Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Powołanie do życia samotnego

Chcę złożyć świadectwo z odmawiania Nowenny Pompejańskiej, którą odmawiałam na początku tego roku w intencji rozeznania swojego powołania. Pisałam już kilka razy tutaj świadectwo, ale się nie ukazało, może tym razem się uda.

Postanowiłam odmówić Nowennę w intencji rozeznania swojego powołania. Od jakiegoś czasu przypuszczałam, że mam powołanie do życia samotnego, ale chciałam się upewnić i w tym celu odmówiłam Nowennę Pompejańską. Moje przewidywania się potwierdziły w czasie odmawiania tej Nowenny. Tym bardziej się boję, że będę sama, bo nie mam żadnych przyjaciół, znajomych, na swoją rodzinę też nie mogę za bardzo liczyć. W dodatku nie mam dobrego zdrowia, boję się samotnej starości, kto się mną zaopiekuje na starość, ale staram się ufać Bogu, że On się mną zaopiekuje, nawet jeśli nie będę mieć własnej rodziny. Bóg dał mi do zrozumienia wiele razy, że On się opiekuje każdym człowiekiem, nawet jeśli jest sam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
81 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kinga
kinga
04.07.21 21:46

Chcialam Wam tylko powiedziec, ze ja jestem szczesliwa sama, choc mialam chlopakow i mozliwosc wyjsc za maz. Szczescie jakie daje mi Bog, pragnienie ciszy i modlitwy za innych, ofiary, jest cenne. Osobiscie po latach drogi duchowej, mysle bardziej o przyszlym zyciu niz tym tutaj. Powierzcie sie Panu Bogu, On naprawde daje szczescie, choc wiem, ze moze Wam byc ciezko samej. Dla mnie to byl moj wybor, ale nigdy go nie zalowalam i chce dochowac slubow, ale tez nie wyobrazam sobie juz innej drogi. Sciskam Was serdecznie. Nie szukacjie zadnych wyszukanych modlitw, idzcie na adoracje, pytajcie Pana, On zaopiekuje sie Wami.

paola
paola
02.04.18 08:17

A może modlić się w ogóle o dar rozeznania powołania?

Asia
Asia
10.09.17 01:43

Ja się zgodzę z Panią Iza.
Nie ma takiego powołania jak samotność.
Człowiek jest stworzony na drugiego człowieka.
Proszę szukać męża.
I przede wszystkim zrobić rachunek sumienia kim się jest dla drugiego i gdzie się szuka…
Samotność to nie dobrze…

Trzeba mieć przyjaciół i wspólnotę…
Może warto pani Agnieszko na gorze samej wpis otworzyć się na kogoś
Ja zapraszam do Warszawy.
My chrześcijanie mamy sobie pomagać…

Ludzie coo wy piszecie o społecznościach i o tym kto jak.jest odbierany.

Nikt nic o nas nie wie jeśli my sami im tego nie powiemy.
Dziwne te rady…
Pozdrawiam Joanna

wika
wika
31.03.18 08:15
Reply to  Asia

Małżeństwo to jedna z dróg ,ale nie jest celem. Polecam ten artykuł https://pl.aleteia.org/2018/01/02/malzenstwo-dlaczego-go-pragniesz/

wika
wika
09.04.17 08:54

A może zaangażować w jakąś wspólnotę? Osoby samotne są bardziej dyspozycyjne.

Ara
Ara
21.09.16 21:28

M ja mam czesto wrażenie że pomimo mojej niewesołej sytuacji osobistej narzekam mniej niz moje koleżanki będące mezatkami. Nikt im przecież nie obiecywał że małżeństwo to same przyjemności. Przecież mogły zdecydować się na samotność skoro jest taka cudowna a nie dążyć do założenia rodziny. Żadna tak naprawdę nie zamieniłaby się ze mną tę na samotnosc. Co najwyżej na chwilę aby mieć trochę czasu dla siebie. Dlatego jeszcze raz podkreślam to jest zwykła nieumiejętność docenienie tego co sie ma. A sama samotnosc chociaż ma trochę plusów,to jednak te nieliczne plusy nie rekompensuja minusów samotnosci. Wydaje mi się ze jesteś osobą jeszcze… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
21.09.16 22:47
Reply to  Ara

Zgadzam się. Ludzie zakładają rodziny, bo to coś naturalnego, zgodnego z przeznaczeniem człowieka. Może czasem jest źle, ale nigdy i nigdzie nie będzie idealnie. A jak ktoś jest samotny, to musi być z nim coś nie tak. Taki jest stereotyp.

Ara
Ara
22.09.16 06:04

Niekoniecznie z osobami samotnymi jest coś nie tak. Może po prostu nie godzą się na związki oparte na innym fudamencie niż Bóg. Obecnie trudno spotkać wierzącego faceta. Jest ich mniej niz wierzących kobiet. I tyle.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
22.09.16 07:51
Reply to  Ara

Oczywiście, że niekoniecznie musi z nimi być coś nie tak. Ale w społeczeństwie jesteśmy tak właśnie postrzegani, bo nasze życie nie wygląda tak jak powinno.

M
M
21.09.16 20:31

Ech dziewczyny nie łamcie się tak 🙂 Naprawdę życie kręci się tylko wokół związków? Ważne mieć cel w życiu i pasję. I realizować swoje małe marzenia na ile możliwości nam pozwalają 🙂 Inaczej przejdzie całe życie na narzekaniu (jak moje siostry). A to nieciekawa perspektywa. Ara: wiesz, nie nastawiam się na związek z idealnym mężczyzną, bo takich oczywiście nie ma ale czy nie lubimy czasem żyć różowymi marzeniami. Są takie przyjemne 🙂 A co do samotnej starości to raczej słabo wierzę w dobrą wolę dzieci. Opieka nad starszą osobą jest nieraz dużym wyzwaniem. Sporo starszych osób bywa przez własne dzieci… Czytaj więcej »

Ara
Ara
21.09.16 14:47

Dodam jeszcze ze ksiądz Pawlukiewicz kiedyś w jakims wywiadzie powiedział że tylko 1 % osób samotnych wybiera samotność i jest w tym stanie szczęśliwa.

M
M
21.09.16 08:46

Nie znam „na żywo” żadnego dobrego małżeństwa. Czasem poczytam o takich w prasie katolickiej. Ale jestem przekonana, że to są przykłady jednostkowe. Moje dwie siostry nie mają rewelacyjnego życia w małżeństwie choć na początku było miło u każdej. Teraz tylko problemy i ciągłe narzekanie. Po wizycie u jednej lub drugiej mam spuchniętą głowę od narzekań. Pozytywnych wzorców nie widzę wokół siebie. Rówieśnicy uwikłani w nieciekawe związki męczą się w nich. Nie tak dawno byli uśmiechnięci, zadowoleni, z planami na przyszłość. A teraz zwykły codzienny kierat, bo na rodzinę trzeba zarobić, bo budowa domu, bo kredyt… Tacy przygaszeni bez uśmiechu. Pomijam… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
21.09.16 12:59
Reply to  M

Masz trochę racji, ale nie do końca. Po co Bóg miałby stwarzać Adamowi Ewę, skoro najlepiej byłoby mu samemu? Na pewno jest więcej nieszczęścliwych małżeństw, ale czy to znaczy, że wszyscy mają nie dążyć do zakładania rodziny??? Nic bardziej mylnego. Człowiek jest istotą seksualną i to już świdczy o tym, że z samotnością nie będzie mu po drodze. Przykro mi, że nie widzisz wokół siebie szczęścia w małżeństwach, ale być może to ma być dla Ciebie zachętą, że to właśnie Ty masz zbudować tę prawdziwą i szczęśliwą rodzinę 🙂

Ara
Ara
21.09.16 14:41
Reply to  M

Może Twoje siostry najzwyczajniej nie doceniają tego co mają i nie potrafią się tym cieszyć. Widzą same minusy. Nie znają smaku samotności i braku macierzyństwa. Tak kredyt kupno mieszkania budowa domu to trudna sprawa. Ale wiele osob samotnych samodzielnie musi spłacać taki kredyt lub ich zwyczajnie na niego nie stać. I co jakos życ musza. A i na starość nie będzie dzieci które się nimi zaopiekuja. Tyle osób tutaj czesto bezskutecznie modli się o rodzinę urodzenie dziecka i co one mają powiedzieć. I jeszcze jedno ideałów nie ma.

Ara
Ara
21.09.16 14:43
Reply to  Ara

To było do wypowiedzi M z 18.46.

M
M
20.09.16 21:16

Czy w małżeństwie nie ma samotności? Jest. Wiele kobiet się na to uskarża. Mi wystarczy pogadać z moimi siostrami i najlepsze chęci na zamążpójście mi przechodzą jak ręką odjął 🙂 Nie wiem, może kiedyś się naprawdę zakocham i zmienię zdanie ale obecnie nic na to nie wskazuje.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
20.09.16 22:13
Reply to  M

Masz rację, problemy są wszędzie, a i w małżeństwach ich nie brakuje. Ja myślę, że najlepiej brać przykład od dobrych wzorców, a te złe omijać.

M
M
20.09.16 07:29

Co takiego atrakcyjnego jest w małżeństwie, że tyle tu desperacji? Obserwuję z bliska nieudane małżeństwa moich starszych sióstr i naprawdę odechciewa mi się wiązać z kimkolwiek. Nie znam żadnego naprawdę dobrego małżeństwa. Wszędzie problemy i narzekanie. Ilu ludzi z mojego rocznika jest już po rozwodach (mam 26 l) albo tkwią w związkach bez przyszłości „dla dobra dzieci”. Większość tych małżeństw było zawartych z powodu tzw. wpadki. Patrząc na to wszystko uważam, że lepiej iść przez życie w pojedynkę i mieć święty spokój.

Monika Makowska
Monika Makowska
20.09.16 15:21
Reply to  M

Droga M, masz wiele racji – nic na siłę, ja też widzę wokół wiele nieszczęśliwych małżeństw.Ale z drugiej strony – samotność jest straszna – na ten temat wiem więcej niż bym chciała.

Monika Makowska
Monika Makowska
13.09.16 21:47

Oj, przepraszam, literówka – oczywiście chodziło o Mszę o Uzdrowienie i Uwolnienie.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
15.09.16 15:26

Moniko, często czytam Twoje wpisy i myślę, że masz piękne serce 🙂 Oby Pan Bóg Cię za to wynagrodził 🙂

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 16:25

Dziękuję. Po prostu staram się robić jak najlepiej to co do mnie należy. pomyślę też o Tobie w modlitwie. Swoją drogą moje Nowenny Pompejańskie najczęściej są odmawiane w biegu, podczas jazdy tramwajem, pociągiem, w drodze na uczelnię, w kolejkach, etc…, tak że nie zawsze skupienie jest takie jak należy, a i rozważanie tajemnic jest raczej w myśli (w takich warunkach nie da się czytać rozważań, a jestem bardzo zajętą osobą). Wczoraj zakończyłam kolejną z moich „pompejanek” – tym razem za moją siostrę. Pozdrawiam serdecznie.M.

pa
pa
13.09.16 20:35

Monika a mozesz napisac coś wiecej o tej obietnicy od Jezusa ?

NiepasującyElement
NiepasującyElement
13.09.16 21:39
Reply to  pa

Właśnie, Moniko, czy mogłabyś coś więcej napisać? Miałaś sen?

Monika Makowska
Monika Makowska
13.09.16 21:45
Reply to  pa

Usłyszałam tę obietnicę podczas odmawiania I Tajemnicy Chwalebnej, a jeszcze wcześniej podczas Mszy o Uzdrowienie i Uwielbienie odprawianej przez O. Witko w Krakowie i to dokładnie podczas modlitwy z wezwaniem Ducha Świętego… to było niezwykłe!

NiepasującyElement
NiepasującyElement
13.09.16 22:06

Oby ta obietnica spełniła się jak najszybciej 🙂

ABUK
ABUK
13.09.16 22:23

Jak to usłyszałaś – to niezwykle ciekawe .Proszę napisz…

Monika Makowska
Monika Makowska
14.09.16 10:39
Reply to  ABUK

Wiesz, to bardzo osobista sprawa – wolałabym nie pisać o tym wprost publicznie. Chciałam się jednak podzielić z Wami tą łaską, tak po prostu, „ku pokrzepieniu serc”. Jednak podczas odmawiania NP bardzo wiele osób odczuwa obecność Pana Jezusa i Jego Matki, także myślę że niejednej osobie jest dana ta Łaska. Pozdrawiam serdecznie.M.

ABUK
ABUK
14.09.16 21:47

Witaj, szkoda, ze nie chcesz napisać jak to usłyszałaś. Rozumiem. Moja koleżanka ( byla) też tak mówiła, owszem wyszła za mąż , ale to było po prostu z desperacji, za byle kogo…wiem co mówię. I ona sobie wmówiła, ze słyszy glosy , ze to ten a nie inny, ale po prostu to byl jedyny facet, który ja zaakceptował. Mysle, ze on tez byl w desperacji- bardzo stary kawaler. i ona sobie po prostu coś wmówiła z tymi znakami, głosami itd.Bo bardzo chciala to usłyszeć. Chociaż dzisiaj otwieram fb, na , którym mam Nowennę do Św. Rity – Drugi dzień i… Czytaj więcej »

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 12:03
Reply to  ABUK

Abuk bardzo Ci dziękuję za tę odpowiedź,a przede wszystkim za zrozumienie. Z całego serca życzę Ci żebyś szczęśliwie wyszła za mąż i będę o Tobie pamiętać w modlitwie. Swoją drogą odprawiałam też kiedyś Nowennę do świętego Józefa o to „żebym nie zrobiła jakiegoś głupstwa którego później będę żałować” . A żeby jeszcze bardziej Was wszystkie pocieszyć przytoczę wam historię Jana Chryzostoma Paska, towarzysza pancernego służącego m.in. pod komendą samego Stefana Czarnieckiego. Już o tym pisałam, ale – co tam. Otóż ów dzielny oficer w służbie Rzeczpospolitej, gorliwy katolik i dobry patriota jak sam o tym pisał w „Pamiętnikach” po zakończeniu… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
15.09.16 11:15

A skąd wiesz, że to słowo poznania o założeniu rodziny na mszy św. o uzdrowienie było skierowane akurat do ciebie? Jak byłam na jednej mszy św. o uzdrowienie też było poznanie, że jest w kościele jedna osoba, do której Pan mówi: Pójdź za Mną. Ksiądz powiedział wtedy: Nie bój się pójść za Panem. I tak się zastanawiam czy te słowa były rzeczywiście skierowane do mnie? Skąd ty wiedziałaś, że to słowo jest do ciebie?

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 11:51
Reply to  Magdalena

Magdo jeśli chodzisz na msze o uzdrowienie i uwolnienie to na pewno wiesz że owo poznanie nie zawsze się dostaje poprzez słowa poznania wypowiedziane przez kapłana – w moim przypadku takich słów poznania nie było, był natomiast bardzo piękny znak podczas modlitwy z wezwaniem Ducha Świętego – właśnie ten znak jest tą bardzo osobistą sprawą o której nie chcę pisać publicznie, natomiast „ku pokrzepieniu serc” napisałam wam że taki znak był. A na pewno wiesz lepiej ode mnie że Pan Bóg nigdy nie składa obietnic bez pokrycia – nie wolno tylko stracić wiary. Pomodlę się też za Ciebie, bo rozumiem… Czytaj więcej »

Aguska
Aguska
13.09.16 16:06

Dziewczyny tak czytam , co Wy tu piszecie i włosy mi sie jeża na głowie! Ja tez jestem sama, mam 32 lata i ogromna potrzebę miłości, założenia rodziny. Miałam kilka zwiazkow ale to nie byli dobrzy mężczyźni. Ale w końcu doszłam do wniosku, ze przez moja samotność Bóg chce mnie zbliżyć do siebie, chce mnie wyleczyć z mojego egoizmu , w którym żyłam przez 30 lat, przez moja samotność chce żebym zaczęła Go szukac. Tez sie modlę o dobrego męża i miłość, ale ufam Panu Bogu i Maryji, ze otrzymam te łaski kiedy będę na nie gotowa i kiedy Bóg… Czytaj więcej »

Monika Makowska
Monika Makowska
13.09.16 18:32
Reply to  Aguska

Cześć, ja mam 36 lat i nigdy nie byłam w związku [sic!]. Odmówiłam już kilkanaście Nowenn Pompejańskich, w różnych intencjach. Kiedyś chciałam odmówić NP o dobrego męża i wtedy zdarzyło się coś niezwykłego: Matka Boża wyraźnie dała mi do zrozumienia że życzy sobie żebym odmówiła NP w zupełnie innej intencji: „Aby Naród Polski oficjalnie uznał w Jezusie Chrystusie Zbawicielu Świata swojego Króla”. Odmówiłam tę Nowennę i… od tej pory przestałam tak strasznie cierpieć z powodu samotności, chociaż w dalszym ciągu nie jest to łatwe… Dostałam też kiedyś od Pana Jezusa obietnicę że będę miała męża i synka… Pozdrawiam serdecznie. M.

ABUK
ABUK
03.12.16 16:08

Moniko, a w jaki sposób dostaląs znak o tym, ze bedziesz miała męża i synka ?

NiepasującyElement
NiepasującyElement
21.09.16 18:24
Reply to  Aguska

Do Aguśki ”Ale w końcu doszłam do wniosku, ze przez moja samotność Bóg chce mnie zbliżyć do siebie, chce mnie wyleczyć z mojego egoizmu , w którym żyłam przez 30 lat, przez moja samotność chce żebym zaczęła Go szukac”.
Mnie samotność konserwuje w egozmie, tym, żeby skupiać się na sobie. Nie widzę w niej żadnej ”terapii” leczącej czy przygotowującej do czegokolwiek. Jest to po prostu strata bezcennego czasu i najpięknieszych lat, które moża byłoby poświęcić rodzinie.

Stella
Stella
13.09.16 11:21

Moniko, mam to samo. Od zawsze ogólne zdziwienie, że taka atrakcyjna, wesoła, towarzyska i inteligentna kobieta jest sama. Mam 43 lata i już od dłuższego czasu pogodziłam się z tym, że nie będę miała rodziny i że będę sama. Jednak gdzieś tam nadal mnie to boli, bo nie rozumiem dlaczego Bóg innym kobietom daje fajnego męża i dzieci i fajne życie a ja jestem zawsze pomijana. Zawsze starałam się żyć zgodnie z nauką Kościoła i być dobrym człowiekiem. Blisko byłam tylko z jednym mężczyzną i w życiu nie zdecydowałbym się na przygodny seks czy jakiś dziwny romans. Liczyłam, że Bóg… Czytaj więcej »

(bez)nadzieja
(bez)nadzieja
13.09.16 14:04
Reply to  Stella

Ja mam dokładnie takie same myśli odkąd mąż mnie zostawił. Nie mam rodzeństwa, nie mam męża, nie mam dzieci. Rodzice nie będą żyć wiecznie. I niech mi tylko nikt nie truje , że samotność jest super, bo jest się niezależnym, że leipeij być samą niż z jakims egoistą! G**** prawda! Z egoistą można żyć, bo egoista to też człowiek i jeśli nie pójdzie z Tobą na zakupy, to chociaż przytuli jak wrócisz z tymi zakupami, a jak ten egoista nie zechce iść z Tobą do kina na Twój ulubiony film, to sama pójdziesz, ale w domu ten egoista będzie czekał… Czytaj więcej »

Ara
Ara
13.09.16 20:27
Reply to  (bez)nadzieja

W sumie masz rację i zgodzę się z Tobą ale z jednym zastrzeżeniem. Egoista rozwiedzie się z żoną gdy spotka panią która mu lepiej odpowiada. A zrobi to właśnie dlatego że jest egoista.

Rafał
Rafał
25.02.18 10:36
Reply to  (bez)nadzieja

Bóg Cię kocha. A On jest więcej niż wszyscy. Jeśli uważasz że Bóg nie potrafi się Tobą zaopiekować to się mylisz. Kto zrobi to lepiej od Niego? Nie bój się, On Ci da wszystko czego będziesz potrzebowała. Tylko Mu zaufaj

NiepasującyElement
NiepasującyElement
13.09.16 21:37
Reply to  Stella

Stello, myślę, że najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić jest odcinanie się od ludzi. Wtedy to dopiero człowiek dziwaczeje. Wiadomo, że serce pęka jak słyszy się, że ta w ciązy, tamta ma takiego męża itd. ale jeśli odetniesz się od ludzi, to skarzesz się na porażkę. Mam ciocię, samotną po 60 i jej było całe życie ciężko, bo nie miała rodziców od dzieciństwa i musiała zadbać o siebie sama od nastoletnich lat, bo nikt jej nie pomógł. Nie założyła rodziny, ale nie stroni od ludzi i dobrze robi. Skąd wiesz, czy jutro coś nie zmieni się na lepsze w Twoim życiu?… Czytaj więcej »

Stella
Stella
16.09.16 11:51

Nigdy nie stroniłam od ludzi, chociaż jakoś przesadnie towarzyska też nie jestem, to znaczy nie pcham się tam, gdzie nie pasuję. Tylko, że od jakiegoś czasu mam wrażenie, że już nigdzie nie pasuję. Poza tym uważam, że kobietom w moim wieku nie wypada już robić komentarzy typu ” i cały czas sama”? „nadal sama? nadal z rodzicami mieszkasz?” Tak, mieszkam z rodzicami i mieszkała bym z nimi nawet po ślubie, ostatnio usłyszałam też, że „mogłabyś sobie dziecko sprawić, ale pewnie nie chcesz, bo wygodniej ci jest bez rodziny”. Naprawdę mam już dość komentowania mojego życia przez innych i cały czas… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
21.09.16 18:20
Reply to  Stella

Masz rację. Współcześnie człowiek samotny jest piętnowany na każdym kroku. Ja też się czuję jak niepasujący do niczego element.Ale mimo to myślę, że zawsze znajdzie się choć ta jedna osoba, której chociaż częściowo można zaufać.

ABUK
ABUK
03.12.16 16:02
Reply to  Stella

Stello, ja mam 46 lat. Ty piszesz, ze pogodziłaŚ sie z tym , ze zostaniesz samotna. ja piszę otwarcie i nie wstydzę się tego, że NIGDY NIE POGODZIŁAM SIĘ Z TYM, ZE MOŻE ZOSTANĘ SAMOTNA, I NIE POGODZĘ SIE Z TYM – NIGDY. Boli mnie to jak cholera ( przepraszam za słowo, ale tak jest). Ty lubisz samotność. JA NIE ZNOSZĘ SAMOTNOŚCI….. Mnie nie drażni mowienie o dzieciach, o cudnych synowych, wnukach…. Nikt mi jeszcze , mimo wieku, nie „przygadał’ nie wypomnial tego, ze jestem na razie sama. Nie nazywam siebie ani stara panna , ani singlem… tez, podobnie jak… Czytaj więcej »

Student
Student
12.09.16 18:09
Roza
Roza
14.09.16 10:08
Reply to  Student

Drogi Studencie, czy moglbys podac jakis kontakt do siebie, z gory dziekuje

Ania
Ania
12.09.16 10:23

Ja w pracy nie słyszę o wspaniałych mezach, wręcz przeciwnie, więc nijak nie czuję się gorsza i niczego nie zazdroszczę. Poza tym nie lubię nic na siłę. Najzwyczajniej na świecie nie ma tylu mężczyzn nadających się na mężów, żeby każda porządna kobieta mogła sobie jakiegoś wybrać. Najczęściej to kwestia złego wychowania przez co wielu mężczyzn jest zwykłymi egoistami nie czującymi żadnej potrzeby zakładania rodziny. Nie przezywajcie tak tego drogie Panie, lepsze staropanienstwo niż związek z egoista.

Monika
Monika
12.09.16 07:32

Nie ma czegoś takiego jak powołanie do życia w samotności……posłuchaj sobie o. Szustaka, on mówi o tym. Mi już pozostała tylko modlitwa o odebranie czucia powołania do życia w małżeństwie i bycia matką. Jestem bardzo nieszczęśliwa i cierpię nie tylko psychicznie ale i już fizycznie. Boli mnie to , aż czuję. też żadna modlitwa nie działa, a ja nie mam szczęścia w miłości. Jeśli już coś się dzieje w tym temacie to zakochują się we mnie tacy, co mi nie pasują i na odwrót. przecież nie można się zmuszać do pokochania kogoś , kto nijak nie pasuje do mnie. musiałoby… Czytaj więcej »

Ara
Ara
12.09.16 08:17
Reply to  Monika

Mam tak samo Moniko.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
12.09.16 09:02
Reply to  Ara

I każdego dnia zastanawiasz się w którym momencie źle wybrałam, że jestem w tym miejscu.
Dalej obawa, że będziesz „korzystać” z nadarzających się okazji i można wpakować się w coś beznadziejnego, więc dystans i znów kiedy źle wybrałam i koło się zamyka.

Tortura psychiczna a nie życie

ABUK
ABUK
12.09.16 16:18
Reply to  Monika

Witaj Moniko !!! ja tez modle sie wszystkimi mozliwymi modlitwami i nic – 9 Nowenn,wczoraj zaczęłam po raz kolejny 30 dniowe nabożeństwo do św. Józefa. ja też mam podobne cechy do twoich- pracuje jestem zaradna, nie pije nie pale jestem spokojna, poczucie humoru, pochodzę z porządnej rodziny, calkiem podobnie jak ty….ale u mnie w pracy nie mówia babeczki o swoich męzach, maja po prostu kulturę i takt.
Ile masz lat ?
Pomódlmy się za siebie nawzajem dobrze ?

single woman
single woman
12.09.16 17:15
Reply to  Monika

Ja też tak mam niestety 🙁 Szkoda, że jest nas tak dużo…

NiepasującyElement
NiepasującyElement
12.09.16 18:29
Reply to  Monika

Moniko :((((((((((((((((((((((((((((

Ania
Ania
12.09.16 07:07

Izabela – życie w zakonie nie jest jedyną formą życia bezmeznego (bezzennego) jest jeszcze świecki celibat.

Izabela
Izabela
12.09.16 00:54

Pan Bóg nie powołuje nikogo do samotności jeżeli nie powołuje do zakonu, co mogę powiedzieć, wyraźnie jest napisane w piśmie świętym, że są dwie możliwości w samotności, albo ktoś urodził się niezdolnym do małżeństwa, albo ludzie go stworzyli takim. Na Waszym miejscu modliłabym się latami o zdolność do małżeństwa bo być może nie w samotności tkwi problem ale w nas bo nie otwieramy się na wszystkie łaski od Boga i codziennie przegapiamy nie jedną 😉 Z Bogiem!

NiepasującyElement
NiepasującyElement
12.09.16 18:14
Reply to  Izabela

W jaki sposób otworzyć się na Boga???

Student
Student
12.09.16 00:10

Dla wszystkich myślących o „trzeciej drodze”, czyli nie bycie małżonkiem ani duchownym, polecam posłuchać konferencji Ojca Szustaka „Pachnidła S01E14 O trzeciej drodze ” (link poniżej)

https://www.youtube.com/watch?v=QUueABAQDho

klara
klara
12.09.16 00:00

Pan Bóg nie powołuje do życia w samotności po to, aby ktoś cierpiał. Samotność ma Boży wymiar tylko wtedy, gdy czemuś służy. To znaczy, stajesz się narzędziem w rękach Boga. Bóg obdarza obficie darami i charyzmatami przez Ducha Świętego. To wszystko ma służyć działalności na chwałę Bożą i dla dobra Kościoła świętego. Nie ma powołania do samotności samej w sobie. Ot tak.

Grazyna
Grazyna
12.09.16 05:42
Reply to  klara

pieknie napisane, przynajmniej mnie podbudowalo

Magdalena
Magdalena
12.09.16 16:28
Reply to  klara

Jest powołanie do życia samotnego, np. dziewice konsekrowane, instytuty świeckie, pustelnicy, itd. Jakoś nie zauważyłam, żebym otrzymała od Boga jakieś szczególne dary czy charyzmaty.

single woman
single woman
12.09.16 18:13
Reply to  Magdalena

Masz rację, dziewice konsekrowane, instytuty świeckie, pustelnicy to samotność zamierzona. Klara pięknie to napisała, ale piękne słowa nie zmieniają życia niestety 🙁

Rafał
Rafał
25.02.18 10:41
Reply to  Magdalena

Ja usłyszałem gdy odchodziłem od ołtarza „chcę abyś był cały mój” czy coś podobnego. Wiem że to nie była moja myśl. Przez lata myślałem że moją drogą do świętości jest małżeństwo. Miłości szukałem w kobietach a nie w Bogu. Przyjąłem Jego wolę bo wiem że jest dla mnie najlepsza a On mnie nigdy nie opuści. Boicie się że zostaniecie sami/same na starość? A Jezus? On to przecież więcej niż nasze rodziny, przyjaciele. Magdaleno – jeśli brakuje Ci przyjaciół, chętnie nawiążę z Tobą znajomość. Mój mail to: rafal.wieczorek.1972@gmail.com. Niech Bóg Wam błogosławi

Ania
Ania
11.09.16 23:34

Mam 31 lat i cierpię na nerwicę natręctw. Skłonność do tej choroby jest niestety dziedzicza. Nie wiem nawet czy mogłabym ważnie zawrzeć małżeństwo. Z resztą i tak nie ma chętnych, więc się nawet nie zastanawiam 🙂 pozdrawiam Cię Iza

Maria
Maria
11.09.16 22:36

Dziewczyny nie ma czegoś takiego jak powołanie do samotności! Jeśli wierzycie w Boga nie ma rzeczy niemożliwych
„Czy jest coś co jest niemożliwe dla Pana” Rdz 18,14 Bądź wytrwałym w modlitwie. Bóg niczego nie odmawia pokornym,
ABUK nie poddawaj się nadejdzie czas kiedy Maryja ześle to o co prosiłaś. Dla Boga nie istnieje czas w naszym ziemskim wymiarze. Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam (Mt 7, 7); Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie (Mt 21, 22); Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie (Mt 26, 41).

ABUK
ABUK
13.09.16 22:15
Reply to  Maria

Droga Mario !!! Dziekuję Ci za miłe słowa, dodałaś mi otuchy. Piszę teraz z dwoma mężczyznami z katolickich portali, z żadnym z nich się jeszcze nie spotkałam, jeden z nich jest fajny itd , ma poglądy do moich, ale nie proponuje mi spotkania, a ja sama nie mam odwagi, zeby go poprosic o spotkanie, nie wiem zy jest na tyle niesmiały czy co….. prosze pomódlcie sie o to aby Bóg pokierował mną i wskazał co ma robić, albo, zeby pokierował nim…
Pozdrawiam Szcześc Boże wszystkim

A.
A.
13.09.16 23:16
Reply to  ABUK

ABUK, nie masz pojęcia, jak gorąco Ci kibicuję…

ABUK
ABUK
11.09.16 21:50

Witaj Magdalena !!! Ktoś kiedyś tu pisał podobne świadectwo- o tym, ze ta osoba rozeznała , ze ma powołanie do życia w samotności. A ktoś inny w komentarzach odpisał, ze gdzies czytał , ŻE NIE MA POWOŁANIA DO SAMOTNOŚCI
Od jakiegoś czasu też interesuję się ” rozeznawaniem „. Magdaleno , napisz jesli możesz jak poczułaś , ze twoim powołaniem jest samotnośc- jak to sie odbyło , oczywiście odmawianie Nowenny, ale jakiś znak czy coś…
Ja już wiele lat modle się o dobrego męża- i nic – ale mam nadzieje i ufam Bogu. Mam 46 lat.
Ile lat masz magdaleno ?

Magdalena
Magdalena
12.09.16 16:18
Reply to  ABUK

Witaj ABUK! Mam 27 lat. Z moim powołaniem było tak, że zawsze chciałam mieć własną rodzinę, męża, dzieci, ale tak naprawdę to nie było moje pragnienie. Tak mi się tylko wydawało. Chciałam mieć kogoś, dlatego, że inni mieli, więc i ja chciałam. Jak zaczęłam się modlić o rozeznanie powołania, to przyglądałam się swoim pragnieniom i doszłam do wniosku, że tak naprawdę to ja nie chcę być żoną i matką, nie mam w ogóle instynktu macierzyńskiego. Ale stwierdziłam, że nie chcę też być siostrą zakonną. Długo nie mogłam rozeznać swojego powołania, Pan Bóg dawał mi różne znaki i w końcu rozeznałam.… Czytaj więcej »

ABUK
ABUK
12.09.16 16:32
Reply to  Magdalena

Witaj Magdaleno, akurat czytam te wypowiedzi. ja jestem osobą konkretną, lubie jasne odpowiedzi – to nie znaczy, ze twoja nie jest jasna – .Możesz mi napisac jakie to były znaki ? ja tez czaami jakby proszę o dar rozeznania , o znaki, ale jakos ich nie dostrzegam. ja pragnę być kochana, ja pragnę mieć męża, ja pragnę mieć dzieci- chociaz w tym wieku ( 46 lat) to juz pewnie niemozliwe, ja nie chce byc sama.mam instynkt macierzyński, chociaz w pewnym sopniu jest zaspokojony tym, ze jestem nauczycielką- pracuję z malutkimi dziećmi. ja juz tez zawątpilam, zastanawiam sie co we mnie… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
12.09.16 16:42
Reply to  ABUK

To były różne znaki, najczęściej przypadkiem, chociaż podobno nie ma przypadków, trafiałam na jakiś artykuł w internecie na temat powołania i życia samotnego. Wiesz, każdemu człowiekowi Bóg daje inne znaki, bo każdy człowiek jest inny i ma inną historię życia. Jeśli masz pragnienie założenia rodziny, to to jest twoje powołanie, ale czasami jest tak, że z przyczyn niezależnych od nas nie można założyć tej rodziny. Posłuchaj na YouTube konferencji O. Adama Szustaka „Młodość mija, a ja niczyja”. Może ci się trochę rozjaśni.

ABUK
ABUK
12.09.16 21:47
Reply to  Magdalena

Dzięki, posłucham sobie tej konferencji, o której mówilaś. Piszesz, ze miałas chlopaków i okazje do małżeństwa, ja niestety nie…nie wiem dlaczego ? I zastanawiam sie teraz dlaczego Tobie sie nie udało ? Żal. Ale wiesz, jakoś ostatnio slyszę o Ślubach osÓb w moim wieku i starszych, nawet w moim otoczeniu – i to jest troszke pokrzepiające. A teraz odrobina humoru- ostatnio uśmiałam się, gdy zobaczyłam mem na fb- a tam obrazek księcia i konia a pod nim napis -DO PANIEN CZEKAJĄCYCH NA KSIĘCIA NA BIALYM KONIU !!!! KOŃ MI ZDECHŁ WIĘC IDĘ PIECHOTĄ- TROCHE SIE SPÓŹNIĘ !!! KSIĄZĘ mam nadzieję,… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
13.09.16 09:19
Reply to  ABUK

Ja od razu mówiłam tym chłopakom, że nie chcę mieć męża i dzieci, bo wybrałam życie samotne. Większość mówiła mi: „Szkoda takiej fajnej dziewczyny”. Ale uszanowali moją decyzję.

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 16:34
Reply to  ABUK

Abuk, kapitalny cytat! Poza tym jak już Książę dotrze to będzie wykończony i dama będzie musiała go „odchuchać” – znakomity początek znajomości! 😉

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 16:29
Reply to  Magdalena

Oj Magdo, to Ty jesteś jeszcze młodziutka! Ponadto właśnie wchodzisz w wiek w którym kobieta jest najpiękniejsza (mniej więcej od 27 do 45, poważnie!)

Magdalena
Magdalena
15.09.16 17:07

Nie wiem czy będę taka piękna za kilka lat. Mam poważne problemy ze zdrowiem, a to wpływa też na urodę.

Monika Makowska
Monika Makowska
15.09.16 18:02
Reply to  Magdalena

W takim razie pomodlę się za Twoje zdrowie.

Magdalena
Magdalena
12.09.16 16:36
Reply to  ABUK

Chciałam jeszcze dopowiedzieć, że to nie było tak, że mnie nikt nie chciał. Miałam możliwość wyjść za mąż i to nie jeden raz, ale sama zrezygnowałam z małżeństwa, bo wiem, że w małżeństwie nie będę szczęśliwa. Bóg stawiał na mojej drodze dobrych chłopaków, nic tylko brać, przez to chciał mi pokazać, że szanuje moją wolność i nie pogniewa się na mnie, jeśli wyjdę za mąż.

iza
iza
11.09.16 20:43

Ania proszę napisz dlaczego jest już za późno, czy chodzi o Twój wiek, czy tez przeszkodą do zawarcia małżeństwa jest choroba psychiczna?

81
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x