Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Później przychodził spokój, spokój tak wielki, że aż dziwny!

Witam. Wiele razy próbowałam odmówić Nowennę Pompejańską, jednak jak do tej pory jeszcze mi się to nie udało. Zawsze coś stawało mi na drodze by dokończyć modlitwę, najczęściej była to zbyt późna godzina.

Mimo tego w trakcie odmawiania nowenn doświadczyłam wiele łask. Pierwszą intencją za którą się modliłam było uwolnienie mojego taty z alkoholizmu. Pomimo odmawiania już części dziękczynnej tata nadal pił. Ja jednak w tym czasie urodziłam zdrowego syna, a mój poród przebiegł bardzo szybko co zadziwiło wszystkich, biorąc pod uwagę, że jest to moje pierwsze dziecko. Jestem przekonana że jest to zasługa Maryji, którą w głębi serca o to prosiłam. Kolejną moją intencją była łaska zdrowego i szczęśliwego życia dla sąsiadki, która próbowała odebrać sobie życie oraz pomyślność w ukończeniu studiów. Odmawiałam dwie nowenny równocześnie w tych dwóch intencjach. Przy małym dziecku nie było to dla mnie łatwe biorąc pod uwagę fakt, że wychowuję to dziecko od samego początku sama, bo mój mąż pracuje od świtu do nocy. Tych nowenn również nie ukończyłam, ale sąsiadka przeżyła a ja z sukcesem zdałam wszystkie egzaminy na studiach magisterskich. To są kolejne cuda. Sąsiadka była w stanie krytycznym, odratowano ją. Ja przy malutkim dziecku nie miałam wcale czasu na naukę, a jednak zdawałam regularnie wszystko. Nie ustawałam w modlitwie. Wiedziałam że to zasługa MATKI. Przed końcowym ustnym egzaminem z całych dwóch lat studiów zawierzyłam swoje sprawy Matce Boskiej, modliłam się także do Ojca Pio, do Św, Jana Pawła II, który również był wykładowcą i do sw. Faustyny. Miałam ich portrety wchodząc na egzamin. Dodatkowo egzamin przypadł w Święto Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Mimo tak małej ilości wiedzy w porównaniu z całością jaką udało mi się powtórzyć (cała anatomia, wszystkie mięśnie, unerwienia, przyczepy, układy) czułam w sobie spokój. Wiedziałam, że z taką armią świętych przy sobie na pewno zdam. Stał się cud. Wylosowałam pytania, na które znałam odpowiedzi. Całą anatomię wyrecytowałam jak wiersz. To zasługa modlitwy. Niestety nie udało mi się dokończyć odmawiania tych nowenn. Zmarł mój kuzyn w wieku 40 lat, osierocił czworo dzieci. Najmłodsza córka nie miała nawet roku. Od razu wiedziałam, że muszę ofiarować Nowennę za Jego duszę. Przerwałam odmawianie tamtych nowenn, i wielokrotnie próbowałam zacząć nowennę za kuzyna. Zawsze coś stawało mi na drodze. Kilka razy rozpoczynałam nowennę w tej intencji. Teraz jestem dopiero na 3 dniu ale już doświadczyłam kolejnego cudu. Mój tata nie pije. Nie pił na chrzcie świętym mojego syna co przyszło mu to z ogromną trudnością. Próbował wypić w samochodzie jednak ja to zauważyłam i się nie napił. Doceniłam ten fakt bo wiem jak dużo go to kosztowało. Później miał wiele okazji do wypicia, m.in imieniny babci. Nie wypił. Wczoraj rodzice byli u znajomych na grillu. Wiedziałam, że będzie tam alkohol, ze będzie to kolejna próba dla mojego ojca, alkoholika od kilkunastu lat, po wielu próbach leczenia. Pomodliłam się znów do Matki Bożej, do Św. Ojca Pio, do Jana Pawła II, do św. Faustyny, z wielkim żarem klęcząc odmawiałam nowennę za Marcina w głębi prosząc aby mój tata nie wypił. Stał się kolejny cud: Mój tata nie pił. Wszyscy pili z Jego wyjątkiem. To zasługa Świętych. To cud. Wierzę, że teraz, dzięki modlitwie za uwolnienie duszy mojego kuzyna z czyśćca stało się tak wiele cudów. Przede mną jeszcze dokończenie pisania pracy magisterskiej i jej obrona. Mam głęboką wiarę że to też mi się uda. Z Bogiem i Świętymi, którzy się za nami uciekają wszystko jest możliwe. Nawet cud mojego taty. Chciałam jeszcze dodać, że odmawiając te wszystkie wcześniejsze nowenny wielokrotnie zrywał mi się Różaniec, najczęściej Krzyżyk. Odczuwałam dziwny niepokój modląc się ale nie ustawałam. Później przychodził spokój, spokój tak wielki, że aż dziwny. Trwajcie w modlitwie. Podejmujcie kolejne próby po upadkach tak jak ja. Bóg może wszystko. Ufajcie. Z Panem Bogiem. Justyna

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
22.08.16 23:33

Piekne swiadectwo ! ja modle sie za syn i od 18 miesiecy i nie jest dobrze trudno musze czekac na cud .

Załamana
Załamana
22.08.16 13:29

Justynko jesteś szczęściarą, ja odmówiłam już kilka NP w intencji, aby mój Tata przestał pić alkohol- a jest jeszcze gorzej.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x