Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika -Modlitwa o uratowanie małżeństwa

Modlilam sie od roku za uratowanie naszego małżeństwa. Niestety maz nie wrócił, a malo tego jest teraz szczesliwy u boku innej kobiety.tak twierdzi bynajmniej.

Ale w trakcie odmawiania nowenny otrzymalam wiele innych łask. Czuje,ze Maryja czuwa nademna i moimi dziećmi.Nie jestem sama.Za jej pomoca próbuje na nowo poukladac swoje zycie i odnalesc poczucie wartosci,ktore gdzies tam z latami sie zagubilo.Powierzylam swoje małżeństwo Bogu,on wie co dla nas najlepsze! Dziekuje za kazde otrzymane laski i kazdy dzien!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
05.06.18 08:15

„Wszystko o co poprosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”. Nie poddawaj się. Ufaj Bogu i módl się dalej.

Kamila
Kamila
27.09.16 18:33

Moniko, a widziałaś to świadectwo? https://www.youtube.com/watch?v=LZRg68C7b6g
Warto zobaczyć!

magda
magda
26.09.16 22:57

Bernadeta kiedyś byłam w takiej sytuacji jak Ty. Znajomy ks.egzorcysta polecił mi nowenne o zakochanie się w Jezusie całym sercem dusza i umysłem. Mowil, że tylko siła miłości mojej do Jezusa moj mąż wróci, że gdy Bóg na pierwszym miejscu to wszystko na swoim miejscu. Zrozumiałam wtedy z jak chorym i okrutnym człowiekiem byłam w małżeństwie, jak byłam krzywdzona i ze nie chce ratować małżeństwa, tylko uwolnić się. Teraz moge powiedzieć o sobie ze jestem szczęśliwa (to czas po rozwodzie i w trakcie unieważnienia) Nie wiem jaka jest twoja droga. Wiem tylko tyle co sama przeszłam i teraz umiem nawet… Czytaj więcej »

Bernadeta
Bernadeta
25.09.16 22:25

Jak ja mam to zrobić Magda ? Pragnę uzdrowić swoją duszę bo jest mi okrutnie ciężko. Ale nie umie. Modlę się ciągle za meza. Już nie mam sił. Przez 8 miesięcy wmawiania mi mojej winy przez męża uwierzyłam że jestem złym człowiekiem. Boję się każdego dnia. Boję się odrzucenia samotności i życia bez człowieka który zadał mi tyle bólu a ja nadal go kocham. Tyle lęków we mnie. Do tej pory byłam silna osoba. Znałam swoją wartość. Osiągnęłam w życiu duzo dzięki swojej ciężkiej pracy a teraz nie mam sił żyć. Zrozumiałam swoje błędy i grzechy. Codziennie zmieniam się i… Czytaj więcej »

magda
magda
25.09.16 21:05

Bernadeta bądź dla siebie dobra!! Wiem ze to mega trudne ale myśl tylko i wyłącznie o sobie, zatroszcz się o siebie, zacznij poznawać siebie, zacznij modlić się o siebie. Postaraj się uszczęśliwić samą siebie, rozwijaj się! masz tylko jedno życie i pamiętaj że masz być dla siebie dobra! Powodzenia:)

Kutela
Kutela
25.09.16 18:33

Módlcie się za dusze czyśccowe zamawiajcie Msze za ich uwolnienie z czyśćca i proście je by wam tę łaskę wyprosiły.

Bernadeta
Bernadeta
24.09.16 22:59

Ja modlę się od 8 miesięcy. Wczoraj skończyłam 5 nowenne w męża intencji . I jest jeszcze gorzej niż było. Nie chce mnie znać i za każdym razem kiedy się widzimy mówi, że mnie nie kocha i nigdy nie wróci i mam sobie go wybić z głowy. Od tygodnia wiem że spotyka się z kimś.
Boli mnie strasznie i serce i dusza. Też walczę o niego dalej. Nie poddam się. Mam nadzieję, że Pan Bóg wyprowadzi z tego cierpienia dobro.

Elżbieta T
Elżbieta T
24.09.16 22:38

Mam tak samo jak ty tez od roku modlę się o swoje małżeństwo to już dziesiąta nowenna i …… czekam nie poddaje się choć czasem mam już dość zły próbuje wygrać ale walczę ty tez się nie poddawaj

Agata
Agata
24.09.16 10:23

Moniko! Czy jest szczęśliwy to się okaże bo nie można budować swojego szczęścia na nieszczęściu innych ludzi. Marny to fundament. Trwaj w modlitwie. Z Bogiem!

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x