Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonim: …. a to moje życie zostało odwrócone do góry nogami

Jestem w trakcie odmawiania swojej drugiej NP. Bardzo długo zastanawiałam się, czy to odpowiedni czas, aby napisać świadectwo z pierwszej.

Po 6miesiącach od rozstania, odezwał się do mnie były narzeczony. To ja zerwałam zaręczyny (niecały rok przed ślubem). Mimo nieograniczonej miłości jaką go darzyłam, zaczęłam zauważać jaki toksyczny jest ten związek. Z dnia na dzień, jego szacunek wobec mnie malał. Byłam wykończona psychicznie. Nie brakowało awantur po pijaku, ciągłych huśtawek nastroju, życia w wiecznym stresie.

Nie mam pojęcia dlaczego, ale mimo lęku, odnowiłam z nim kontakt. Wtedy przypomniało mi się o nowennie pompejańskiej – pomyślałam , że może to coś zmieni, odsunie mój strach. Poszukałam informacji w internecie na Jej temat i w tym samym dniu zaczęłam modlitwę. Pochodzę z bardzo katolickiej rodziny (przynajmniej zawsze tak myślałam). Wstyd się przyznać, ale początkowe różańce odmawiałam razem z książeczką, bo myliłam się nawet w słowach modlitw Ojcze Nasz, Wierze w Boga…Nie pamiętałam nawet tajemnic różańcowych.

Intencja była o taką jego przemianę wewnętrzną żebyśmy w przyszłości mogli stworzyć szczęśliwy związek. Efekty NP są jednak tak nieprzewidywalne. Nie miałam pojęcia jak bardzo obróci ona moje życie do góry nogami (oczywiście pozytywnie).

Jeszcze nie wiem, czy intencja została spełniona, widzę u niego zmiany, ale nie wierzę na razie w to , że są one stałe – czas to zweryfikuje.

Natomiast wiem, że otrzymałam o wiele więcej niż prosiłam.

1) Podczas odmawiania nowenny, zdałam sobie sprawę jak bardzo nasz związek był oddalony od Boga. Zakupy, kawiarnie, restauracje – były to idealne miejsca na spędzanie naszej niedzielnej Mszy Świętej. Nie da się zbudować domu na lata, jeśli buduję się go na piasku.

2) W trakcie odmawiania NP (na całe szczęście trwa to nadal), otrzymałam ogromny dar – potrafię przez CAŁĄ Mszę Św. być skupiona. Słucham każdego czytania , psalmu, często czuję się podczas Mszy wzruszona. Po prostu lubię teraz uczestnictwo we Mszy Św. , Gdzie kiedyś Kościół był dla mnie doskonałą okazją do pomyślenia o wszystkim i o niczym.

3) Czuję jak bardzo poprawiły się moje kontakty z domownikami. Zawsze miałam problem zwierzyć się siostrze, mamie, a teraz jesteśmy jak dobre przyjaciółki. Zrozumiałam, że to rodzina, a nie znajomi, będą zawsze przy mnie i to oni życzą mi jak najlepiej.

4) Zakończyłam toksyczną przyjaźń. Toksyczną, bo zawsze byłam manipulowana przez „przyjaciółkę”. Ciągle razem imprezowałyśmy, piłyśmy alkohol (do dna..), włóczyłyśmy się – nawet wtedy, kiedy byłam zaręczona. Byłam na każde jej zawołanie i robiłam to , co ona chciała. Nie miałam własnego zdania. W dodatku niszczyła ona małżeństwo bliskiej mi osoby. A kiedy powiedziałam jej, że zaczęłam odmawiać NP, wyśmiała mnie prosto w twarz.

Teraz lubię wyjść ze znajomymi, spędzać z nimi czas, ale nie czuję potrzeby dosłownego „nawalenia się”. Wręcz przeciwnie – patrzę z pogardą na to, jakie kiedyś były priorytety w moim życiu.

5) To najważniejszy punkt…

Mój tata jest bardzo nerwowym człowiekiem. Zawsze bałam się tego co on powie, liczyłam z jego zdaniem. Dlatego bardzo boli mnie to, czego się dowiedziałam..

Wyszły na jaw wieloletnie zdrady mojego taty z prostytutkami. Trochę to dziwnie zabrzmi, bo sama nie wiem jak to możliwe, ale to ja zobaczyłam pewnego dnia, dziwne spojrzenie w jego oczach, zaczęłam „zabawę” w detektywa i wszystko okazało się prawdą. Moja mama wybaczyła tacie zdrady, mimo że bardzo jest jej z tym ciężko. Tata zmienił stosunek do mamy, ma w końcu do niej szacunek, pomaga jej w codziennych obowiązkach, przez co mama nie chodzi wiecznie zmęczona życiem. Niedługo razem zaczynają terapię małżeńską.

6) Na jaw wyszedł także nałóg bliskiej mi osoby jakim jest seksoholizm. Ta osoba bardzo się cieszy z tego, że ujrzało to światło dzienne, ponieważ sama nie potrafiła sobie ani z tym poradzić ani komukolwiek się przyznać. W tej intencji zamierzam zmówić swoją kolejną nowennę.

7) Dostałam prace, o której nawet nie marzyłam, za pieniądze, o których nigdy bym nie pomyślała.

Mam nadzieję, że Matka Boża Pompejańska pokieruję odpowiednio moim życiem i nie pozwoli mi podjąć złej decyzji, która mogłaby zniszczyć moje życie. Modlę się o to każdego dnia i mam nadzieję, że wkrótce będę mogła napisać moje kolejne świadectwo z drugiej NP.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
24.09.16 09:40

PIEKNE SWIADECTWO!

AsiaW.
AsiaW.
14.09.16 09:49

Piękne świadectwo ,dziękuję i życzę dalszych łask od Mateczki Przenajświętszej.

Dorota
Dorota
14.09.16 06:02

Dziękuję za wszystkie świadectwa, dziękuję za błogosławieństwo.

Janek
Janek
13.09.16 09:10

Piękne świadectwo, bardzo prawdziwe i pouczające. Bóg kocha ludzi miłością wielką wręcz szaloną. Każdy kto prosi otrzymuje dlaczego bo Bóg powiedział „proście a otrzymacie”. Dlatego nie wierzę w te świadectwa, które mówią ze nic nie otrzymano. Ja już odmawiam 17 NP i ciągle coś odkrywam. Początkowo myślałem zmówię kilka NP i będę miał i wiedział wszystko. Tak jak Bóg jest nieskończony i przez całą wieczność będzie nas zaskakiwał tak jest też z Nowennami. Po każdej coś jest coś nowego innego zaskakującego. Wielka jest też rola Błogosławieństwa. Polecam wywiady z Ojcem Witko. Błogosławić można wszystko, ludzi, jedzenie, pracę, sprawy do załatwienia.… Czytaj więcej »

Maria
Maria
13.09.16 13:13
Reply to  Janek

Dziękuję za błogosławieństwo 🙂

Katarzyna
Katarzyna
12.09.16 21:20

Bardzo dojrzałe świadectwo 🙂 wszystkie łaski uważam za ogromną Twoją nagrodę,ale szczególnie pkt.3 i 4 mi się spodobały.Moja Mama już nie żyje i niestety nie mam szans na powierzanie Jej tego,czego nie powierzałam,gdy miałam Ją tak blisko,a nie doceniałam tego.Toksyczne moje przyjaźnie,także odkryłam po odejściu Mamy…
Życzę dlaszych łask i ufności,niech się umacnia:)z Panem Bogiem

KasiaR
KasiaR
12.09.16 21:06

Pięknie czytać takie świadectwa, dalszych łask od Ukochanej matki życzę Ci !

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x