Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Matka Boża Pompejańska dała znać, że intencja została wysłuchana

O nowennie pompejańskiej pierwszy raz usłyszałam w marcu podczas mszy o uzdrowienie w Jarosławiu.

Pani dzieliła się swoim świadectwem i mówiła, że nowenna pompejańska jej pomogła i odmieniła jej życie.

Zaczęłam się zastanawiać czy to dla mnie, bo byłam wtedy pogrążona w smutku i rozpaczy. Moje życie i małżeństwo było ruiną. Pierwszą nowennę zaczęłam w marcu, ale po kilku dniach przerwałam, gdyż wydawało mi się ,że błędnie odmawiam. Wszystko sprzeciwiało się na niekorzyść modlitwy, dziś już wiem,że to było działanie złego. Obiecałam sobie, że kolejnym razem wytrwam. Zaczęłam nową 1 kwietnia i wczoraj skończyłam. Wiele pomogła mi redakcja nowenny pompejańskiej gdyż codziennie otrzymywałam maile z cennymi wskazówkami. Było to dla mnie ogromne wsparcie w chwilach trudnych i zwątpienia, bo i takie bywały. Polecam wszystkim początkującym tą formę wsparcia.

Przez 54 dni modliłam się w intencji dobrej pracy dla mojego męża. Nasze małżeństwo od jakiegoś czasu przeżywało poważny kryzys, mąż wrócił z zagranicy i zaczął szukać pracy. Nie było dnia bez kłótni. Mamy dwoje dzieci, które też odczuwały ciężką atmosferę w domu. Przez wzgląd na dzieci pozostawałam jeszcze z mężem, bo naprawdę jedyne czego wtedy pragnęłam to odpoczynku od kłótni i chorych scen. Postanowiłam zawierzyć sprawę pracy męża Matce Bożej, bo inaczej nie mogłam mu pomóc. Zaraz po kilku dniach odmawiania mąż dostał długo wyczekiwaną propozycję pracy( na razie to praca przejściowa, taka żeby było na życie i rachunki), po kilku kolejnych dniach otrzymał 2 propozycję dodatkowej pracy na weekendy. Bardzo nas to ucieszyło zaczęliśmy widzieć światełko w tunelu. Wspomnę tylko,że mąż stara się o pracę w Straży Granicznej. Od stycznia czekaliśmy na wznowienie naboru, i stało się – w kwietniu wznowiono nabór do Straży Granicznej, w 40 dniu nowenny mąż miał ważną rozmowę kwalifikacyjną. Zbiegło się to w czasie z peregrynacją obrazu Matki Bożej Śnieżnej z naszej parafii, akurat w tym dniu witaliśmy Matkę w naszym domu. Do miesiąca czasu miał dostać powiadomienie czy dostał się do kolejnego etapu. Wczoraj skończyłam nowennę, a dziś do południa mąż zadzwonił z pracy, że dostał telefon z informacją, że przeszedł do kolejnego etapu kwalifikacji. To jest szczera prawda i sama nie mogę w to uwierzyć i wiem, że to nie jest zbieg okoliczności. Matka Boża Pompejańska dała znać, że intencja została wysłuchana. Pomimo, że mąż jeszcze nie ma tej pracy, wierzę,że ją otrzyma lub Pan Bóg da mu inna, która da stabilizację naszej rodzinie. Bo najważniejsze w tej modlitwie to całkowite poddanie się woli Bożej. Nasze pragnienia i prośby to jedno, a drugie to plan Boży. Trzeba zaufać i nieustająco modlić się nawet jeśli wszystko przemawia za tym, aby przerwać nowennę. Sama czasem zastanawiałam się po co ja się modlę, przecież mąż nie raz utrudniał mi modlitwę dogadywaniem, lub swoim złym zachowaniem. Prosiłam Matkę Bożą o pomoc w wytrwaniu.Chciałabym z mężem podjąć kolejną nowennę w tej samej intencji, bo czuje i wiem, że Matka Boża kieruje naszym życiem i zanosi nasze prośby do Pana Boga, ale nie wiem czy go przekonam. Pragnę tylko wspomnieć, że przez te 54 dni modlitwy różańcowej moja dusza nabrała spokoju i zaufania do Boga. Wiele rzeczy, które jeszcze w marcu wydawały mi się niemożliwe i nieosiągalne spełniły się. Ta nowenna spełnia marzenia, a łaski jakie płyną na moją osobę i moich najbliższych są dostrzegalne wyraźnie. Codziennie odmawiam też koronkę do Miłosierdzia Bożego, w której Jezus przemienia moje życie i sposób patrzenia na nie. Pragnę jak obiecałam Matce Bożej rozszerzać tą nowennę, która naprawdę jest skuteczna. Warto wytrwać w tej modlitwie do końca, a cuda pojawią się na pewno.

W tajemnicach różańca odkrywam tajemnice moje życia, jeszcze wiele tajemnic jest do odkrycia.

Z różańcem przez życie!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
be
be
23.04.17 18:00

Piękne. Świadectwo i motywujace

M
M
01.06.16 12:18

ja zastanawiam się jak to jest z łaskami podczas odmawiania? ja odmawiam pierwszą ale podejmujac 3 probe i spotyka mnie tylko zło i same zawody , dlaczego tak jest ? modle sie bo chce wytrwac ale… 🙁

Ufająca
Ufająca
01.06.16 23:45
Reply to  M

Musisz zaufać i trwać. Zawody i zło, jak to nazwałaś to pewna droga, którą trzeba przejść. Może to być oczyszczenie, czasem ktoś przeszkadza, ale nie możemy się poddawać, tylko ufać. Pozdrawiam

MM
MM
01.06.16 11:50

Piękne świadectwo działania Matki Bożej.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x