Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wierząca: Dziękuje Ci Przenajświętsza Panienko

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Zawsze Dziewica.

To moje drugie świadectwo i piszę je jako odmieniony człowiek..

A wszystko zawdzięczam Maryji Pannie, od której otrzymałam wiele łask podczas odmawiania NP. Doznałam wspaniałego, Bożego spokoju, wyciszenia, nie martwię się drobiazgami tak jak wcześniej kiedy to narzekałam na wszystko i na wszystkich, nie potrafiłam się cieszyć z łask, jakie otrzymywałam, a już tym bardziej z małych cudów życia codziennego. Stałam się lepszą matką dla swojego dziecka. Mam więcej cierpliwości, miłości, to tak jakby Pan Bóg przelał na mnie trochę swojej wspaniałej Bożej miłości. Zaczęłam się częściej spowiadać i zwróciłam uwagę na wiele grzechów, których wcześniej nie dostrzegałam. Dzięki spowiedziom też kilku rzeczy się nauczyłam, dzięki naukom księży. Co niedziela chodzę do kościoła, wcześniej często znajdowałam jakieś wymówki. Ponadto, o wiele bardziej uważam na Mszy Św., jestem bardziej skupiona i nie nudzę się czy patrzę nerwowo na zegarek, jak bywało kiedyś..

Mam też inny stosunek do ludzi..Długo byłam zamknięta na innych, przez to, że kilka osób mnie zraniło,zamknęłam się w sobie, bałam się kontaktów z ludźmi. Ostatnio nabrałam pewności siebie, odwagi i życie staje się łatwiejsze. Szukam kontaktu z ludźmi i jestem szczęśliwsza dzięki temu. Poza tym jestem tak jakby mądrzejsza..wiem, że może to śmiesznie brzmi, ale czasem dziwię się sama sobie, że wpadam na świetne pomysły. Nigdy nie uważałam się za bardzo inteligentna osobę. Muszę przyznać, że nie modliłam się o natchnienie do Ducha św., ale przychodzi mi z pomocą bardzo często.

Matka Boża natchnęła mnie do poszukiwania Pana Boga w różnych źródłach i np przeczytałam część Dzienników siostry Faustyny Kowalskiej, przepiękny opis życia świętej i jej obcowaniu z Panem Jezusem i Matką Przenajświętszą. Zainteresowałam się również żywotem różnych, wybranych Świętych i zaczęłam się zastanawiać nad swoim życiem ..czy ja choćby w 1% potrafię żyć tak jak oni i ich naśladować. Staram się modlić oprócz Nowenny Pompejańskiej innymi modlitwami, np do Św. Rity, Św. Moniki , Św.Charbela czy Św. Michała Archanioła. Oprócz tego obejrzałam na youtube świadectwo mistyczki i stygmatyczki naszych czasów Cataliny Rivas, coś przepięknego..Przekonałam się ile straciłam Eucharystii gdy w niej nabożnie nie uczestniczyłam.

Dzięki Matce Bożej potrafię żyć w czystości, co wcześniej było niewykonalne, zwłaszcza że mieszkamy z narzeczonym pod jednym dachem. Nie mamy ślubu i to mnie strasznie boli..tak bardzo chce przyjąć Sakrament Małżeństwa, rozmawiałam już z narzeczonym o ślubie, o kursie przedmałżeńskim, wprawdzie przystał na to, ale boję się, że ostatecznie zrezygnuje. On nie chodzi do kościoła, nie przyjmuje Komunii Św. Moja obecna nowenna poświęcona jest właśnie jego uzdrowieniu duchowemu i fizycznemu. Mam nadzieję, że Maryja wysłucha mojej prośby. Strasznie zależy mi na tym, by mógł na nowo odnaleźć Pana Boga i żebyśmy żyli pobożnym życiem i tego też uczyli nasze dziecko. Jeśli ktoś z was miałby czas to proszę o choć jedną Zdrowaś Maryjo w intencji mojego narzeczonego. Tak bardzo go kocham i chce dla niego jak najlepiej. Zauważyłam, że naszego stosunki się pogorszyły odkąd odmawiam nowennę w jego intencji, to zapewne działanie Złego ducha. Ale nie poddaję się i będę odmawiać ją do końca.

Matka Boża pomogła mi w rozwiązaniu kilku urzędowych i finansowych spraw. Zakończyły się wspaniale i wiem, że gdyby nie odmawiana w tym czasie nowenna, nic by się nie udało. Staram się rozszerzać cześć do Maryji, tak jak obiecuje w nowennie, mam nadzieję, że wszyscy, którym o niej powiedziałam zaczną ją odmawiać, ponieważ to wspaniała modlitwa i polecam ją każdemu. A jeśli nie nowennę to chociażby jeden różaniec dziennie. Oddajcie się w opiekę Maryji i Panu Jezusowi, a zobaczycie jak wasze życie się zmieni. Możecie przeczytać jak pięknie św. Jan Paweł II polecał modlitwę różańcową. Dla wielu to szok odmawiać trzy różańce dziennie. Moja reakcja nie była inna. Jednak po kilku dniach jej odmawiania cały czas ją kontynuuje i obym nie przestała.

Dziękuje Ci Matko Przenajświętsza za wszystkie łaski jakie na mnie zsyłasz. Pomimo, że moja prośba z pierwszej nowenny nie została wysłuchana, wiem, że kiedyś, gdy przyjdzie na to czas być może zostanie wysłuchana, a jeśli nie , widocznie taka jest Wola Boża. Kocham Ciebie i Pana Jezusa całym sercem i chcę wypełniać waszą Wolę.

Powierzam wam moja rodzinę i moją obecną intencję nowenny Pompejańskiej o zdrowie duchowe mojego narzeczonego. Dziękuje jeszcze raz wszystkim składającym świadectwa, dajecie dużo siły i wiary, gdy nadchodzą gorsze chwile.

Bóg zapłać wszystkim i Szczęść Boże!

P.S. Jestem pewna, że to nie ostatnie moje świadectwo 🙂 Zatem do „usłyszenia” 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Malgorzata M
Malgorzata M
05.09.16 13:35

Witam wiem bardzo jak cierpisz widząc ze Twój narzeczony nie idzie droga wytyczona przez Boga. Jestem w podobnej sytuacji i tez modle się w tym celu. Sakrament małżeństwa jest bardzo dla mnie ważny i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Będę się modliła za ciebie i myślę ze już nie długo wszystko się ułoży ufaj Bogu i Matce Przenajświętszej.

Dorota
Dorota
03.09.16 22:42

Tak ja też myślę że tu jeszcze nie jedno świadectwo napiszesz i bardzo dziękuję Ci za to świadectwo. Pomodlę się za was. Trzymaj się mocno. Pozdrawiam serdecznie.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x