Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Basia: kryzys w małżeństwie

Chciałam podzielić się z Wami tym co ja doświadczam podczas odmawiania nowenny. Jest to moja pierwsza nowenna. jestem w 37 dniu jej odmawiania i ostatnio doświadczam niesamowitych trudności….

Odmawiam w intencji uleczenia relacji małżeńskiej… a jak dotąd efekt jest odwrotny i poczucie odrzucenia i osamotnienia – jeszcze większe. Myślę że mąż chce opuścić mnie i dzieci… bo „nie spełniliśmy”jego oczekiwań… Izoluje się od nas, nie chce spędzać z nami czasu, nie rozmawia ze mną, wraca z pracy późno itd… a dziś wyjechał na 3 dni do swoich rodziców. Sam. Sytuacja jest kiepska nie od dziś.. od dobrych kilku lat… i jest to takie „oczekiwanie” aż dzieci podrosną, by móc się od nas wyprowadzić (tak powiedział). Wpadłam w depresję przez takie wyznanie, nie mogłam się podnieść długo… Może nie jestem chodzącym ideałem, ale staram się jak mogę dbać o dom… Jestem załamana i zdruzgotana i myślę że to już nie da się uratować… Kryzys pogłębił się w trakcie tej nowenny… i chyba zanim ją skończę – rozpadnie się z hukiem. Dlatego rozważam przerwanie. Nic jak na razie dobrego na mnie nie spłynęło… Nie dostałam od Maryi nic , żadnej łaski. A spodziewam się najgorszego – rozpadu rodziny. Straciłam nadzieję…

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
34 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ala
Ala
15.09.16 20:55

Pani Basiu, proszę wyszukać na yt świadectwo nowenny pompejanskiej pani Malgorzaty. Pozdrawiam.

Joanna
Joanna
11.09.16 19:25

Martyna – tak, wprowadził się do mieszkania, które wynajęłam. Teraz szukamy czegoś wspólnie. To jest próba dla nas obojga, ale to wielki cud i łaska dla mnie.

Martyna
Martyna
12.09.16 14:16
Reply to  Joanna

To super. Gratuluję. Pamiętam juz Twoje świadectwo, nawet je skomentowałam, że dodałaś mi otuchy 🙂 pozdrawiam

Małgorzata Parchem
Małgorzata Parchem
11.09.16 18:41

Nie rezygnuj !!! Nie dawaj się skusić szatanowi , wytrwaj i zobaczysz że będzie lepiej 🙂

Martyna
Martyna
11.09.16 16:24

Joanno, pogodziliście sie? Bo tak wywnioskowałam.

Joanna
Joanna
11.09.16 13:34

Basiu 🙂 My się już znamy 🙂 pisałaś pod moim świadectwem. Być może to co napiszę tutaj będzie kolejnym… W moim małżeństwie była zdrada i to moja… To było zwieńczenie długiego kryzysu małżeńskiego, którego mąż nie widział. To jednak był też początek najgorszego w moim życiu okresu. Ataków, wulgarności, nienawiści, separacji od dziecka. Trudny czas, beznadziejna po ludzku sytuacja, supeł nie do rozwiązania. A jednak… to co się stało… Nigdy bym nie przypuszczała, że przeniesie tak wiele dobrego i zmianę samej siebie. I nie mam na myśli relacji z mężem, bo to przyszło na końcu. To niesamowite w jakie rzeczy… Czytaj więcej »

basiako
basiako
12.09.16 13:14
Reply to  Joanna

Joanna – cieszę się że mnie zauważyłaś 🙂 Modlę się, choć zły nie ustaje i występują najróżniejsze przeszkody. Dziś np. cudem uniknęłam wypadku samochodowego. Rozpoczęłam też nowennę do MB rozwiązującej węzły…
Zaparłam się i nie przerwę walki o siebie i naszą rodzinę!
Strasznie dziękuję wszystkim za wsparcie – bardzo je odczułam! Za Was tu wszystkich podziękowałam Bogu 🙂

Piotr
Piotr
11.09.16 13:02

@basiako, Ok rozumiem,jestem młody więc za wiele nie podpowiem i nie pomogę jak uratować to małżeństwo.Ale od strony duchowej trochę się nauczyłem już jak z tym sobie radzić.Jeśli to jest deska ratunku no to moze poproś o to aby problem się rozwiązał pokojowo bez jakiś kłótni i tego typu rzeczy ? Ale to np poza nowenną :); Wiem,ze czasami ludzie siebie mają dość. Pan Bóg potrafi zmienić serce człowieka,ale daj mu jeszcze chwilę czasu,bo wiesz od razu tak się nie zmieni swojego zachowania. Np ja od jakiegoś czasu wszystko niosę Panu Jezusowi i mam taki pokój wewnętrzny. Wszystkie swoje sprawy,marzenia,pragnienia… Czytaj więcej »

basiako
basiako
12.09.16 13:10
Reply to  Piotr

Piotr – wiem trzeba czasu… a ja jestem niecierpliwa z natury 😉 Nie chcę byś jako młody mężczyzna myślał że: O! Jakaś „zakurzona” (bo kilkanaście lat małżeństwa, 3 dzieci) i leniwa baba (może gruba i zaniedbana – bo 3 dzieci 😉 ) nie robi nic, tylko biadoli i się modli jak dewotka 😉 Chyba do takich pań się nie zaliczam – bo pracuję, rozwijam się, ale też dbam o dzieci i o dom, dbam o siebie (jestem szczupła i nie wyglądam na swoje lata 😉 )… i wcale nie jestem oziębła jeśli chodzi o „te sprawy”…. 😉 🙂 a mimo… Czytaj więcej »

basiako
basiako
11.09.16 12:07

Chodzi o to że ja po ludzku już nic zrobić nie mogę… Zostało jedynie wołanie do Pana Boga… i łaskę pogodzenia się ze stratą… bez popadania w depresję… (choć uważam że to naturalna reakcja na tak trudną życiową sytuację)

basiako
basiako
11.09.16 12:04

Dziękuję Wam za serce i wsparcie! Modlę się. Nie przerwałam. Jest trudno ale postanowiłam wytrwać do końca! Panie Piotrze – sama modlitwa rzeczywiście nie rozwiąże nic za nas, ale tu chodzi o przemianę serca, bo jest ono twarde i zawzięte. 🙁 I zapewniam że w moim przypadku ta nowenna to ostatnia deska ratunku, bo po ludzku sporo zrobiłam by uratować to małżeństwo, były i randki i wyjazdy itp. rzeczy. Sporo z mojej inicjatywy. To ja więcej się starałam, on nie wychodzi z inicjatywą w zasadzie nigdy…. Więc przestałam, bo stwierdziłam że może on czuje się mną „przytłoczony” i może nie… Czytaj więcej »

Piotr
Piotr
11.09.16 10:37

Odnośnie modlitwy miałem na myśli,że z Pana Boga czesto robimy sługę i nie dziękuejmy za inne łaski otrzymaliśmy. Należy się modlić jak najbardziej i prosić to co jest zgodną wolą Pana Boga(sorki :)). Ale samemu tez trzeba działać.

Pozdrawiam.

Piotr
Piotr
11.09.16 10:32

Cześć, Dzisiaj na mszy było bardzo mocne kazanie. I właśnie odnośnie tej naszej nowenny. Drodzy bracia i siostry. W sytuacjach kryzysowych takich jak to często odmawiamy nowennę pompejańską, a w naszych modlitwach żadamy natychmistowego wyproszenia. Czy to jest zgodne wolą Pana Boga ? Nie popadajmy w depresje, bo małżonek czy żona odchodzi. Nie ty jedna masz takie problemy.Nie pytamy się często czy to jest wola Pana Boga,a potem się dziwimy,że nie zostaliśmy wysluchani. Ja wiem,ze jesteście trudnej sytuacji. Każdy z nas dostaje wiele łask. A Ty dostałaś łaskę małżeństwa i masz dzieci czyż to nie jest piękna łaska ? a… Czytaj więcej »

Kamila
Kamila
11.09.16 10:04

Polecam zobaczyć to świadectwo. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. https://www.youtube.com/watch?v=LZRg68C7b6g

Aga
Aga
10.09.16 23:59

Basiu dokończ tą Nowennę choć jest Ci trudno. Zrozumiesz wszystko we własciwym czasie. To zło chce Ci przeszkodzic ale kiedys pewien ksiądz powiedział,ze skoro są przeszkody i tak sie dzieje ,to znaczy ze dzieje sie ku dobremu. Nie poddawaj sie ja tez sie za Ciebie pomodle abys wytrwała. Jestes Matką swoich najdroższych, najukochańszych dzieci; ja tez mam 2 skarby i znam to uczucie i straszne kryzysy o ktorych nawet nieche mówić i jestem z tym wszystkim sama, ale wyobraz sobie jak Ty kochasz swoje najdroższe Pociechy -dzieci to jak kocha Matka Boża nas swoje dzieci, a czy kochajaca Matka może… Czytaj więcej »

Mat
Mat
10.09.16 23:22

Nie przestawaj. Rób, co mozesz, resztę zostsw Ojcu.

Magdalena
Magdalena
10.09.16 22:43

Droga Basiu Ja tez sie modle o moje malzenstwo.jestesmy mozna by rzec w glebokim kryzysie.maz poznal inna kobiete.sypial z nia.narobil dlugow.a ja trwalam.nieraz bylo bardzo ciezko ale trwalam a dodatkowo uwielbialam Pana Boga i mu dziekowalam.modle sie tez egzorcyzmami malzenskimi.a w domu jestem mila i pokorna.choc nieraz upadki sie zdarzaly.wiem juz ze Pan zwyciezyl.a radosc i milosc jakie mnie doswiadczaja sprawiaja ze zrozumialam ze to ja jestem wygrana bo zblizylam sie do Boga.wiec nie ustawaj ale dziekuj Panu za ta sytuacje przez ktora do nieba cie wzywa i wiedz ze On jest Najwyzszym Dobrem i Miloscia i wszystkie sakramentalne malzenstwa… Czytaj więcej »

piepiorka
piepiorka
10.09.16 22:42

Pani Basiu ja odmawiałam 4 nowenny i tez wszystko się waliło bardziej ,ale zawsze wytrwałam do końca,poniewaz nie chciałam aby ten zły wziął moc.Modlitwa ta dawała mi taki spokój ,chociaż naprawdę było ciężko.Prosze jak pani ja skończy odmawiać modlic się modlitwa do Matki Boskiej Rozwiazujacej Wezły Zycia.Prosze poszukać w internecie.Tojest modlitwa o rodzine.Polecam i zycze dużo błogosławieństwa.pan Jezus tez cierpiał,a nasze cierpienia maja być podobne do niego,to nas ma zblizac z Nim .

Agata
Agata
10.09.16 22:42

Odmówiłam niejedną Nowennę za ratowanie naszego małżeństwa i dziwne bo przeważnie wtedy jest gorzej a na koniec Nowenny urywa się kontakt Są dni że jest lepiej i wtedy mam nadzieję(mieszkamy oddzielnie każde w swoim mieście)nawet 3tyg odmawialiśmy wapólnie różaniec(sama odmawiam 2Nowenny)a dziś nagle wybuch meża bez powodu,rozłączył i koniec kontaktu. Potrafi tak mileczeć nawet do miesiąca. Nie wiem co dalej Tyle księzy od roku mówiło o uniewaznieniu małżeństwa że będzie cud jak przetrwa ,że mam zbyt dobre serce a mimo to walcze i stale mam nadzieję choć już nie mam sił……Nie pomogły nam rekolekcje dla małżeństw w kryzysie bo maz… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
11.09.16 00:10
Reply to  Agata

W swoją wartość?! Brak wiary w swoją wartość?! Pani Agato jak drugi człowiek może decydować o Pani wartości!? Ktoś może się nie poznać na wartościowym człowieku, inny może nie chcieć z takim przystawać ale żaden – ŻADEN człowiek nie decyduje o tym kto ma jaką wartość! To Pani sobie tę wartość odbiera sama…Pani sama… Bóg ją Pani nadał – Pani, córce króla a Pani ją sobie sama odbiera. Proszę przestać 🙂 Niech Maryja ma Panią w opiece 🙂

Maria
Maria
11.09.16 11:56
Reply to  Agucha

Agucha, nikt nie ująłby tego lepiej niż Ty. Własnie to samo chciałam napisać, ale nie umiałabym tego ująć w ten sposób. Agata, weź to sobie do serca. Szanuj siebie jako wartościową osobę, „Córkę Króla” jak pisze Agucha 🙂 Jeśli sami siebie nie szanujemy to i inni nas nie będą szanować. Skoro już jesteś na tym portalu, znaczy, że starasz się, że walczysz, a to świadczy, że jesteś osobą wartościową. Bądź radosna w domu, utrzymuj kontakty towarzyskie, dbaj o siebie. Pokaż, że Twoje życie ma inne jeszcze aspekty, że jesteś silna, że i bez niego sobie poradzisz. Może to dostrzeże i… Czytaj więcej »

basiako
basiako
11.09.16 12:12
Reply to  Maria

Pięknie napisane! Jest to niezmiernie trudne! O wiele łatwiej się pognębić i w tym przygnębieniu zatracić. Trzeba prosić Matkę o siły by nie wpaść w coś takiego, mimo wszystko cieszyć się innymi aspektami życia….

Gosia
Gosia
10.09.16 22:38

Nie poddawaj się, to zły chce Cię odciągnąć od modlitwy. Jeśli uważasz, że nic już nie jest w stanie Wam pomóc, módl się,w modlitwie cała nadzieja. Mimo, że nie widać „efektów” modlitwy, należy ufać. Bóg i Maryja nie chcą dla Ciebie źle, również pomodlę się w Waszej intencji. Głowa do góry. TYLKO W BOGU JEST ZBAWIENIE I DUSZY UKOJENIE (posłuchaj tej piosenki i również NIKT CIĘ NIE KOCHA TAK JAK JA)

Monia Monia
Monia Monia
10.09.16 22:20

Basiu nie przerywaj trwaj dalej. Ja wiem że Ci jest ciężko zawsze marzyłam żeby dac tutaj świadectwo wiem dam namistke teraz abyś uwierzyła że wszystko będzie ok. Jestem w fatalnej sytuacji materialnej. Jutro zaczynam pierwszy dzień dziękczynna. I co?I nic. jest gorzej niż było. pracy wcale, moje małżeństwo wcześniej nawet ok a teraz odkąd zaczęłam się modlić to po prostu jakaś totalna katastrofa !to co się dzieje w moim domu…. oj długo by pisać. moje dzieci wogole nie słuchają mój syn odzywa się do mnie jak jadowity gad temat męża wolę pominąć … ja raz tak raz tak czasem euforia… Czytaj więcej »

Paulina
Paulina
10.09.16 21:44

Proszę o nieprzerywanie nowenny, dotrwanie do końca, Matka Boska NIGDY nie zostawia człowieka, który ją wzywa i prosi o pomoc…

arleta
arleta
10.09.16 21:29

Bardzo proszę nie przerywaj ,złemu na tym zależy abyś przerwała.Będziesz bombardowana agresją,chamstwem,kłótnią,bardzo przykrymi słowami ze strony męża i innych osób,a nawet jego wyprowadzką.Jeżeli mąż nie jest w stanie łaski uświęcajacej zły ma do niego dostęp i robi wszystko abyś przerwała.Jeżeli zależy Ci na rodzinie ,na mężu idż do spowiedzi przyjmij Pana Jezusa do serca ,oddaj to wszystko Jezusowi.Masz ogromną moc ,jeżeli jest to związek sakramentalny odszukaj na internecie egzorcyzm który odmawiaj w imię Jezusa …..W IMIĘ OJCA I SYNA I DUCHA ŚW. JA ……ŻONA ZRYWAM WSZYSTKIE WIĘZY ŁĄCZĄCE MOJEGO MĘŻA……..Z WSZYSTKIM ZŁEM………….W IMIĘ JEZUSA. Dolewaj mu wody św. do picia… Czytaj więcej »

ufająca
ufająca
10.09.16 21:17

Droga Basiu, nie poddawaj się, trwaj w modlitwie! Trudności to dowód, że pani modlitwa jest bardzo ważna i potrzebna. Dla Pana Boga nie Ma rzeczy niemożliwych 🙂 Proszę zaufać bezgranicznie Bogu i Maryi 🙂

Agata
Agata
10.09.16 21:15

Pani Barbaro! Spokojnie! Proszę się modlić dalej! Niech Pani nie przerywa modlitwy. Trzeba wytrwać do końca i wtedy Pani oceni czy faktycznie żadne łaski nie spłynęły. Życzę Pani spokoju i odwagi. Niech Matka Boża Pompejańska ma Panią w swojej opiece! Z Bogiem!

Barbara
Barbara
10.09.16 21:13

Basiu nie przerywaj nowenny Matka Boża da Ci siłę zaufaj bardzo Cię proszę , kiedy odmawiałam nowennę za córkę działy się takie straszne rzeczy źe bałam się rozpocząć kolejną ,teraz otrzymałam wewnętrzny spokój . A nowenna została wysłuchania.. Pomodlę się za Twoją rodzinę.

Basia
Basia
10.09.16 20:53

Nie przerwałam. Modlę się nadal. A mąż… od 2 dni milczy… jestem gotowa na najgorsze…

AgaV
AgaV
10.09.16 20:51

Basiu, bądź silna. Otrzymasz łaski, jeśli tylko uwierzysz. Wszystko musi przyjść w swoim czasie.

34
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x