Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nowenna pompejańska- moja miłość, bez niej jest mi ciężko…

Szczęść Boże. Mam na imię Agnieszka. Bardzo długo zbierałam się w sobie, aby napisać to krótkie świadectwo. Pierwszą swoją nowennę rozpoczęłam w lutym 2015 roku w intencji znalezienia nowej pracy.

Moja ukochana Mateńka wysłuchała jej i od 1 lipca zaczęłam nową pracę. Po ukończeniu 1 nowenny od razu zaczęłam drugą- w bardzo trudnej sprawie problemów finansowych- pod koniec nowenny zdarzył się cud i otrzymałam pomoc!!! Siła tej modlitwy jest wielka!!!! Po 2 nowennie rozpoczęłam 3 nowennę, która również została wysłuchana. Obecnie odmawiam na raz dwie nowenny (8 części różańca) w dwóch bardzo ważnych dla mnie intencjach, błagając o pomoc, nie dopuszczam do siebie żadnych wątpliwości, chociaż szatan bardzo mąci w moim życiu (chyba najbardziej jak dotąd). Ciągle coś złego się dzieje, zmiany nastroju, lęk i samotność. Nie poddaje się!!! Będę silna, gdyż wiem, że Matka Najświętsza i Jezus Miłosierny pomogą mi i nie opuszczą mnie. Proszę również każdego dnia o wstawiennictwo Św. Ritę, Św. Judę Tadeusza, Św. Józefa i Św. Ekspedyta (Ci Święci mogą Wam wybłagać wiele łask, dlatego módlcie się do nich!). Polecam również odmawianie codzienne koronki do miłosierdzia Bożego. Słowa,, Jezu Ufam Tobie” mają wielką moc, poczujecie ulgę w trudnych momentach życia. Zachęcam do zapisania się do koronki za konających (na stronie Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach), można pomóc i wyjednać wiele łask. Jestem młodą osobą i hehe czasami mam wrażenie, że zbyt ambitną pracoholiczką, ale powiem Wam Moi Drodzy jedno, cóż znaczą te 3 godziny jednego dnia poświęcone Matce Najświętszej i Jezusowi… to niewiele w porównaniu do ogromu łask i spełnienia obietnicy. Modlitwa jest piękna i obiecuje Ci Mateńko Moja Ukochana, że będę się nią modlić przez całe życie!!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
grażyna
grażyna
06.05.16 09:17

Czesiu życzę ci dużo zdrowia i wiem ,że jesteś wspaniałą osobą bo znam cię z tego forum i wiem .że mimo swojej choroby modlisz się za innych koronką do krwawych łez M B.

Czesia
Czesia
06.05.16 05:21

Agnieszko, dziekuję ci za pokrzepiające świadectwo. Takich nam potrzeba. Kto raz sie pomodlił Nowenną Pompejańską, ten wie, że tej modlitwy będzie mu w życiu brakować. Modliłam się od 23 grudnia 2015 roku do 14 lutego 2016. Od 15 lutego do 9 kwietnia, następne 54 dni. W kwietniu poszłam do szpitala na dwa tygodnie. Modliłam sie 1 różańcem i 1 koronką do Krwawych Łez Matki Bożej. Od ósmego maja br rozpoczynam kolejną NP..Dla mnie w chorobie przewlekłej, modlitwa przynosi ulgę i spokój. Przekonałam sie już nie raz, że dzięki modlitwie do Krółowej Różańca świetego, otrzymuję łaski każdego dnia. Ona nikogo nie… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
05.05.16 23:05

Dziękuję serdecznie za miłe słowa i życzę Wam również wielu Bożych Łask. 8 maja obchodzimy Święto Matki Bożej Pompejańskiej, za odczytanie repliki można wyjednać wiele łask 🙂

Zadowolona
Zadowolona
05.05.16 22:06

Fajnie, że napisałaś o Koronce Miłosierdzia za konających. Też biorę udział w tej inicjatywie od dobrych kilku lat… Pozdrawiam Cię i życzę wielu Bożych Łask każdego dnia.

Ania
Ania
05.05.16 20:21

Kościółek w Łagiewnikach 🙂 to koło mnie, miło czytać ze ktoś również oddaje sie Matce Bożej i jest z tego samego miejsca na ziemi … Pozdrawiam Cie 🙂

Joanna
Joanna
05.05.16 21:55
Reply to  Ania

Ja też jestem z okolicy . Warto modlić się w kaplicy klasztornej przed obrazem Miłosierdzia Bożego łaskami słynącego i relikwiami św.Faustyny . Przepiękna ta kaplica . Kiedyś spedziłam tam chyba z półtorej godziny tak się zatraciłam w modlitwie .

Ania
Ania
06.05.16 09:51
Reply to  Joanna

Może uda nam się kiedyś spotkać 🙂 może akurat tam 🙂

Joanna
Joanna
06.05.16 18:21
Reply to  Ania

Nie wykluczone że może kiedyś spotkamy się na modlitwie 🙂 było by mi bardzo miło .pozdrawiam

Ania
Ania
06.05.16 20:07
Reply to  Joanna

A moze zamiast czekać to umówmy sie na kawę/herbatę ? Bardzo byłoby fajnie podzielić sie z kimś doświadczeniami wynikającymi z modlitwy na żywo 🙂 odezwij sie jak będziesz miała ochotę 🙂 ania01072012@gmail.com
Pozdrawiam!

Joanna
Joanna
05.05.16 20:14

Droga Agnieszko . Piękne to twoje świadectwo . Tak mi teraz potrzebne bo mam chwile okropnego załamania. Wiem ze nie mogę się poddać bo zły tylko na to czeka, ze po 9 miesiącach modlitw dam sobie w końcu spokój . Ale to trudne kiedy rzeczywiście zamiast się poprawiać dzieją się okropne rzeczy . To prawda . Modlitwa jest piękna i trzeba trwać.

Agnieszka
Agnieszka
05.05.16 23:02
Reply to  Joanna

Droga Joanno u mnie też przez ostatnie tygodnie każdego dnia coś złego się dzieje (to chyba przez kumulacje 2 nowenn na raz). Każdego poranka zastanawiam się co może się jeszcze stać, kilka dni temu miałam bardzo zły sen, że rzucono na mnie klątwę i szatan próbował mnie opętać. 2 miesiące temu natomiast śniło mi się, że był początek wojny, jechałam pociągiem w wielkim tłumie i miałam różaniec w ręku i był wybuch i tylko mój wagon przeżył! :), Moja Droga ja tak łatwo się nie poddam i Ty również nie możesz!

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x