Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Chciałam podzielić się bardzo krótko moim świadectwem. Nowennę odmawiałam w intencji mojego syna, gdyż ma tzw. ciężką mowę i choć powinien już dawno wyraźnie mówić wciąż sepleni. Postanowiłam ofiarować go Maryi z Pompejów.
Podczas odmawiania nowenny poczułam łaskę akceptacji córki, gdyż bardzo irytowało mnie jej zachowanie, mowa, a czasem nawet obecność. Odtąd wszystkie złości, irytacje minęły. Chwała Panu! Cześć Maryi!