Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klaudia: uzdrowiona miłość

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Swoją pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać 19lipca tego roku po rozstaniu z chlopakiem. Nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić .

Przeglądając cos w Internecie natrafiłam na NP, zaczęłam odmawiać juz tego samego dnia . W pracy bylo tak tragicznie iż złożyłam rezygnację. Nagle juz po dwóch dniach dostalam wiadomość od koleżanki ze będę miec inna pracę i tak tez bylo . Wszystko dobrze sie skończyło i zaczęłam nową prace . Codziennie się modliłam . Ogarniał mnie niesamowity spokój. Codzinnie przed pracą szlam z rana do kościoła. Zbliżyłam się do Boga . Jednak caly czas modliłam się o powrót chłopaka. Żyłam jednak dalej swoim życiem. Powierzyłam wszystko Jezusowi . Zaufałam Mu . Po jakimś czasie kontakt z chlopakiem się odnowił. Co prawda tylko koleżeński ale zawsze to coś. Tydzień przed zakończeniem części błagalnej spotkaliśmy się i pogodziliśmy. W moim życiu zagościł spokój. Wiem że to zasługa NP . Modlę się dalej i dziękuję za wszystko co mam za łaski jakie mnie spotkały o które nawet nie prosiłam . Z Bogiem

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marta
Marta
19.08.16 12:01

Bardzo się wzruszyłam. Życzę Wam szczęścia i miłości, by wszystko dobrze się ułożyło.

Ara
Ara
18.08.16 22:14

O jego uzdrowienie.

I
I
18.08.16 21:44

Sama modliłam się o powrót chłopaka, z którym wiązałam przyszłość, ale inni nie byli za nami zbytnio. Rodzina Jego jak i moja twierdziła, że nie jesteśmy dla siebie. W 27dniu nowenny poznałam chłopaka. Znamy się 5 miesięcy, jest dosyć zagubiony, podobny do mnie z kiedyś, ale On w tym trwa lata i dlatego jest to tak silne. Nie byłam do Niego przekonana jednak Matka Boża dała mi nie jeden raz poznać, że nie jesteśmy przypadkowo poznani. Oddałam wszystko Matce Najświętszej i Ona oddaliła ode mnie uczucie związane z byłym chłopakiem i nawet On zaraz po rozstaniu już kogoś miał i… Czytaj więcej »

Ania
Ania
18.08.16 12:12

Miło sie czyta, takie swiadectwa ! ja Nowenne w intencji chłopaka skonczyłam odmawiac 14 lutego , nic co by mnie podniosło na duchu sie nie wydarzyło, jedynie w dniu moich urodzin złozył mi zyczenia i wtedy dowiedziałam sie ze ma dziewczyne, byłoo mi zle z tym ,ale tak musi byc. Teraz juz minęło tyle czasu, juz o nim nie mysle, ale słabosc mam i marzenie zeby wrocił, ale taka jest Wola Pana. Żyje sie dalej, czasem wszystko wraca ale juz coraz rzadziej, wierze, że Pan Bóg nie zostawia nas ludzi w potrzebe, pomaga nam na wiele sposób a my czasem… Czytaj więcej »

Marta
Marta
17.08.16 21:48

Trzeba zostawić miejsce na Wolę Bożą. Ja od kwietnia modlę się w intencji byłego chłopaka, ale jednocześnie staram się wierzyć w to, że Jezus Chrystus nie chce bym długo cierpiała i da mi pocieszenie:)

Kasia
Kasia
17.08.16 22:05
Reply to  Marta

Wiem wiem zdaję sobie sprawę z tego, że to przede wszystkim Wola Najwyższego ma się w moim życiu wypełnić, ale tak bardzo chciałabym chociaż zrozumieć dlaczego stało się jak się stało. „Coś” w środku mówi mi, że ta rozmowa z tym własnie chłopakiem przyniosłaby oczyszczenie i odrodzenie tej relacji, a przede wszystkim dała mi spokój którego ostatnio mi tak brak przez to, że nie rozumiem, co tak naprawde się stało.

Kasia
Kasia
17.08.16 20:40

Boże ja już od Maja odmawiam NP w intencji żeby mój chłopak się do mnie odezwał. Koszmarnie sobie z tym poradzić nie mogę. Gdyby nie Nowenna to pewnie bym siedziała i płakała, a tak to cóż pracuje, żyję dalej, funkcjonuję normalnie. Nowenna mnie wycisza i sprawia, że wiem, że nie jestem sama. Choć już niebawem kończę drugą Nowennę w tej intencji, a jak na razie nic się nie zmieniło to wiem, że zacznę trzecią. Nie ustanę w modlitwie.. Czasami mam gorsze dni i myślę, że moja intencja jest zła, nie miła Matce Najświętszej, że powinnam odpuścić, no ale cóż mimo… Czytaj więcej »

D
D
04.10.16 13:25
Reply to  Kasia

Jestem w podobnej sytuacji. Kończę pierwszą nowenną. Raz podczas modlitwy poprosiłam Matkę Bożą, aby mi dała jakiś znak i tej samej nocej miałam sen, że wszystko było dobrze, chłopak do mnie wrócił. Z Ewangelii Św.Marka „WSZYSTKO o co w modlitwie prosicie stanie się wam tylko wierzcie, że otrzymacie” oraz z Św.Mateusza, że jeśli ktoś na modlitwie prosi z wiarą i nie wątpi, to to otrzymam. Uważam, że wiara czyni cuda i dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, nawet jak modlenie się o powrót chłopaka, jeśli ktoś mocno wierzy w otrzymanie łask to wierzę, że tak będzie:)

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x