Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Łaska modlitwy i cuda,które są moim udziałem

Jestem jedną z tych osób, którym kiedyś z trudem przychodziło odmówienie dziesiątki różańca świętego. Była to modlitwa na tyle mi odległa, że przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym odmówić cały różaniec.

Pewnego dnia usłyszałam o Nowennie Pompejańskiej, dzięki której wyprosić można niezliczone łaski. Zaczęłam się modlić, ucząc się kolejnych tajemnic różańca świętego, rozważając je i utrwalając w pamięci. Zmotywowała mnie do niej intencja, dźwigana w sercu i zanoszona do Pana Boga. Z ufnością modliłam się Nowenną najpierw w jednej, potem w drugiej i kolejnych intencjach. Modlitwa ta stała się częścią mojego dnia, jak inne codzienne czynności i obowiązki, z którymi się zżyłam. Czułam, że dzięki łasce mogę się modlić, że tę modlitwę pokochałam i widzę jej owoce. Nie za każdym razem Matka Boża wypraszała dla mnie konkretnie to, o co prosiłam, ale dostrzegałam, że wokół mnie dzieje się dużo dobra, a sprawy trudne rozwiązują się. Otrzymywałam różne łaski. Z czasem zaczął modlić się także mój mąż, moja mama. Bardzo mnie to cieszyło.

Wiem, że Matka Boża wyprosiła dla nas córeczkę, której tak bardzo pragnęliśmy. Mimo pewnych przeszkód najpierw zaszłam w drugą wymarzoną ciążę, w dodatku w najlepszym dla nas czasie. Potem wszystko, co po ludzku wydawało się trudne, przestało nas martwić. Pan Bóg zatroszczył się

o nasz byt, dając nam stały dochód, a mnie-matce-możliwość przebywania z dziećmi. Kiedy tylko dowiedziałam się, że jestem w stanie błogosławionym modliłam się o szczęśliwy przebieg ciąży

i szczęśliwe rozwiązanie. Moja modlitwa została wysłuchana- nie miałam już takich dolegliwości

i powodów do niepokoju jak w pierwszej ciąży. Czułam Boży pokój i błogosławieństwo. Nasza córeczka przyszła na świat zdrowa. Doświadczyłam porodu, którego życzyłabym każdej kobiecie-

z uwagi na moje wyjątkowo dobre samopoczucie i okoliczności, które towarzyszyły temu pięknemu wydarzeniu. Dzięki modlitwie wszystkie trudne doświadczenia, które przyszły do mnie w tym samym czasie udało mi się przyjąć i je przetrwać. Przez cały czas czułam, że Matka Boża opiekuje się mną i nic złego mnie nie spotka.

Modlitwa ma wielką moc. Nowenna Pompejańska jest modlitwą nie do odparcia. Matka Boża jest przecież naszą Pośredniczką i Wspomożycielką. Któż jak nie Ona? …

Dziękuję Ci Matko Najświętsza.

Marta

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x