Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: nic nie rozumiem.

Kochani odmówiłam 5 Nowenn Pompejańskich w intencji mojego męża i ratowania naszego małżeństwa. Świadectwa na tej stronie już składałam.

Moje małżeństwo jeszcze nie zostało uratowane,mąż nadal jest z kochanką. Dzieją się żeczy których nie rozumiem więc piszę do was z prośbą o radę i modlitwę za nas. Jest tak od półtora roku trwa romans od 11 miesięcy mąż nie mieszka z nami. Od tego czasu 3 razy wracał przepraszał był z nami kilka dni mówił że nas kocha następnie wracał do niej pozamykać tam wszystkie sprawy i po swoje rzeczy i … Zostawał z nią.☹ wiem że facet jak odchodzi to składa pozew rozwodowy zmienia numer telefonu i nie kontaktuje się z byłą. U mnie jest inaczej mąż nie chce rozwodu jak ja wspomne to mówi że jak ja tego chcę to proszę bardzo ON NIE CHCE. Mówi że chce mieć ze mną kontakt chce rozmawiać ale nie onas jeśli ja coś powiem zaraz się denerwuje. Powiedział mi że nie chce żebym cierpiała że nie lubi jak płacze. Muszę wam powiedzieć że bardzo go kocham i nie mogę przestać o nim myśleć prosiłam Boga żeby zabrał mi tą miłość ale nie zabrał. Z każdym dniem kocham coraz mocniej i tęsknie coraz mocniej. Mam takie uczucie że mąż wróci. Nie wiem skąd to się bierze ale czuje że wróci. Nic z tego nie rozumiem dlaczego on chce mieć ze mną kontakt po co? Dlaczego nie chce rozwodu? Pomużcie mi i proszę o modlitwę aby mój mąż wrócił do nas aby nasza rodzina była zjednoczona i Silna Bogiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
47 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
T
T
27.09.16 01:50

Ja też niczego nie rozumiem. Modlę się do św Rity, przyjmuje komunie, dziś w akcie ogromnej desperacji rozpoczęłam nowennę. Wszystko to o łaskę miłości ale nie jest mi ona dana. Dziś właśnie zobaczyłam że chłopak, który ze mną nie chciał stworzyć poważnego związku, jest z inną, która – cytuje jest całym jego szczęściem. Na początku to on się przestraszył i nie chciał ze mną być, później powiedział, że tego żałuje i że chce się zmienić i ustatkować ale mu nie uwierzyłam. Wiem, że jest w tym moja wina, na własne życzenie pozbawiłam się szansy na wspaniałego chłopaka ale trudno mi… Czytaj więcej »

Klaudia
Klaudia
31.08.16 15:46

Anno, czy możesz napisać również do mnie? Proszę.
reje@op.pl

kasia
kasia
28.08.16 13:39
czytająca
czytająca
27.08.16 11:36

krystyna och Ty mądra kobieto .Niech Ci Bóg błogosławi

krystyna
krystyna
27.08.16 10:15

Prosze bardzo admin,aby skntaktowal mnie z ,,niewysluchana i olana,,.czy mozliwe jest aby admin przekazal moj adres email do tej osoby? chcialabym nawiazac z nia kontakt.pzdrawiam k

krystyna
krystyna
27.08.16 10:09

nie wysłuchana i olana Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak Bóg Cię kocha.Zburzone życie pod każdym względem to fundament aby zbudowac wszystko od nowa .Ponieważ Pan Bog nie uznaje pólśrodków chce abyś była szcześliwa pod każdym względem dlatego też zabrał Ci to co nie pochodziło od niego.uwierz że słyszy każde słowo które wypowiadasz a więc modlitwę jak i Twoje fochy na niego. prosze wróc do Niego i przeproś za swój gniew i brak zaufania.On w niebie wyprawi bal na Twoją cześć i przytuli Cie szybciej niż sobie wyobrażasz. Najbardziej z Twojego stanu emocjonalnego cieszy sie ,,czarny,, Jezeli nie oddasz swojej… Czytaj więcej »

Elżbieta
Elżbieta
24.08.16 16:23

Niewysluchana i olana … Nie bluźnij kobieto. Jeśli sama załamałaś się i straciłaś wiarę to przykre ale nie upoważnia Cię to jednocześnie do odciągania innych od Boga i modlitwy. Oby nie doszło do tego że po śmierci bardzo się zdziwisz… I co wtedy powiesz?

andrzej
andrzej
24.08.16 07:22

Kasiu.Trzeba jeszcze cierpliwie poczekać. Nie zawsze zdarzają się cuda a Tobie raczej o to chodzi. Modlitwa jeżeli została wysłuchana to jest skuteczna tak jak strzała. Modlić się należy bo to świadczy o determinacji i nie zostanie bez odpowiedzi (m.innymi te komentarze).Należy ufać Bogu i czekać.Pozdrawiam.

Katarzyna
Katarzyna
24.08.16 01:19

Aniu,masz dwa narzędzia prawne 1) wniesienie do sądu o rozdzielność majątkową(bardzo ważne!),abyś nie odpowiadała za długi powodowane przez męża 2) separacja(nie oznacza rozdzielności majątkowej).Znajdź prawnika,który założy tą sprawę nr 1 w Twoim imieniu.

Ania
Ania
23.08.16 22:06

Moi drodzy a co w przypadku kiedy maz ma kochanke kiedy np.zona ma przez niego same problemy finansowe brak jakiej kolwiek pomocy co w przypadku kiedy np.maz bije zone w przypadku gdzie bedac zona brakuje mi sily juz odczuwam ogromna potrzebe modlitwy za mojego meza ale co raz bardziej uswiadamiam sobie ze moj maz,jest nieodpowiedzialnym czlowiekiem modle sie za niego ale jest coraz ciezej bo z dnia na dzien uswiadamiam sobie ze juz go nie kocham(nie bije mnie)a on miesxka za granica wogole odsunol sie od rodziny nie pamieta o dziecku w tej sytuacji czy moja modlitwa ma sens mam… Czytaj więcej »

Niewysłuchana i olana
Niewysłuchana i olana
23.08.16 20:36

Ludzie, rzućcie te wszystkie różańce i inne gusła w kąt. Ja właśnie dziś to zrobiłam. Niech do was w końcu dotrze, że żaden Bóg was nie wysłuchuje. Jeśli coś wam się udaje, to tylko kwestia łutu szczęścia, nic więcej. Mi na początku roku wszystko w życiu się posypało. Zaufałam wtedy Bogu, jak jeszcze nigdy dotąd,jak wariatka. Kilka pompejanek i obtańcowani wszyscy możliwi święci, co chwilę msza i spowiedź,nawet modlitwa za osoby,które mnie tak strasznie skrzywdziły.A Bóg skutecznie mnie wyleczył…ze złudzeń i naiwności. Im więcej sama się modliłam i ufałam, im więcej osób modliło się za mnie, tym w moim życiu… Czytaj więcej »

nina
nina
24.08.16 22:23

OO jej ale strzeliła focha P. Bogu no;) P. Bóg Cię kocha i poczeka aż Ci foch minie..ON patrzy na Twoje serce a nie na ilość modlitw, nowenn, litani itp.Czy kiedykolwiek powiedziałaś Bogu, że GO kochasz? Czy kiedykolwiek podziękowałaś mu za to co masz ??(uważasz, że nic nie masz ale oglądnij się wokoło i zastanów się). Czy kiedykolwiek uwielbiałaś Go? Pan Bóg chciałby Cie obdarować ale Ty najpierw musisz zmienić swoje serce… Wszystko Ci się posypało? Może to nowy początek, teraz możesz wybudować coś nowego. Przecież wiesz ,że Jezsus nawet wskrzeszał umarłych, to myślisz, że nie może poradzić sobie zTwoją… Czytaj więcej »

Klara
Klara
24.08.16 22:47

„Zaufałam wtedy Bogu, jak jeszcze nigdy dotąd,jak wariatka”. No, jak widać, nie do końca zaufałaś. Twoje chwilowe zaufanie miało na celu jedynie spełnienie WOLI WŁASNEJ. Pan Bóg to nie supermarket ani żaden koncert życzeń, a NP to nie żadne czary-mary!!! Zdaje się, że traktujesz wszystkie modlitwy, które odmówiłaś i Wszystkich Świętych w sposób okultystyczny, na zasadzie: „modlę się, więc niech się stanie ja JA chcę, tu, teraz, natychmiast i tak, jak tylko JA chcę!!!” Zresztą, sama przyznajesz, że traktujesz różaniec jak gusła… I dziwisz się, że coś jest nie tak? Nie bluźnij Bogu…

Nina
Nina
23.08.16 20:09

Jestem w podobnej sytuacji od 3,5 lat. co mogę ci doradzić. Módl się abyś zrozumiała że masz skupić sie na dzieciach na relacji z Bogiem. Mąż zarówno Twój jak mi mój wybiera z życia to co jest wygodne. To boli rozumiem Ciebie. Ale nie myśl o tym nie roztrząsaj. nie rób pierwszego kroku do rozwodu bo kochanka tylko na to czeka, niech to będzie Twojego męza wybór. Ja omal nie straciłam życia 2 razy. Dzięki Bogu żyje choć uwierz mi były momenty że chciałam być już u boku Boga.- mimo że mam 3 dzieci w tym trzylatka. Kochanka mimo że… Czytaj więcej »

czytająca
czytająca
23.08.16 19:43

Polecam książeczkę Koronka Wyzwolenia

aa
aa
23.08.16 19:34

Koniecznie trzeba odmowic Nowennę do Najdrozszej Krwi Jezusa co poleca ks.Amorth za zbawienie duszy swojej i męża-żony

dodka
dodka
24.08.16 07:22
Reply to  aa

Kasiu, byłam w takiej samej sytuacji. tylko, że mój mąż chciał rozwodu, a ja nie. Modliłam się , czekałam, płakałam i prosiłam, żeby wrócił. Nagle mój mąż, który prawie nigdy nie chodził do kościoła umówił się z proboszczem, z resztą bardzo charyzmatycznym, z sąsiedniej parafii. Poszliśmy na tę rozmowę razem. Ksiądz zwyczajnie, po ludzku go ochrzanił! Mój mąż wrócił do domu, jest wiernym chrześcijaninem, cudnym mężem, który od czasu do czasu przeprasza za to co zrobił, mimo, że minęło już 10 lat. Musisz wierzyć i zawsze pamiętać MIŁOŚĆ WSZYSTKO ZWYCIĘŻA! Czekaj, kochaj i módl się, Bog Cię nie zostawia, tylko… Czytaj więcej »

kropka
kropka
25.08.16 12:24
Reply to  dodka

Na innego płacz, modlitwa i prośba podziałają, a na innego – wręcz przeciwnie – odstraszą i tyle faceta widzieli. Niestety, ale tak jest. Innym żonom łaska zostaje dana od razu nim ledwo zaczną odmawiać część błagalną. Inne żony odmówią 100 Nowenn lub innych modlitw, a mąż jak nie wrócił, tak nie wraca. Jedni ludzie mają wszystko, inni nic. Jedni dostają łaski ot tak po prostu. Często Ci niewierzący, niepraktykujący tak dostają, a inni – wierzący i praktykujący mogą płakać latami i modlić się gorliwie godzinami, a i tak nie dostaną połowy tego, co mają tamci. Takie życie. Pełne niewiadomych i… Czytaj więcej »

Klaudia
Klaudia
31.08.16 15:49
Reply to  kropka

Dokładnie. Jakbym czytała o swoim życiu… Od kilkunastu dni mam dokładnie takie myślenie bo się strasznie zawiodłam na tym świecie i to co piszesz tak bardzo się zgadza z tym co mnie otacza…

Radek
Radek
23.08.16 17:56

Dziękuję Anno

Radek
Radek
23.08.16 17:06

Podaję swój adres jak byś Anno podpowiedziała co robisz by ratować małżeństwo glowa22@o2.pl

Radek
Radek
23.08.16 17:03

Anno zakupiłem ksiażkę Amortha bo sam walczę o swoje małżeństwo jakimi modlitwami się modlisz bo ich tam trochę jest lub podaj numery stron z góry dziekuję Radek

Elżbieta
Elżbieta
23.08.16 14:02

m. Z moim mężem to było tak, że powiedziałam Mu „nie kocham cię już” a On się wyprowadził. O rozwodzie myślałam często ale wciąż „coś” mnie powstrzymywało. Dziś wiem że to Maryja , Pan Jezus, Św Rita i Św Tadeusz Juda dokonali cudu i uratowali moje małżeństwo. Dziękuję Im za to niemal każdego dnia

Zadowolona
Zadowolona
23.08.16 13:09

Kasiu, polecam Ci książkę Jamesa Dobsona – chrześcijańskiego terapeuty ” Miłość potrzebuje stanowczości”. Mogę Ci tylko napisać tyle, że postępując tak jak teraz niczego nie uzyskasz a tylko coraz bardziej tracisz szacunek w oczach męża i oraz szansę na jego powrót. Małżeństwo oparte jest na miłości i prawdzie, a nie na tolerancji. Małżonkowie ślubują sobie wzajemną miłość w dobrej i złej doli aż do śmierci. Prawdziwa miłość zawsze jest cierpliwa, ale nigdy nie jest tolerancyjna, ponieważ tolerować to być obojętnym na los drugiego człowieka.. A kochać to stawiać wymagania po to, by kochana osoba uczyła się kochać coraz dojrzalej. W… Czytaj więcej »

Małgorzata
Małgorzata
23.08.16 12:40

Kim jesteś kobieto?Rzeczą czy marionetką do zabawy?W życiu trzeba stoczyć nie jedną bitwę m.i. przez modlitwę za kogoś.Nie wolno jednak nam się użalać nad sobą i pozwalać wejść sobie na głowę.

Elżbieta
Elżbieta
23.08.16 08:48

” I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom „. Witam Wszystkich a zwłaszcza Elżbietę T. Przebaczenie i miłosierdzie to podstawa naszej wiary.. Wiary w Jezusa Chrystusa i Jego zmartwychwstanie. Nasz Bóg przebacza każdemu kto wykazuje skruchę, wybacza i przytula do Swojego Serca.. A wszystko po to aby uratować nas od śmierci wiecznej. Sakrament małżeństwa jest święty i warto przypominać sobie formułę przysięgi bo tylko wówczas jesteśmy w stanie wybaczyć. No i jak możemy prosić Boga o przebaczenie nam naszych grzechów skoro sami nie potrafimy przebaczać? Ja też rozstałam się z moim mężem i nie chciałam już… Czytaj więcej »

m.
m.
23.08.16 12:41
Reply to  Elżbieta

Elżbieto, rozumiem ze rozwiodłaś się z mężem, tak? I po rozwodzie wróciłaś do niego?

basia
basia
23.08.16 07:37

Kasiu, doradze Ci cos ciekawego. Pomodl sie o pomoc do Św. RITY, jest patronka spraw trudnych,skomplimowanych i beznadziejnych. Znajdz modlitwe do niej,nawet na internecie. Ona podsuwa co trzeba zrobic by taka łaske otrzymac. Trwaj w modlitwie, tu jest walka o jego dusze kochana. Sw.Rita ratuje moja rodzine, jest niesamowita. Jestem jej bardzo wdzieczna.

Katarzyna
Katarzyna
23.08.16 05:30

Mechanizm myślenia „męża” jest bardzo prosty.Mieszka z drugą kobietą,ponieważ czuje się zaspokajany i spełniony w kontekście seksualnym.Gdy kochanka zacznie naciskać na rozwód z obecną żoną,przestraszy się i wówczas powróci do żony i rodziny.Podobnie w sytuacjach skomplikowanych chorób,wymagających różnych form opieki,wtedy także żony,zostają obarczone opiekowaniem się mężem.Kochanki same pakują takich panów i odchodzą. Rozwód nie jest wygodny dla męża,bo po nim,nie ma powrotu,jest to czysta manipulacja ze strony mężczyzn. Najmilej,jeśli mąż,sam dochodzi do wniosku,że stracił kobietę,za którą tęskni,którą pokochał i świadomie bez przymusu złożył przysiegę małżeńską,ze wszystkimi konsekwencjami z niej płynącymi.Najlepiej jeśli pomyśli w ten sposób szczerze i zanim los zmusi… Czytaj więcej »

Lu
Lu
23.08.16 07:43
Reply to  Katarzyna

Kasiu zgadzam się z twoją wypowiedzią. Gdzieś ma swoją małżonkę. Myśli tylko o sobie. Manipuluje swoją żoną, bo wie że ona go kocha. A jak kochanka go zostawi (a w końcu tak się stanie) to ma gdzie wracać. Mam nadzieję że Kasia się opamięta i zostawi go.

Wolna
Wolna
22.08.16 23:29

Dziewczyna mödlcie sie sie za.nowa Milosc…
I Za lepsza przyszlosc…..stara Milosc .zepsute maluzenstwo …Juz.nigdy nie wröci do normalnosci. Zycze Wam wszystkie dobrego. duzo Sil .I zdrowa…….
Gottes Segen ……

Ara
Ara
23.08.16 16:16
Reply to  Wolna

Wolna małżeństwo jest nierozerwalne. Osoba będąca w małżeństwie wiążąc się z kimś innym popełnia grzech ciężki. Nie wiesz o tym ?

Klara
Klara
22.08.16 22:41

Kasiu, posłuchaj jeszcze tego:
https://www.youtube.com/watch?v=a-ILH-mfUx8
🙂

47
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x