Szczęść Boże.Obiecałam Matce Bożej że napiszę o łaskach jakich dostąpiłam za jej wstawiennictwem.Nowennę znalazłam w internecie podczas choroby i czytając świadectwa postanowiłam że będę odmawiać w intencji moich synów.
Było to wielkie wyzwanie dla mnie ponieważ chciałam odmawiać równocześnie za oby dwóch aby nie wyróżniać żadnego z nich.Główna intencja nie została do końca wysłuchana ,ale dostąpiłam innych łask.Byłam do spowiedzi generalnej,o której zaczęłam myśleć zaraz po rozpoczęciu nowenny,przestałam ziewać na mszy w kościele,co było dla mnie wielkim utrapieniem,syn zaręczył się i wkrótce weżnie ślub,urodził się wnuczek szczęśliwie choć poród był bardzo ciężki[wierzę że to Matka Boża czuwała i czuwa].Nie obeszło się bez przeszkód,dwa różańce potargały się,a różaniec który kupiłam w waszym sklepiku -jedna dziesiątka okazała się bez jednego koralika,było 9 zamiast 10.-Obecnie zaczęłam już czwartą nowennę ,bo bez niej nie da się żyć.Nie odmawiałam tylko tydzień i zaczęłam nową intencję.Dziękuję Matce Najświętszej za opiekę nad moją rodziną i obiecuję że będę się modlić tak długo na ile starczy mi sił.Wierzę że Matka Boża z Pompejów wysłucha moich próśb i dziękuję za wszystkie łaski których dostąpiłam a o których nie wspomniałam.Wszystkim życzę Szczęść Boże.
