Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ELŻBIETA: sprawa jest bardzo trudna

To moje drugie świadectwo.Pierwsze napisałam po odmówieniu pierwszej nowenny. Teraz jestem w trakcie odmawiania trzeciej nowenny.

Po zakończeniu pierwszej miałam taką ochotę na modlitwę że zaraz następnego dnia zaczełam drugą nowennę. Z trzecią było gorzej bo zaczynałam dwa razy i przerywałam w końcu 15 sierpnia zaczełam odmawiać i tak trwam trochę domawiam sama trochę z radiem różaniec.Nowenny przeze mnie jest odmawiana cały czas w jednej i tej samej intencji wiadomej Matce Przenajświętszej. Nie została wysłuchana. Ale sprawa jest bardzo trudna. Otrzymałam natomiast taki wewnętrzny spokój i za to dziękuję Matko Boża. W trakcie odmawiania nowenny pierwszej poszłam do spowiedzi po bardzo długim czasie modlitwa uświadomiła mi jak bardzo daleko jestem od Boga jak bardzo grzeszyłam i nie spowiadałam sie z tego, zrozumiałam że to co się stało w moim życiu było po to by wrócić do Boga,bo w pewnym momencie życia odeszłam bardzo daleko od Boga. Powili małymi kroczkami jakoś daję radę wiem że to wszystko jest za przyczyną Matki Przenajświętszej. Jeszcze długa droga przede mną by zawierzyć tak do końca ale ufam w to że Matka Boża pomoże mi w tym i że nie jestem sama wiem że czuwa nade mną i powoli spełni moją prośbę. Popełniłam w życiu wiele bardzo wiele błędów ale wiem że Matka Boża pomoże mi naprawić to wszystko i że teraz będzie tylko i wyłącznie dobrze. Dlatego trwajcie na modlitwie różańcowej trwajcie przy Maryi Ona jest samym dobrem i kocha nas wszystkich nie ważne jak bardzo zbłądziliśmy wszystkich przygarnie pod Swój płaszcz i wyprosi nam łaski u Swojego Syna. Matko Przenajświętsza dziękuję.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Grażyna Kowalczyk
Grażyna Kowalczyk
26.09.16 11:23

Wszyscy popełniamy błędy życiowe,grzeszymy,ale ważne,żeby w odpowiednim momencie,póki nie jest jeszcze za póżno umieć się zreflektować.A to bez modlitwy jest raczej nie możliwe.Ty Elżbieto jesteś już na dobrej drodze.Maryja Cię już nie opuści,póki pozwolisz się jej prowadzić.Niech Ci Bóg błogosławi!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x