Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ernest: Nigdy nie byłem religijny, ale coś w tych sprawach zaczeło się zmieniać

Chciałbym podzielić się swoim świadectwem. Modliłem się w intencji znalezienia nowej pracy, ale od początku.

Z powodu problemów zdrowotnych musiałem zmienić plany życiowe… Przemyśleć wiele spraw, zmieniło się wszystko. Chociaż to nie do końca prawda, tylko ja się zmieniłem, a raczej moje ciało.

Nigdy nie byłem religijny, ale coś w tych sprawach zaczeło się zmieniać. Modliłem się co raz częściej, pewnego razu trafiłem na Nowenne. W życiu bym nie pomyślał, że się jej podejmę, a co dopiero skończę. Praca jaką wykonywałem szkodziła mojemu zdrowiu i gdy już sytuacja stała się nie do wytrzymania, postanowiłem znaleźć lepszą pracę. Niestety małe szanse w mojej okolicy, ale szukałem wytrwale. Gdy już straciłem nadzieje, postanowiłem poprosić o pomoc Matkę Bożą. Ustaliłem konkretną treść intencji i zabrałem się do modlitwy.

Napiszę krótko… zostałem wysłuchany. Pracuje w nowym miejscu i jestem zadowolony.

Czy było trudno dotrwać do końca? Nie. Ciężko jest się zabrać, a reszta to kwestia systematyczności. Jeśli intencja jest naprawdę ważna WYTRWA KAŻDY 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x