Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Pomoc w biegu do Częstochowy

W maju 2015 roku,wzięłam udział w biegu sztafetowym do Częstochowy.Był to bieg po Wiarę,Nadzieję i Miłość.Odbył się w dniach 2-3 maja .Warunkiem udziału w sztafecie było przebiegnięcie 1 km w czasie 5 minut .

W tej intencji zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską.Bardzo mocno prosiłam Matkę Bożą o pomyślność i o siłę dla wszystkich uczestników.Nie ukrywam ,że w szczególności prosiłam dla siebie,gdyż byłam amatorką.Treningi stopniowo rozpoczęłam kilka miesięcy wcześniej .Ale oczywiście nie obyło się bez przeszkód.26 marca wylądowałam na jeden dzień w szpitalu .Miałam usuwanego m.in polipa szyjki macicy .Przez miesiąc nie mogłam trenować .Kiedy odważyłam się pójść do parku i przebiec okrążenie ,załamałam się .Byłam powolna ,nie miałam siły biec a kiedy chciałam przyśpieszyć to prawie zwymiotowałam .W tej sytuacji nie było wyjścia ,postanowiłam wycofać się z biegu .Ale okazało się ,że Matka Boża miała co do mojej osoby inne plany . Podczas odmawiania nowenny usłyszałam słowa : ,,Jak zaczęłaś – to dokończ.”

Poczułam jakby ktoś dotknął moich narządów (brzucha),najpierw z prawej ,następnie z lewej strony .Płakałam ale naturalnie nie ustawałam w modlitwie.Pomyślałam sobie,że jeśli Matka Boża we mnie wierzy ,to jeszcze się nie poddaję.W jednym z parków grupa ludzi przygotowywała się właśnie do maratonu .Przyłączyłam się do nich.Okazało się,że przebiegłam razem z tymi ludźmi 5 km .Ku swojemu zdziwieniu czułam się wyśmienicie. Natomiast podczas biegu towarzyszyła mi niezwykła lekkość i radość.Po tym doświadczeniu byłam już pewna ,że Matka Boża jest ze mną .I tak również było w maju .Szczęśliwie dobiegłam do Częstochowy i z powrotem z całej naszej ekipy nie wyłamał się nikt nawet ja .Pragnę z całego serca podziękować Królowej Różańca Świętego za niesienie mi pomocy ,kiedy jej najbardziej potrzebowałam.

Joanna

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
Kasia
18.08.16 18:57

Fajne świadectwo, takie inne 🙂 Fajnie, że się pomodliłaś o możliwość startu w tym biegu- dla wielu taki bieg może wydawać się niczym ważnym, ktoś może powiedzieć, że są ważniejsze sprawy o które warto się pomodlić. Jednak uważam, że za tym biegiem kryje się coś więcej- to świadectwo, że z Maryją można przebiec wiele maratonów duchowych, że mimo problemów zdrowotnych można zrobić coś dobrego. Życzę byś miała do wszystkich spraw takie podejście jak do tego maratonu.

barbara
barbara
16.08.16 07:53

Wspaniale !

Dorota
Dorota
15.08.16 18:06

Ale optymistyczne świadectwo!!!!. Super. Dzięki.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x