Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Pieniądze a łaski otrzymane

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Nowennę pompejańską skończyłam odmawiać 2 miesiące temu i do dziś myślałam, że nie została ona wysłuchana….ale do początku.

Bardzo długo zbierałam się aby zacząć odmówić ową nowennę, myśl o 3 różańcach dziennie mnie przerażała- skoro ani jednego nie potrafiłam odmówić dziennie a co dopiero 3 i to przez 54 dni. Jesteśmy młodym małżeństwem mamy dwójkę dzieci do szczęścia brakuje nam domu. Kupiliśmy działkę załatwiliśmy wszelkie formalności odnośnie budowy więc zaczęliśmy starać się o kredyt hipoteczny na budowę domu- właśnie w dniu w którym miałam rozmowę z doradccą kredytową zaczęłam w tej intencji odmawiać nowennę. Niestety (albo i stety) szans na kredyt nie mam, ponieważ ja nie pracuję a mąż mimo dobrych zarobków ma kiepską umowę o pracę. 4 dnia odmawiania nowenny dowiedziałam się, że kredytu nie będzie. Trochę sie tym podłamałam, ale postanowiłam nie ustawać w modlitwie. Co więcej oddałam Bogu działkę i powiedziałam, że skoro my nie możemy się wybudować to niech On wybuduje dla nas dom.

Podczas nowenny miałam rózne stany emocjonalne- od euforii, totalnego poczucia, że Bóg jest i mnie kocha po stany rezygnacji, beznadziei. Ktoś usilnie próbował mi wmówić, że nic dla Boga nie znaczę, że moja modlitwa jest słaba, wiem, ze to szatan chciała abym przestała się modlić. Równocześnie z odmawianiem NP odmawiałam także modlitwy za dusze czyśćcowe- pewnej nocy obudziłam się i czułam, że ktoś ze mną jest. Zaczęłam się bać ponieważ czułam, że nie jest to nikt przyjazny. Następnie jakbym była w letargu siedząc na łożku- widziałam siebie siedzącą pod kaloryferem usłyszlam głos „przestań to robić, przestań to robić”…chwyciłam szybko różaniec- który zawsze kładłam pod poduszkę i zaczełam się modlić do Św. Michała Archanioła tak też zasnęłam… Często też podczas NP różaniec łamał mi się na części- co było dla mnie dość dziwne, bo moja córeczka często trzyma różaniec i choć kręci nim na wiele sposobów nigdy nie pękł. Wiem, że szatan chciał po raz kolejny mnie zniechęcić- ale teraz już wiedziałam na pewno, że NP musze dokończyć.

Jeżeli chodzi o otrzymane łaski to już pierwszego dnia Maryja pokazała mi jak jest wszechmocna. Przed odmawianiem nowenny miałam dość poważne problemy z 4 letnim synem- stał się nerwowy, nie szło się z nim w żaden sposób dogadać, gdy tylko nie zgodziłam się na to czego oczekiwać zaraz dochodziło do awantury…Pamiętam, że nowenne zaczęłam odmawiać w piątek- synek przyszedł z przedszkola do domu- znów złość, agresja wyzwiska. Ja byłam bardzo spokojna wyszłam z nim na dwór- nic nie mówiąc, nie tłumacząc. Po godzinie przyszedł do mnie i mówi: mamo ja Cię przepraszam, nie wiem dlaczego tak się zachowuje, ale już nie będę. Od tamtej pory nie ma w naszym domu awantur i krzyków. 🙂

NP dobiegła końca a my niestety nie otrzymaliśmy kredytu w banku- było we mnie trochę takiego rozczarowania, po cichu pytałam dlaczego, ale teraz wiem, że Bog ma dla nas inny plan.

Otóż gdy odmawiałam nowennę na naszym koncie było ok 12 tys zł teraz 2 miesiąca później jest prawie 50 tys. Jak??? Nie wiem- ale wiem, że Bóg to wie. W październiku zaczynamy budowę- na razie tylko fundamenty a dalej będzie tak jak Bóg zechce.

Mogłabym długo pisać jak wspaniale odczuwam obecność Boga na codzień w jaki wspaniały do mnie mówi. Np poprzez kazania różnych księży na yt.

Bóg jest wielki. Maryja jest wielka a Nowenna Pompejańska rzeczywiście do nieodparcia.

Nigdy nie wątpcie i to, że Bóg was słucha!!!

Wdzięczna za wszystko Twoja czcicielka <3

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Małgorzata
Małgorzata
07.06.16 10:27

Wszystko bardzo pięknie ale nie zastanawiają cię skąd się nagle wzięło tyle dodatkowych pieniędzy. Może ktoś w banku się pomylił i przelał na twoje konto oszczędności całego życia emeryta. Mojej znajomej mąż też przynosił duże pieniądze a ona nie wiedziała(ponoć ) skąd pochodzą a teraz mąż siedzi we więzieniu za handel narkotykami-tylko przykład nie odnoszący się do autorki.Tak więdz nie wiem z czego się cieszysz być może na cudzej krzywdzie szczęścia(domu)

nie zbudujesz.

Agnieszka
Agnieszka
07.06.16 11:53
Reply to  Małgorzata

Witam.
Widzę, że w moim świadectwie jest pewna nieścisłość która wynikła z tego, że wkradł się jakiś chochlik który usunął jedną część mojej wypowiedzi mówiąca o tym, że mój mąż pracuje w Holandii (przyjeżdża na weekend do nas) ostatnim czasem ma dużo pracy, dostał awanas, podnieśli mu stawkę godzinowa- stad pieniądze. Dostaliśmy też spłatę świadczenia rodzinnego które miało przepaść bo nie zachowalismy terminów. Gdy pisalsm, że nie wiem jak- nie miałam na myśli konkretnie źródła pieniędzy.

Szczęść Boże

Korek
Korek
17.11.23 13:22
Reply to  Małgorzata

@Małgorzata podważyła świadectwo o Bogu a kto to robi ten ma grzech. Tak samo kto mówi źle o księżach naraża innych na odejście od wiary.

Janek
Janek
06.06.16 19:49

Piękne świadectwo. Pan Bóg rozwiąże Waszą sprawę szybko i dobrze. Zaufajcie Mu. Dzieci w przedszkolu potrafią używać wyrażeń że głowa puchnie. Niektórzy rodzice przeklinają przy dzieciach. Często w rodzinach w których korzysta się z usług zła (horoskopy, wróżenie, Tarrot itp.) dzieci są atakowane przez zło. Ja tez kiedyś bawiłem się wahadełkiem, czytałem horoskopy, robiłem relaksy (były słowa „mocą mojej boskości itp..”). Teraz wiem, że to pochodziło wszystko od złego. Otwiera to kanały na zło. Uwolnić można się od tego wyrzekając się tego w obecności Kapłana oraz proszą Go o związanie zła i uwolnienie. Dobrze jest też często błogosławić dzieci np… Czytaj więcej »

Iwona
Iwona
06.06.16 19:30

Przy obecnej sytuacji ekonomicznej naszego kraju oraz bez pracy, może lepiej nie wiązać się kredytem z bankiem na …dzieścia lat.A jeśli pieniądze i tak pojawiają się nieoczekiwanie,to można startować z realizacją celu,choć osobiście wolałabym wiedzieć,z jakiego źródła pochodzą…

W ub.roku pracownica banku,w którym miałam konto doksięgowała mi kilkadziesiąt tys. zł.Na drugi dzień wyruszałam w długą podróż i dobrze,że zorientowałam się w porę.Procedury zwrotu trwały w nieskończoność i tylko dzięki centrali banku,udało się zwrócić pieniądze właścicielowi. Konto zamknęłam w tym banku natychmiast i poszłam do konkurencji.

Czytając świadectwo,zastanowiłam się,skąd u czterolatka agresja i wyzwiska?

barbara
barbara
06.06.16 17:49

Wspaniale piekne swiadectwo ! zycze opieki Matki Bozej i wiele lask .

Anna Król
Anna Król
06.06.16 16:13

Chwała Panu! Budujące świadectwo. Pozdrawiam i życzę obfitych łask duchowych i materialnych.

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x