Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Dzięki modlitwie paraliż się cofnął

Szczęść Boże.

To jest drugie świadectwo z 9 nowenn. Chciałabym podziękować Panu Jezusowi

i Matce Najświętszej za wszystkie łaski jakie otrzymałam.

Uważam , że najświętsza łaska to nawrócenie, uratowanie swojej duszy, człowiek staje się szczęśliwy, ma pokój w duszy, zrozumienie dla grzeszników, wybaczenie choć jest bolesne, ale przynosi ulgę.

Ta modlitwa zmieniła moje życie na lepsze, łaski które otrzymałam.

Modliłam się za koleżankę, która była ciężko chora, miała wirusowe zapalenie płuc, była w śpiączce, ale wszystko dobrze się skończyło i wraca do zdrowia.

Z kolei ja miałam paraliż twarzy, obudziłam się rano z bólem głowy z wykrzywionymi ustami, nie mogłem zamknąć jednego oka. Wyglądało to okropnie. Lekarze stwierdzili, że to może być od zarażonego kleszcza, bo wyniki potwierdziły boleriozę. Dzięki modlitwie paraliż się cofnął, teraz robiłem wyniki i po chorobie nie ma śladu. Modliłam się o pracę dla synów, wierzę że dzięki mojej modlitwie ją otrzymali.

Najwięcej łask otrzymałam za modlitwę za kapłanów. Nagrody i to pieniężne spadały jakby z nieba.

Najcięższa nowenna to za dusze cierpiące w czyśccu. Zły duch przeszkadzał mi podczas odmawiania tajemnic. W tym okresie pojechałam na pielgrzymkę do Lichenia i Częstochowy. Po 5 godzinach modlitwy w kaplicy pana Jezusa w nocy obudził mnie straszny ból, jakby serca obejmowała żelazna klamra, a obok stał zły, straszny nie do opisania i bluźnił, myślałam że umieram, ale wzięłam różaniec, zaczęłam się modlić i ból mnie opuścił. Wierzę, że Matka Boża wypuściła wiele dusz, nawet moja mama we śnie przyszła do mnie, jakby jasna i bardzo mnie tuliła. Było to bardzo bolesne przeżycie, ale dzisiaj bardzo dziękuje Panu Bogu za nie. Bardzo to przeżywałam, cierpiałam, ciągle miałem bluźniercze myśli, zły nie odpuszczał. Poszłam więc do kościoła, tam rozpłakałam się przed obrazem Pana Jezusa Miłosiernego, i mówiłam że już dłużej tego nie wytrzymam. W nocy miałam sen, że leżę i mam brudne nogi, a ktoś bierze w rękę moją nogę, ja ją wyrywam bo była brudna, ale on ją całuje. Nikogo nie widziałam, ale wiem że to Pan Jezus, zrozumiałam, że nie można się poddawać.

Pan Jezus nas kocha, nawet największych grzeszników. Jeśli przyjdziemy do niego z wiarą i zaufamy mu to myślę, że wszystko może zostać na wybaczone.

Ufajcie i trwajcie w modlitwie.

Dziękuje N.M.P., Panu Bogu i całej Trójcy Przenajświętszej i wszystkim świętym.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
08.05.16 21:33

Bardzo dziękuję za świadectwo i wszystkie wypowiedzi, ja też odmawiam teraz NP za dusze w czyśćcu i czuję się bardzo różnie a przeważnie źle, pomimo tego nie poddam się. Dziękuję za to że piszecie tu o wszystkim to daje innym nadzieję i siłę wytrwania.

Lilian
Lilian
08.05.16 13:08

Szczęść Boże !

Dziękuję Ci, Aniu, za piękne i budujące świadectwo…
Czesiu, z ogromną przyjemnością pomodlę się za Ciebie i Twoje intencje. Też rozpoczynam dziś Nowennę Pompejańską. Prośmy Boga i Maryję o wytrwałość i cierpliwość na modlitwie, i by została ona wysłuchana, jeśli będzie zgodna z Wolą Bożą.
Uwielbiajmy Pana !
Niech Dobry i Miłosierny Ojciec nam wszystkim błogosławi !

Chwała Panu !

Z Bogiem !

Czesia
Czesia
08.05.16 09:34

Droga Anno , dałaś niesamowite świadectwo ale jakże budujące. Od dzisiaj rozpoczynam kolejną Nowennę Pompejańska i ufam Maryi i Panu Jezusowi, bo modle się od dziś o uzdrowienie duszy mojej i ciała.Prosiłam o modlitwę, krótką za mnie kuzynkę ale wymówiła się brakiem czasu. No cóż, modliłam sie w intencji moich dzieci, wnuków….a za siebie modlę się sama. Odmawiam koronkę do Krwawych Łez Matki Bożej w intencji mojego sąsiada, który po wybudzeniu ze śpiączki nie całkiem wrócił do równowagi psychicznej. Modlę sie do Jana Pawła, Ojca Pio o wstawiennictwo w mojej intencji. Ciągle się modlę o różne sprawy……..i będę się modlic… Czytaj więcej »

Dorota Karnicka
Dorota Karnicka
08.05.16 09:17

Piękne to świadectwo Twoje , Anno!
Niech Ci Bóg błogosławi! 🙂

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x