Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Janusz: Uzdrowienie małżeństwa

Chciałbym powiedzieć Wam, jak wielka jest moc nowenny pompejańskiej i jak ogromnie łaskawa jest Matka Boża. Najpierw kilka słów o mnie. Mam 38 lat. Wychowany zostałem po katolicku, sam jestem wierzący, ale z Panem Bogiem nie zawsze mi było po drodze… Do kościoła chodziłem jedynie w święta, ale w zwykłe niedziele nigdy albo prawie nigdy. I tak sobie żyłem, zdawało mi się, wygodnie.Od dziesięciu lat mam cudowną żonę. Jednak – wstyd się przyznać – zdradziłem ją któregoś dnia. Mój „skok w bok” trwał jakiś czas. Kiedy wszystkie moje grzechy wyszły wreszcie na jaw, spodziewałem się, że małżonka wyrzuci mnie z domu, ale nic takiego nie nastąpiło. Rozmawialiśmy na temat wiary, wysłuchaliśmy w internecie rekolekcji dla małżeństw. I nawet nie wiem w jaki sposób, ale dowiedziałem się wówczas o nowennie pompejańskiej. Postanowiłem ją odmówić, moja żona dzień później również…

Podczas odmawiania nowenny prosiłem Matkę Bożą o uratowanie mojego małżeństwa i rodziny, a otrzymałem łaski, o jakich mi się nie śniło! Bezustannie odczuwam potrzebę modlitwy i uczestnictwa we Mszy świętej, w kościele odpoczywam po całym tygodniu – wierzcie mi, wiem, że modlitwa i dobry Bóg nie pozwoli mojemu małżeństwu się rozpaść, bo już jest dobrze. Wiem, że zgrzeszyłem, że skrzywdziłem moją kochaną żonę i moją rodzinę, czego bardzo żałuję i staram się im to po stokroć wynagrodzić.

Dziękuję Matce Bożej za łaski, które otrzymałem. Wierzę, że pomogą mi być lepszym człowiekiem i chrześcijaninem, a także dobrym mężem i ojcem. Swój list zakończę cytatem ks. Piotra Glasa, wprawdzie niedosłownym, ale bardzo wymownym: „Nowenna pompejańska – ciężki temat… 54 dni… ale wierzcie mi, cuda się dzieją”.

Ja wierzę. Uwierzcie i Wy, i nie wahajcie się prosić Matki Bożej o rozwiązanie Waszych problemów. A da wam łaski takie, jakich potrzebujecie. Ja sam nie spodziewałem się, że dostanę to, co otrzymałem. I cieszę się z tego niezmiernie. Pozdrawiam Was.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
17 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Barbara
Barbara
08.05.16 17:28

Panie Januszu dziękuję za świadectwo bo dzięki niemu sama zaczynam dziś nowennę w intencji mojego małżeństwa

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
05.05.16 01:29

Marto jeszcze PS. Bo bezpośrednio, teraz, po tym wpisie, weszłam w rozważanie z szóstego dnia nowenny do św. Jadwigi Śląskiej (wspólna modlitwa w Różach). A tam jest lepszy komentarz:-), pośrednio mówiący o tym, jak omijać pułapki irytującej spowiedzi. Oto on: „Żyć dobrze, to nic innego jak miłować Boga całym sercem, całą duszą i całym umysłem. Dla Niego zachowuje człowiek nienaruszoną miłość dzięki cnocie umiarkowania, której żadne nieszczęście nie złamie dzięki cnocie męstwa, która posłuszna jest jedynie Bogu samemu dzięki cnocie sprawiedliwości, która czuwa nad rozeznaniem wszystkiego, by nie dać się zaskoczyć przez podstęp i kłamstwo dzięki cnocie roztropności. W Księdze… Czytaj więcej »

Marta Ch
Marta Ch
05.05.16 00:26

Może i się jemu pomyliła
Zresztą ogromnie mnie tym sformułowaniem zirytował.
Tym i jeszcze jednym. Ogólnie zamiast mnie podbudować to podłamał jeszcze bardziej!!!
I radził między nowennami robic tydzień przerwy, żeby to nie była rutyna :/
Jeżeli to jest „rutyna” to jak dla mnie bardzo przyjemna i tygodniowych przerw nie potrzebuję.

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
05.05.16 01:22
Reply to  Marta Ch

,Wiesz, to są tylko ludzie, mają takie same wady jak my wszyscy. Ale taka irytacja jest zdrowa i w ten sposób wymusza na Tobie prawdziwą odpowiedź na pytanie, czym jest ta nowenna w Twoim życiu, sama modlitwa i ufność. To umacnia Twoją postawę. Jak już tu ze dwa razy nawiązywałam do spowiedzi generalnej przed laty, kiedy księdza wkurzyło, ze generalna, (bo trzeba wysiedzieć trochę) . Najpierw mi wmawiał (nie kryjąc tego wkurzenia), ze nie można przystępować do generalnej, bo ktoś ma taki kaprys, musi być powód typu ślub (co jest bzdurą), a potem przechodził samego siebie (np. wznoszenie oczu do… Czytaj więcej »

Marta Ch
Marta Ch
04.05.16 23:05

Złemu proszę nie ulegać, bo się wtedy cieszy. Co do spowiedzi to pytam, bo rozmawialam dziś z jednym księdzem akurat o mojej sprawie bo skończyłam wczoraj nowennę i nie otrzymałam łaski o którą prosiłam :'( I wtedy zapytał czy jestem w stanie laski uświęcającej. I że jak ktoś nie jest to odmawianie nowenny nie przynosi owoców. Osobiście uważam , że nie do końca tak jest. Też jestem teologiem i wiem że to nie tak „działa” Przepraszam, ale Pani jest najlepszym wyjątkiem od reguły tego księdza. Jest Pani w stanie łaski uświęcającej a jeszcze nie otrzymała owoców swojej nowenny. Tylko tyle… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
04.05.16 23:23
Reply to  Marta Ch

Dziwny pogląd, może temu księdzu się Łaska Boża z łaską uświęcającą pomyliła. Cały kult miłosierdzia byłby bez sensu.

Zadowolona
Zadowolona
05.05.16 09:45
Reply to  Marta Ch

Marto Ch…Ludzie modlą się latami i nie otrzymują łaski , o którą proszą a Ty już jesteś zawiedziona po jednej Nowennie…Tym bardziej, że z tego co się zorientowałam modlisz się w intencji powrotu swojego chłopaka, która jest bardzo trudna bo wiąże się z jego wolną wolą i skoro – jak piszesz jesteś teologiem – to powinnaś o tym wiedzieć, że Bóg nie nagnie jej do Twoich oczekiwań. Co do łaski uświęcającej – to, ten stan dla każdego Katolika, który poważnie traktuje swoją religię powinien być stanem normalnym ( poza wyjątkami, gdy otrzymanie np. z powodu życia w związku niesakramentalnym jest… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
04.05.16 20:59

Nie przeszkadza mi pani pytanie . Spowiadam się regularnie 1-2 razy w miesiącu głównie wtedy gdy czuje nieodparta chęć pójścia do konfesjonału . Miałam też spowiedź generalną . Ale teraz w ciągu ostatniego miesiąca rzeczywiście jeszcze nie byłam . Ide w pierwszy piątek . Myśli Pani ze przez to zły mnie tak atakuje ?

Marta Ch
Marta Ch
04.05.16 14:24

Pani Joanno przepraszam, że pytam (może Pani nie odpowiadać jesli to zbyt osobiste) ale czy jest Pani w Łasce Uświęcającej?

TERESA
TERESA
03.05.16 21:20

Pani Joasiu pojechać z mężem na rekolekcje IGNACJAŃSKIE razem ,prowadzą je Mocni w Duchu z Łodzi.

Joanna
Joanna
04.05.16 12:21
Reply to  TERESA

Pani Tereso. Gdyby to bylo takie proste . Ja bym chętnie pojechała na jakiekolwiek rekolekcje dla małżeństw ..ale maz sie wyprowadził 9 mies. Temu i na razie to w ogóle nawet nie chce ze mną rozmawiać . Tylko ewentualnie SMS jak chodzi o dzieci. Jestem juz zmęczona . Nie wiem juz co mam robić . Codziennie tylko czekam czy listonosz pozwu nie niesie . Nie wiem czego się spodziewać a wiary i nadziei coraz mniej

Marta Ch
Marta Ch
03.05.16 21:10

Dziś ukończyłam moją pierwszą nowennę i także jak narazie nie otrzymałam łaski o którą proszę Maryję, ale jutro zaczynam kolejną w tej samej intencji i mam nadzieje i chcę wierzyć, że już wkrótce „pochwalę się” swoim świadectwem

Hubert z Borow
Hubert z Borow
03.05.16 20:20
Joanna
Joanna
03.05.16 19:52

Dziękuje za Pana swiadectwo . Może ono doda mi wiary która z każdym dniem maleje . Mój mąż tez zdradzil a potem odszedl, potem chciał wrócić ciągle się z nią spotykając a w tej chwili praktycznie nie mamy kontaktu . Odmawiam w intencji męża i naszego małżeństwa 7 nowenne i nie ma żadnego znaku żeby cokolwiek bylo lepiej . Ja także meza nie wyrzucilam . Co więcej także chcialam szukać pomocy – on nie chcial . Ptzeprosilam go nawet za to ze nie bylam dobra żona a w końcu dalam mu czas ….. i tak to trwa od stycznia. Moja… Czytaj więcej »

Marta Ch
Marta Ch
03.05.16 20:32
Reply to  Joanna

Pani Joanno niedawno na youtube trafiłam na filmik „Nowenna Pompejańska uratowała moje małżeństwo – świadectwo Małgorzaty”
Proszę obejrzeć. Może to świadectwo choć troszeczkę Panią podbuduje. Mnie troszeczkę podbudowało, choć nadal jest ciężko

Joanna
Joanna
03.05.16 20:50
Reply to  Marta Ch

Dziękuje . Tak . Takie filmiki czy świadectwa podbudowują choć kiedy czytam że komuś pomogła jedna nowenna … a ja prawie rok się modle (i nie tylko nowenna ) i żadnej zmiany ze strony męża … nie traktuje modlitwy jak koncertu życzeń ale ból serca bierze górę . Ja się zmieniam ,nawracam … widocznie to nie jest jeszcze to czego pragnie ode mnie Bóg. Ma Pani racje – jest ciężko .

Marta Ch
Marta Ch
03.05.16 17:41

Piękne świadectwo Panie Januszu
Ja dziś skończyłam Nowennę Pompejańską. Niestety nie otrzymałam łaski o którą się modlę :(((((
a mianowicie o powrót mojego Ukochanego
Ale od jutra zaczynam kolejną Nowennę Pompejańską w tej samej intencji
Mam nadzieję, że już niedługo ja podzielę się podobnym świadectwem. Bardzo tego bym chciała.
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam

17
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x