Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: Wiedz z niewzruszoną pewnością…, że prawdziwie jestem twą miłosierną Matką

„Wiedz z niewzruszoną pewnością…, że prawdziwie jestem twą miłosierną Matką, twoją i wszystkich ludzi…, którzy Mnie kochają, tych, którzy Mnie szukają, tych, którzy Mi ufa ją. Tu wysłucham ich łkania, ich narzekań, i uzdrowię ich z ich smutku, ciężkich doświadczeń i cierpień…”.

Zgodnie z obietnica pragne zlozyc swiadectwo i jednoczesnie Bog zaplac wszystkim ktorzy skladaja swiadectwa, bo gdyby nie wasze to i mojego pewnie by nie bylo. Przygotowaly mnie one na laski i przeszkody, odwdzieczam sie tym samym. Przepraszam, ale nie znam dobrze Polskiego

O Nowennie pompejanskiej dowiedzialam sie dawno temu, ale pomimo wielu checi i deklaracji, nigdy nie udalo mi sie byc konsekwentna w odmawianiu. Zaczelo sie po tym jak odmowilam ‘Nowenne o rozwiazanie wezlow’ konczac ostatnie zdanie tej modlitwy czulam bardzo mocny dotyk Maryi w sercu. Mialam wiele intencji, wykonywalam prace nauczycielki angielskiego, ktora jest daleka od mojego tytulu naukowego. Brak satysfakcji i przede wzystkim straszne zmeczenie, ktore nie pozwalalo mi funkcjonowac, do wszystkiego musialam sie zmuszac i zasypialam uczac sie.

Nie potrafilam wybrac intencji, takze ofiarowalam je wszystkie Maryi i prosilam by zdecydowala co chce ze mna uczynic, oddajac tym samym ster mojego zycia, tu jeszcze symbolicznie potem juz calym wdziecznym sercem. Intencje te dotyczyly pracy w zawodzie, by moj zwiazek byl Bogiem silny i kolejna o silny duch i cialo w zwiazku z moim zmeczeniem.

Czytajac swiadectwa zastanawialam sie jak to jest z ta modlitwa na kolanach, potem gdy bylam w sanktuarium swietej Katarzyny w Sienie, nabylam rozwazania rozancowe i pierwsze mowi ‘dobrze jest kleczec przy Maryji’ , potraktowalam to jako odpowiedz.

Modlilam sie juz kazdego dnia, nowenna i nie tylko, zwrocilam sie do kazdego swietego o pomoc. I tak niepostrzezenie, ukratkeim przyszla mi mysl by starac sie o doktorat, jednak we Wloszech jest ciezko, dlatego, ze wszystko opiera sie na znajomosciach. Zaczelam wysylac moje aplikacje na wszystkie universytety. Po raz pierszy calkowicie i bez reszty oddalam moje sprawy Bogu ‘w Twoje Swiete Rece….’ powtarzalam calymi dniami. Modlilam sie w kosciele i w domu, na kolanach i w ciszy. Niektorzy pisza, ze modla sie gdziekolwiek i cokolwiek robia, ja nie chcialam tego czasu dzielic, jak tylko z Maryja. Nie przyszlo mi do glowy, ze bylo ciezko, ze sie nie chcialo, to byl najcenniejszy momemt dnia ktorego nie chialam dzielic z zadna inna czynnoscia. Kolejna nowenna byla juz o doktorat i pomoc w nauce..

Przyznam, ze na poczatku sceptycznie podchodzilam do wpisow jak to zlo przeszkadza w modlitwie, myslalam rozance sie rwa bo ich sie wiecej uzywa, a co diablu do mojego doktoratu, ma wazniejsze projekty na tym marnym swiecie. Mylilam sie, bo tam gdzie Maryja tam i on. Dziwne…, myslalam, ja okaz zdrowia klekajac do modlitwy cierpialam bol glowy, ucha, plecow klatki i brzucha. Pierwszy atak byl jednak na moje emocje. Dwa dni siedzialam nad ksiazka nie moglam skonczyc jednego paragrafu, przychodzily do mnie mysli z ogromna sila na temat wszystkich przykrosci, ktore kiedykolwiek uslyszlam od mojej rodziny. Po dwoch dniach tych nieustannych udrek i placzu stwierdzilam, ze nie dam rady i poszlam do ksiedza, ktory dlugo modlil sie nade mna. Tej nocy tez nie spalam, ale juz dziekujac Bogu za wszelkie nieprzyjemnosci ktore mnie spotkaly. Tu mysle, ze zadzialala laska uzdrowienie, nabralam zdrowego dystansu. Dawniej mialam sprecyzowane oczekiwania co do tego jak milo rodzina ma sie odnosic do mnie, zyczliwe slowo. Teraz ta pustka zostala wypelniona miloscia.

Tymczasem przychodzily pierwsze odpowiedzi negatywne, ale bylam spokojna, bo zaufalam i tu chce dodac, ze zaufanie bylo jednym z owocow nowenny. Moje oczy byly na jednym uniwersytecie (metaforycznie) w Turyniu, ktory oferowal bardzo ciekawy program w Neuronaukach, dlatego gdy mi odmowiono szansy, poprosilam Boga o znak, jednoczesnie klikajac w klawiature. Otworzyl sie wpis ‘wiem, ze myslisz, ze ci sie nie uda, ale Jezus ci mowi, wygrasz bo Ja ci pomoge’. Powtorzylam akt zaufania mowiac ‘wiem, ze jak trzeba to uczynisz cud’. Nazajutrz moj chlopak przychodzi z pracy ze lzami w oczach ‘dostalas sie do Turina’. Nie wiem jak to sie stalo, ale stalo sie bym jeszcze bardziej ufala. Jaki piekny i dobry jest nasz Ojciec w niebie, zrealizowaj moje marzenia, zanim ja o nich wiedzialam, slowa nie wyraza mojej wdziecznosci. Jedna chwila zmienila bieg mojego zycia, ale wiem, ze kazda nowenna do danego swietego, a bylo ich wiele, dolozyla swoje do tego cudu, dlatego uwielbiam wszyskich swietych. Moja inteligencja jest tylko przecietna a ten doktorat jest jednym z najtrudniejszych, dlatego zostaje tylko chwycic sie tej kochajacej dloni ktora mnie prowadzi i we mnie wierzy.

Teraz bede modlila sie juz w sprawach Maryi, do czego zachecilo mnie swiadectwo pewnego chlopaka na tym forum. Modlilam sie tez do Ducha Swietego o pomoc w nauce i taka otrzymalam. Kozystajac z okazji chcialam prosic kazdego czytajacego o Zdrowas Maryjo w w intencjach Maryi. Dziekuje Boze Ojcze Kochany i Matko Swieta, wiem z niewzruszoną pewnością…, że prawdziwie jestes ma miłosierną Matką, i tych ktorzy Cie szukaja, TOTA TUA Maryjo.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
01.08.16 14:09

BARDZO PIEKNE ŚWIADECTWO , KIEDYŚ TEŻ PRZEBYWAŁAM WE WŁOSZECH ..
,, AVE MARIA PIENA DI GRAZIE ….” POZDRAWIAM I ŻYCZE SAMYCH SUKCESÓW ,

Maria
Maria
31.07.16 16:16

ah dziekuje, od 17 lat nie uzywam Polskiego I myslalam, ze bedzie z tym gorzej

Dorota
Dorota
31.07.16 15:31

Ja też postanowiłam modlić się od teraz w intencjach MB. A tak na marginesie to przecież bardzo dobrze umiesz po polsku.

Teresa
Teresa
31.07.16 15:27

+++

ajm
ajm
31.07.16 12:46

Ok. Jedno Ave Maria w intencjach NMP!

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x