i Was drodzy czytelnicy świadectw o Nowennie Pompejańskiej.

Ile mi sił starczy będę rozszerzać cześć Twoją Maryjo – Królowo Różańca Świętego!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
aa
aa
08.10.16 17:07

Tak Msza sw dziękczynna to jest to co powinno się zamawiać

roma
roma
07.10.16 11:06

witajcie kochani 🙂 do Nowenny Pompejanskiej,moim zdaniem doprowadziła mnie Swięta Rita…do Niej właśnie modliłąm się w pewnej bardzo trudnej dla mnie sprawie… Wstyd przyznać,ale Rózaniec odmawiałam po raz pierwszy,więc wiele pokus było by to przrwac,by dać sobie spokój,gdy nie widać efektów…zarwane noce…godziny zwątpień ale i Nadziei i co raz większy spokój ogarniający moją duszę,spokój i Wiara,ze nie jestem sama,Trzeciej nocy przyśniła mi się młoda kobieta pełna światła ,matka dwu córek…w tym czasie w innej modlitwie,prosiłam o pmoc dla jednej z Was,która skarżyła się na ciężki los,zastanawiałam się co ma oznaczać ten tak bardzo wyrażny sen…ale była to chyba dobra wiadomość… Czytaj więcej »

wiesia
wiesia
07.10.16 10:32

Dziękuję z całego serca za świadectwo. I dlatego chwytamy za Różaniec i prosimy Matkę Najświętszą. W Tobie pokładamy ufność i do Ciebie wołamy. Matko Różańca św módl się za Nami grzesznymi! AVE MARYJA

Dorota
Dorota
07.10.16 00:05

Ja też pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za świadectwo, jak to dobrze że tylu ludzi tu zagląda, niesamowite. Jeszcze raz dziękuję.

Dana
Dana
06.10.16 22:03

Ewo dziekuje za Twoje swiadectwo !!!
Mam wrazenie ze MIALAM je przeczytac ze jest dla mnie.
Bo tak jak Ty duzo modle sie za innych a najmniej za siebie .Sama od 2 lat mam problemy ze zdrowiem .Przede mna dwie operacje ta druga powazna.Zawierzylam wszystko Maryi i Jezusowi.
Swoje swiadectwo pisalam na poczatku czerwca a ukazalo sie dopiero przedwczoraj w dniu kiedy szlam do szpitala.Uznalam to jako znak od Matenki.
Pozdrawiam serdecznie ☺

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x