Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: modliłam się o to żebym nie była samotna

Witam Cie Najświętsza Panienko :)To jest moje drugie świadectwo ,wczoraj skończyłam drugą NP i muszę sie z Wami podzielić łaskami jakie otrzymałam od Najświętszej Panienki.

W pierwszej Nowennie modliłam się o to żebym nie była samotna o kogoś kto rozjaśni moje życie .Efekty były już po dwóch tygodniach poznałam mężczyznę jak ze snów przystojny,wesoły i głęboko wierzący, no lepiej nie mogłam trafić i w dodatku miał na imię Dominik jak święty na obrazie Matki Boskiej Pompejańkiej. Ale znajomość nie trwała długo fascynacja z jego strony opadła szybko ja zrozpaczona zaczęłam druga Nowennę o odwzajemnienie uczuć nie mogłam sie pogodzić że go tracę .To była bardzo trudna Nowenna dla mnie wielokrotnie były wielkie zwątpienia i chciałam przerwać ale znajomy mnie prosił żebym tego nie robiła bo Matka Boża mnie nie opuści i w najlepszy dla mnie sposób wysłucha.Modliłam sie i wytrwałam z płaczem bo wiedziałam że Bóg dał wolną wolę każdemu człowiekowi i uczuć nie można wymusić .Miałam cień nadziei że się spotkamy i powie ze coś czuje do mnie .ale nie było żadnego telefonu .Byłam zła na siebie,na Boga że tak jest, że inni są szczęśliwi a ja nie, mam 41 lat i nikt mnie tak na prawdę nigdy nie kochał .Chciałam kogoś na siłę dla siebie .I dzień po zakończeniu Nowenny Maryja mnie uświadomiła że przeszkadzam Bogu w realizacji jego planu co do mojej osoby swoim postępowaniem,wątpieniem,złym myśleniem.Zawierzyłam się Bogu i Matce Najświętszej aby wyprostowali mi drogę gdzie jest szczęście .Są pierwsze owoce wszystko zaczęło sie układać jak w układance zapisałam sie do Centrum Pomocy Duchowej prowadzonej przez Ojców Jezuitów i wszystko jakby na mnie czekało miejsce ,czas,i ludzie jacy tam są .Postanowiłam odbudować swoje wnętrze za pomocą Boga i Ducha Świętego lepszej łaski nie mogłam dostać jestem bardzo wdzięczna Panience Przenajświętszej ona wie co dobre dla nas dla każdego z nas.A czy ktoś kiedy pojawi sie na mojej drodze to już zostawiam Bogu i jego planowi co do mojego życia.Czasami prosimy o rzeczy przyziemne a Bóg daje nam łaski o jakich nawet nie śnimy.Nadal się modlę i dziękuję Matce Najświetszej że poznałam tą cudowną Nowennę która pokonuje wszelkie zło jakie istnieje.Nigdy się nie poddajcie nawet jak będziecie mieć kryzys przez złego przezwyciężcie wytrwałością a nagroda będzie wspaniała sami potem przyznacie….Dziękuję wszystkim którzy piszą te świadectwa są wsparciem w trudnych chwilach i zwątpieniach gdy zły atakuje.Dziękuję Panience Najświętszej za wszystkie łaski jakie spłynęły na mnie .:)

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wiola
Wiola
09.05.16 23:15

Beata jesteś bardzo mądrą kobietą. Zawierz sie Bogu i nie bój się, posłuchaj……
https://www.youtube.com/watch?v=wogiwHRxl0E&spfreload=1

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x