Treść wiadomości: Swoją nowennę rozpocząłem 23 grudnia 2015 i zakończyłem 14 lutego 2016, czyli w walentynki. Wybór daty nieprzypadkowy, a intencja to „otrzymanie daru męstwa, rozumianego po Bożemu, jak i czysto po ludzku, w stosunku do kobiet”.
Celowo nie pisałem świadectwa od razu, czekając na jakieś dostrzegalne zmiany w moim życiu. Przez pewien okres czasu, wydawało mi się, że nie otrzymałem żadnej łaski. Jednak z czasem zauważyłem, że otrzymałem coś bardzo cennego, mianowicie uwolnienie od niezdrowego przywiązania do rzeczy materialnych, zasług, pochwał i tym podobnych ziemskich rzeczy.
Obecnie potrafię na rzeczy materialne patrzeć przede wszystkim jako na narzędzia, które mają służyć, a nie dodawać mi chwały, pozycji, i służyć do pokazania się.
A w kwestii otrzymania od Boga daru męstwa, to kilka chwil przed napisaniem świadectwa przeczytałem mniej więcej takie zdanie, że potrzeba bardzo dużo męstwa, aby umieć zerwać ze światem.
Wróciłem do tej książki dzieki twojemu świadectwu, i musze przyznać że mnie poruszyła. Współgra z nauczaniem Franciszka na światowych dniach młodzieży. Uczy, jak zdobywać, realizować swoje marzenia. Jest dobra…
Polecam książkę „Droga Wojownika” wydawnictwo espe. Tez mialem ten problem! Bylem straasznie nieśmiały, i to delikatne mówiąc. ( co do ksiazki to nie nastawiaj się na magie, tzn że przeczytasz i już mega pewność siebie.) A swiadectwo piękne.
Chwała Panu.
Piękne świadectwo!
Chwała Panu 🙂
Bóg zapłać za piękne słowa. Bóg wysłuchuje tych którzy proszą.