Od jakiegoś czasu chodzi z mną myśl ze muszę w końcu opisać ten cud jaki za wstawiennictwem Maryji z Pompejów zdarzył się w moim życiu i mojego męża.
To może zacznę od początku od koleżanki z pracy dostałam nowenne Pompejską odmówiłam 3 razy za zdrowie mojego męża który mimo młodego wieku po wielu perypetiach zachorował na straszną chorobę crohna miał mieć operację zespolenia jelit i postanowiłam zamówić mszę św w Pompejach dwa dni po odbytej mszy mąż był u swojego lekarza i pani doktor zaczeła go namawiać aby jednak nie decydował się na tą operacje tylko poczekał a tak wogóle to pomyliła go sobie z innym pacjentem i powiedziała ze rozmawiała o jego operacji z innymi lekarzami i kazała zaczekać a to nie było wogóle o nim tylko o innym pacjencie ja wieżę iż Maryja właśnie wtedy uratowała mu życie na razie nie wiemy czy ma iść na tę operację zespolenia ponieważ ma bardzo mało jelita cienkiego i więcej jest zagrożeń ale mam nadzieje że Maryja i teraz nam pomoże podjąć właściwą decyzje ja gorąco się modle aby on wyzdrowiał i żeby choroba nigdy już nie powróciła mamy dwóch cudownych synów do wychowania a ja potrzebuję go bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niego bo to bardzo dobry człowiek.Maryjo pomóż nam podjąć dobrą decyzję postaw na naszej drodze odpowiedz co mamy zrobić jaką decyzję podjąć.
Pomodlę sie za Twojego męża i Twoja rodzinę.Wierze w ten cud.
Proszę modlić się Nowenną do Matki Bożej rozwiązującej węzły