Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: Maryja zapobiegła odebraniu mi moich dzieci

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Jestem tatą dwójki wspaniałych dzieci, do niedawna żyjącym w związku niesakramentalnym, a obecnie doświadczającym ogromu cierpienia z powodu niesłusznych oskarżeń oraz prawdopodobieństwa utraty codziennych kontaktów z moimi dziećmi.

Jednocześnie jest to dla mnie okres głębokiej przemiany duchowej, nawrócenia i poszukiwania ścieżek Pana. W tej chwili odmawiam moją drugą Nowennę Pompejańską, w intencji otrzymania od Pana dobrego rozwiązania dla moich trudnych spraw rodzinnych. W tej intencji zawiera się moja ogromna otwartość na wolę Pana, przy jednoczesnym błaganiu o ratunek dla mnie i dzieci oraz łaski dla ich matki. Chciałbym zaświadczyć o wielkiej łasce jakiej już doświadczyłem, pierwszego dnia części dziękczynnej NP. To szczególny dzień nie tylko z uwagi na zakończenie części błagalnej NP, ale także na chwilę przed dniem 3 maja, Świętem Maryi Królowej Polski. Otóż właśnie teraz, dzięki ogromnej łasce Pana, wyproszonej za pośrednictwem Maryi, Matki Naszej Najukochańszej, sąd przed którym toczą się moje sprawy rodzinne, swoją decyzją zapobiegł ogromnej tragedii rodzinnej i powstrzymał odebranie mi dwójki moich wspaniałych dzieci.

Okoliczności tego zdarzenia nie są wytłumaczalne po ludzku, to absolutny cud i choć jeszcze długa droga przede mną, aby uporządkować wszystkie sprawy rodzinne, to już teraz dziękuję Maryi, Panu Jezusowi a także Św. Ricie i Św. Judzie Tadeuszowi, za wyproszone i okazane mi łaski.

Nowenna Pompejańska daje siłę w codziennych zmaganiach ze złym, daje nadzieję, daje pokarm na każdy dzień, pozytywnie uzależnia i wzmacnia naszą wiarę. Jeszcze kilka miesięcy temu byłem nijakim, przeciętnie wierzącym i mocno grzeszącym, poruszającym się z bezpiecznym nurtem, komfortowo żyjącym w dużym mieście mężczyzną. Dziś, pokornie zgłębiam swoją wiarę, dużo się modlę, dzięki modlitwie dostrzegam mnóstwo popełnionych przeze mnie grzechów i uczę się doceniać dary od Maryi i Jezusa, które otrzymuje codziennie, abym nie upadł pod ciężarem spraw, które teraz mnie przytłaczają.

Dziękuję Ci Najukochańsza Matko za Twoją opiekę i wstawiennictwo u Twojego Syna, Jezusa Miłosiernego oraz otrzymane łaski. Każdemu, zwłaszcza w najcięższych i beznadziejnych po ludzku sytuacjach, polecam Nowennę Pompejańską i pełne zawierzenie trudnych spraw Maryi. Jeszcze niedawno wątpiłem, byłem załamany i pozbawiony sensu życia. Dziś, choć nie jest łatwo, otrzymałem Światło Pana i Nadzieję. Dzięki Ci Maryjo, chwała Ci na wieki.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Hubert z Borow
Hubert z Borow
11.05.16 10:18
Agnieszka
Agnieszka
11.05.16 09:46

Drogi Marcinie bardzo poruszyło mnie Twoje świadectwo. Znajduje się w podobnej ciężkiej po ludzku sytuacji . Również od 3 lat żyje w związku niesakramentalnym. .. (moj maz z ktorym bylam juz w trakcie rozwodu zginął w wypadku )i bardzo nam z tego powodu źle. Ja odmawiam juz 5 NP i z biegiem czasu dostrzegam ogrom łask jakie zsyla na nas Bóg . Wcześniej wydawało mi się ze skoro żyje w grzechu to nie jestem warta nawet jednej małej laski jednak dziś wiem ze Nasza Maryja Przecudowna i tak się nami bardzo opiekuje gdyż za niedługi czas wezmę ślub kościelny jestem… Czytaj więcej »

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x