Witam. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się bardzo dawno temu, jednak długo zwlekałam z modlitwą. Uważałam, że nie dam rady odmawiać trzech różańców w jeden dzień.
Powiedziałam o niej mamie, która zaczęła ją odmawiać, wtedy i ja postanowiłam, że spróbuję. Pierwsza nowenna była w mojej intencji, abym była lepszym człowiekiem. Niedługo po tym zaczęłam odmawiać kolejną nowennę w intencji poznania odpowiedniego chłopaka. Wierzyłam, że Matka Boża wysłucha mojej modlitwy, jednak po jej zakończeniu nic się takiego nie stało. Poznałam natomiast wielu miłych i przyjaźnie nastawionych do mnie ludzi, czułam się więc potrzebna i szczęśliwa. Miałam poczucie, że Maryja jest blisko i sprawuje nade mną opiekę. Wiele spraw zaczęło się samych układać w nieprzewidywany ale pomyślny dla mnie sposób. Postanowiłam i po raz kolejny rozpocząć Nowennę w podobnej intencji. Zakończyłam ją pod koniec grudnia, a już pod koniec stycznia poznałam wspaniałego chłopaka. W moim życiu stało się coś pięknego, nieprawdopodobnego. Dziękuję Matko Boża i proszę o dalszą opiekę.
właśnie dlatego tak rzadko tu zaglądam
Nowenna działa, tylko trzeba się uzbroić w ciepliwość i nie watpic mimo niepowodzen.
Ponad 2 lata temu, moze 2,5, modlilam się o dobra prace. Dzis ta modlitwa zostala wysluchana. Podpisalam umowe w wymarzonej firmie, na wspanialych warunkach. Jestem wdzieczna Matce Bożej, ktorej obrazek noszę zawsze przy sobie. Codziennie staram się odmawiac rozaniec i uczestniczyc w nabozenstwach (majowych, gorzkich zalach)W kazda niedziele jestem w kosciele. Mysle, że kazda prosba, w granich rozdadku, zostanie predzej czy pozniej wysluchana, ale my tez musimy zaoferowac cos od siebie!