Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iza: Maryja uleczyła mnie i oczyściła moje serce

Chcę podzielić się z Wami swoim świadectwem. O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się dwa lata temu od koleżanki, która opowiadała o skuteczności tej modlitwy. Wówczas nie dowierzałam, a odmawianie trzech różańców dziennie wydawało mi się niemożliwe. Wówczas też nie miałam tak szczególnej intencji… Po roku jednakże sytuacja się zmieniła, ponieważ zachorowałam dosyć poważnie – miałam wylew, wskutek którego odczułam niedowład lewej strony swojego ciała. W szpitalu kolejna koleżanka próbowała nakłonić mnie do odmawiania nowenny pompejańskiej, lecz ja uznałam, że jestem zbyt słaba i nie dam rady. Modliłam się o swoje zdrowie w inny sposób. Choć zaczęłam powracać do sił i wyszłam ze szpitala, nie czułam się jeszcze najlepiej. W kościele spotkałam trzecią osobę, która nie tylko namówiła mnie do podjęcia nowenny pompejańskiej, lecz wręczyła mi instrukcję jej odmawiania. Tym razem odczytałam gest ten jako znak od Matki Przenajświętszej.

Nie mogłam Jej tego odmówić. Po dwóch dniach zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską (nawet przy codziennych czynnościach, ponieważ mam 3 dzieci i nie było mi łatwo znaleźć czas). Zły wielokrotnie próbował mnie odciągnąć od modlitwy. Jednak nie poddawałam się.

Jeszcze w czasie trwania części błagalnej nowenny znalazłam się ponownie w szpitalu na kontroli. Wyniki moje w zaskakujący sposób poprawiły się. Wszystkim dookoła (lekarzom, znajomym, rodzinie) opowiadałam o nowennie pompejańskiej, do której odniosłam się z największą ufnością. Czuję, jak Matka Boża prowadzi mnie i daje mi siłę. Odzyskałam nie tylko zdrowie fizyczne, lecz przede wszystkim duchowe. Oczyściłam swoje serce, zaczęłam dobrze myśleć o ludziach, którzy kiedyś wydawali się być moimi wrogami – w sensie dosłownym podałam im przyjazną dłoń, zaczęłam się za nich modlić i poprosiłam o wybaczenie. Po prostu wyleczyłam się ze swoich słabości.

Nie znajduję słów wdzięczności dla Matki Bożej Pompejańskiej. Teraz odmawiam kolejną nowennę, tym razem w intencji swoich rodziców, którzy odwrócili się od Pana Boga, i ani przez ułamek sekundy nie wątpię w pomoc Matki Bożej. Życzę Wam, abyście swoją nowennę odmawiali z największą wiarą i zaakceptowali rozwiązania proponowane przez Matkę Bożą, abyście po prostu Jej zawierzyli tak w stu procentach. O pomocy, jaką niesie różaniec opowiadam wszędzie wszystkim otwarcie i bez oporów.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x