Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Judyta: Mój syn nie ma nowotworu.

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się w chwili kiedy trafiliśmy do szpitala z naszym dwuletnim synkiem z okropną diagnozą – nowotwór złośliwy. Diagnozę potwierdziło kolejne badanie. Byliśmy załamani.

Od razu zaczęłam odmawiać Nowennę. Przez 2 tygodnie czekaliśmy na wynik kolejnego badania – biopsji guza.

Wynik okazał się dla nas bardzo pozytywny. To nie nowotwór złośliwy tylko wrodzona choroba na pograniczu nowotworu. Jestem pewna że to modlitwa nam pomogła.

Teraz już zawsze Nowenna będzie nam towarzyszyć.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ajm
ajm
11.09.16 16:29

Chwała Dobremu Bogu Naszemu!
Dużo radości dla Was Kochani przez ręce Kólowej Różańca św.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x